pisaliśmy wcześniej i można było zauważyć spadek zebranej kwoty.
Jednak dwa dni temu sytuacja w jakiej znajduje się młode studio zaczęła się diametralnie zmieniać – wpływy przeznaczone na produkcję gry rosły w bardzo szybkim tempie. Tak naprawdę powodem nagłego zastrzyku gotówki był opublikowany list rzekomo napisany przez samego… Władimira Putina. W skrócie: córka Władimira Putina lubi grać w FPS-y, nawet wpłaciła jakąś sumę na projekt Areal o czym poinformowała ojca, a ten napisał list do twórców gry, w którym mówi m.in. o zaproszeniu na Kreml oraz omówieniu kwestii związanych z grającymi rodakami. Nie wiemy czy list jest fałszywy czy też zwykłą zagrywką PR-owską ze strony studia West-Games – tę ocenę pozostawiamy Wam. Z treścią listu możecie zapoznać się tutaj. Warto przyjrzeć się również dość dziwnym statystykom dot. Areal na Kickstarterze – ilość fundatorów mimo dużego wpływu gotówki praktycznie się nie zmieniła. Do tego od paru dni można zauważyć niesamowity spam w komentarzach.
Ukraińskie studio West-Games w dniu wczorajszym zebrało minimalną kwotę (50 tys. dolarów), by móc ukończyć swoją pierwszą grę o nazwie Areal. Jest to dość zaskakująca wiadomość z racji tego, że 3 dnia od rozpoczęcia zbiórki pieniędzy – gdy osiągnięto próg 35 tys. dolarów – większość osób wycofywało swoje wpłaty z powodów, o których
Jednak dwa dni temu sytuacja w jakiej znajduje się młode studio zaczęła się diametralnie zmieniać – wpływy przeznaczone na produkcję gry rosły w bardzo szybkim tempie. Tak naprawdę powodem nagłego zastrzyku gotówki był opublikowany list rzekomo napisany przez samego… Władimira Putina. W skrócie: córka Władimira Putina lubi grać w FPS-y, nawet wpłaciła jakąś sumę na projekt Areal o czym poinformowała ojca, a ten napisał list do twórców gry, w którym mówi m.in. o zaproszeniu na Kreml oraz omówieniu kwestii związanych z grającymi rodakami. Nie wiemy czy list jest fałszywy czy też zwykłą zagrywką PR-owską ze strony studia West-Games – tę ocenę pozostawiamy Wam. Z treścią listu możecie zapoznać się tutaj. Warto przyjrzeć się również dość dziwnym statystykom dot. Areal na Kickstarterze – ilość fundatorów mimo dużego wpływu gotówki praktycznie się nie zmieniła. Do tego od paru dni można zauważyć niesamowity spam w komentarzach.
Aktualnie na koncie projektu Areal znajduje się ponad 64 tys. dolarów, a do końca zbiórki pozostało juz tylko kilkadziesiąt godzin.
W końcu po tylu latach przeczytać ten wpis – świetne uczucie :)
Jest 80%, zaraz odpalam
super sprawa, tak trzymać!!11!
SUPER! Nie moge się doczekać! :D
Hell yeah!