9
gru
Przejdź do komentarzy

Q&A: Siergiej Gruszko

Koordynator serii lit. S.T.A.L.K.E.R. po stronie studia GSC

Jak potoczyły się Twoje losy w studio GSC Game World?

Pracowałem w firmie GSC Game World w latach 2004 – 2007. Byłem kierownikiem działu sprzedaży studia GSC. Tak naprawdę, moje stanowisko pojawiło się po tym, gdy Siergiej Grigorowicz postanowił zrobić z GSC nie tylko studio tworzące gry ale także i samodzielnego wydawcę. W tym celu stworzony został dział sprzedaży i zostałem zaproszony do pracy w nim. W roku 2007, mniej więcej trzy-cztery miesiące po wyjściu pierwszej gry serii S.T.A.L.K.E.R., firma skupiła się głównie na tworzeniu dodatków do serii i postanowiłem odejść z GSC. W roku 2008, gdy projekt literacki S.T.A.L.K.E.R. stał się bardzo popularny, GSC postanowiło rozwijać ten projekt dalej tzn. negocjować z wydawcami, podpisywać kolejne kontrakty na nieco lepszych warunkach. Siergiej po raz kolejny zwrócił się do mnie i zaproponował mi pracę w formie nieetatowego pracownika firmy specjalizującego się w serii literackiej S.T.A.L.K.E.R.. Zajmuję się tym do chwili obecnej. Jedyna różnica polega na tym, że już od ponad roku, książki z oficjalnej serii S.T.A.L.K.E.R. nie ukazują się w Rosji i krajach WNP, ponieważ zerwano kontrakty z wydawcami. Obecnie GSC zajmuje się głównie procesami sądowymi, przede wszystkim z jednym z byłych wydawców serii czyli wydawnictwem ASTREL. To na tyle jeśli chodzi o mnie.

Dlaczego studio GSC nagle przestało tworzyć inne gry i skupiło się jedynie na serii S.T.A.L.K.E.R.?

W rzeczywistości każde studio składa się z zebranych pod konkretny projekt ludzi. Studio GSC kiedyś tworzyło wyścigówki jak Hover Race czy strzelanki – Venom. Codename: Outbreak, po czym zaprzestano i zaczęto tworzyć serię gier Kozacy. Następnie rozpoczęto prace nad grami serii S.T.A.L.K.E.R.. Rynek gier komputerowych zaczął mocno się kurczyć. To wyraźnie było widać po znacznym zmniejszeniu się ilości półek sklepowych z wyłożonymi na nich grami na PC. W rezultacie, bardzo silnie wzrósł poziom konkurencyjności firm chcących wyeksponować swoje produkty na tych półkach. Studia deweloperskie coraz mniej inwestowały w gry PC a z drugiej strony, gatunek gier strategicznych bardzo szybko tracił na popularności i w rezultacie na półce zostawały ze 2-3 bardzo dobrze sprzedające się gry znanych marek. Cała reszta została odsunięta na drugi plan. Oczywiście, w siłę rosły coraz to nowsze generacje konsol a co za tym idzie i robione na nie gry.
Wewnątrz ekipy studia GSC, odczuwało się pewne zmęczenie ciągłym tworzeniem gier strategicznych. Tym bardziej, że niektórzy pracowali na tym samym silniku, w tym samym gatunku przez wiele lat i nawet z czysto psychologicznego punktu widzenia było to dla nich obciążające. W pewnym momencie Siergiej Grigorowicz doszedł do wniosku, że gry strategiczne już się zdezaktualizowały. Zamiast ogłoszenia naboru nowych ludzi do firmy pod konkretny projekt – jak to zwykle się robi – aktualni pracownicy po prostu przestali tworzyć strategie. Początkowo w planach mieliśmy zrobienie całej trylogii S.T.A.L.K.E.R. i bardzo kosztownych filmików.

Dlaczego studio GSC Game World po prostu nie zaczęło robić gier strategicznych w trybie sieciowym?

W owym czasie dobrych sieciowych gier strategicznych na rynku było bardzo mało. Inaczej rzecz się miała z sieciowymi grami typu RPG, jak chociażby World of Warcraft. Po drugie, stworzenie jakościowej gry sieciowej na Ukrainie było praktycznie niemożliwe. Nie było odpowiednich ludzi. Owszem, na rynku specjalistów nie brakowało ale wtedy robiliśmy jednoosobowe gry i nie znaliśmy się na grach sieciowych. To są zupełnie dwa różne podejścia do tworzenia gier. Mając doświadczenie w tworzeniu jednego rodzaju tytułów jednocześnie nie oznacza, że dalibyśmy sobie radę ze zrobieniem gry sieciowej, to nie jest takie proste.

Czy poza serią S.T.A.L.K.E.R., w studio GSC istniały jakieś inne projekty robione specjalnie z myślą o konsolach Xbox 360?

Jedyną gra robiona z myślą o tej konsoli była gra Firestarter, ale przeciągnęły się prace nad portem i w rezultacie nieco spóźniliśmy się z premierą nowej generacji konsol. Mieliśmy w planach tworzenie gier pod tę konsolę, licencja na Xbox 360 była kupowana m.in. pod serię gier S.T.A.L.K.E.R., ponieważ zastanawialiśmy się nad tym, że jeżeli nie pierwszą to być może drugą część zrobilibyśmy pod nią.
Z innych niezapowiedzianych projektów tworzono przeglądarkową wersję gry S.T.A.L.K.E.R.. Ekipa deweloperów rzeczywiście coś tam robiła w tym kierunku ale nie był to projekt priorytetowy. Był tworzony jakieś półtora-dwa lata, po czym został zamknięty.

Co obecnie dzieje się w ścianach GSC Game World i jaki jest status studia na dzień dzisiejszy?

W chwili obecnej GSC Game World nie jest już studiem deweloperskim a jedynie wydawcą. Prowadzimy sprzedaż istniejących w naszym katalogu gier za pośrednictwem rozmaitych kanałów dystrybucji cyfrowej. W wielu częściach świata są wydawane reedycje naszych starych gier w różnych wariantach, na przykład, w czasopismach, pudełkach zbiorczych itp. Reasumując, obecnie GSC zajmuje się wydawaniem tylko i wyłącznie opracowanych wcześniej w obrębie studia gier. Przestaliśmy zajmować się ich tworzeniem.
Niektóre plotki głoszą, że zbankrutowaliśmy. Wręcz przeciwnie! GSC przestało tworzyć gry gdy znajdowało się w dość dobrej kondycji finansowej, ponieważ wzrosła sprzedaż gier marek S.T.A.L.K.E.R. i Kozacy drogą cyfrową. W związku z tym, podjęto decyzję o przerwaniu działalności związanej z tworzeniem gier. W rezultacie, liczba pracowników znacznie zmniejszyła się, ponieważ dla prowadzenia działalności tylko i wyłącznie wydawniczej, nie potrzeba zbyt wielu pracowników.

Czy to możliwe aby studio GSC jednak powróciło do tworzenia gier?

To zależy przede wszystkim od powodów które skłoniły do zamknięcia tej działalności studia. To oznacza, że jeżeli Siergiej Grigorowicz podejmie decyzję o otwarciu działu deweloperskiego, to nie widzę przeciwwskazań. To zależy tylko i wyłącznie od niego.

Dlaczego studio GSC postanowiło ograniczyć się jedynie do działalności wydawniczej?

To kwestia finansowa. Gdy posiadasz kilka własnych, dobrych tytułów to po co masz zlecać ich wydawanie innym firmom skoro jesteś w stanie zając się tym samodzielnie i tym samym więcej zarobić. Podobny model działalności uprawiało także studio Blizzard do momentu aż połączyło się z firmą Activision.

Dlaczego seria S.T.A.L.K.E.R. jest tak popularna w krajach WNP i w Niemczech?

Nie powiedziałbym, że seria S.T.A.L.K.E.R. jest jakoś szczególnie popularna w Niemczech czy w jakimś innym kraju. To co mogę stwierdzić z całą pewnością to fakt, że w chwili obecnej ta seria jest bardzo popularna w Polsce. Gdyby brać pod uwagę nasze oficjalne konto na portalu społecznościowym Facebook, to Polska część społeczności jest dość duża. Najprawdopodobniej największa po krajach WNP. W chwili obecnej, Polacy bardziej interesują się serią S.T.A.L.K.E.R. niż, na przykład, społeczność Niemiecka.

Dlaczego kolejne części serii S.T.A.L.K.E.R. wydane były przez inne, mniejsze firmy a nie THQ?

GSC Game World jako studio deweloperskie odróżniało się od znacznej większości innych tego typu firm na świecie. Obecnie jest to już nieaktualne, ponieważ podobnych firm na rynku jest już bardzo dużo ze względu na dużą popularność gier społecznościowych i sieciowych. W czasach gdy tworzono gry zarówno na konsole jak i na PC, system finansowania był bardzo prosty. Grupa entuzjastów za swoje bądź pieniądze inwestorów tworzyło prototyp gry – demo wersję. Szukali wydawcy, który sfinansuje kolejne etapy prac nad grą. Zostaje podpisany kontrakt z wydawcą, najczęściej wraz z przejęciem przez niego praw do marki i jeśli nawet gra okazywała się bardzo popularna, studio deweloperskie nie otrzymywało z tego tytułu żadnych dodatkowych korzyści finansowych. Dlaczego? Na przykład, w kontrakcie zostaje założone, że studio deweloperkie dostanie po 3$ za każdą sprzedaną grę – tzw. royalty fee. Jeżeli dany tytuł sprzeda się w sumie w 3 mln. sztuk, to studio i tak nie zobaczy żadnych pieniędzy, ponieważ wydawca zainwestował znacznie większą kwotę w czasie powstawania gry. Natomiast studio GSC dzięki marce Kozacy, zdołało małym nakładem pracy zarobić sporo pieniędzy. Od tamtego czasu nigdy nie oddawało praw do marki wydawcom i podpisywało kontrakty na korzystnych dla siebie warunkach. Wszystko to zasługa tego, że studio miało wystarczającą ilość pieniędzy by spokojnie pracować nad projektem od samego początku aż do końca. W rezultacie, rozpatrywaliśmy potencjalnego wydawcę tylko jako narzędzie tylko i wyłącznie służące do maksymalizacji sprzedaży.
Był taki moment gdy wydawca postanowił zamknąć projekt S.T.A.L.K.E.R.. Mniej więcej nieco ponad rok do wyjścia gry, firma THQ zagroziła, że nie wyda pierwszej gry serii S.T.A.L.K.E.R., chyba, że GSC zgodzi się na szereg określonych żądań. Stanowisko Siergieja Grigorowicza w tej sprawie było bardzo proste. Oświadczył im, że mogą oczywiście nie wydawać tego tytułu, a wtedy GSC dokończy grę i udostępni ją całkowicie za darmo, ponieważ jako człowieka majętnego stać go na taki krok. Dzięki temu również nie złamie warunków obowiązującego kontraktu, ponieważ nic nie zarobi na grze. Najwyraźniej to zrobiło na nich wrażenie bo wycofali swoje żądania i S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla jednak się ukazał. Widocznie wtedy THQ zdało sobie sprawę z tego, że nigdy nie otrzyma praw do marki S.T.A.L.K.E.R., a my z kolei woleliśmy podpisać kontrakt z niemieckim partnerem.

Źródła:
Wywiad z Siergiejem Gruszko – GSC od kuchni cz.1 i cz.2, datowane na 24 marca i 1 kwietnia 2013.

Q&A: Siergiej Gruszko5.055

informacje o wpisie:

Glaeken
autor:
Glaeken

ocena wpisu:

VN:R_U [1.8.0_1031]

Rating: 5.0/5 (5 votes cast)

2 odpowiedzi do Q&A: Siergiej Gruszko


Ilja
10.12.2013, 1:18

Niezły hazardzista z Grigorowicza :D Dzięki za artykuł.

Stalker153
11.12.2013, 14:54

Według mnie gdyby wydali następne części Stalkera czyli 2 to wtedy by mogli sobie sprzedawać z kolejny rok i znowu zaczynać prace nad kolejnym Stalkerem. A zarobiliby WIĘCEJ.


Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
  • Czarnobyl – 1000 mil w Zonie
    Przedstawiamy relację z wyprawy do Zony, którą odbyli nasi użytkownicy - Seek-n-Explore i Lehoslav. Dziękujemy za ciekawe materiały i życzymy powodzenia w [...]
  • ANTYMIR – Zona zupełnie od nowa
    WKŁAD W ZONĘ Twórczość Andrieja Lewickiego czytelnicy z Polski znają dość słabo a to za sprawą tylko jednej wydanej w naszym [...]
  • Kroniki Zony: Stalkerska Sieć i PDA
    STALKERSKA SIEĆ Stalkerska Sieć — lokalna sieć komputerowa Zony do której podłączone są urządzenia PDA wszystkich stalkerów. Twórcy Stalkerskiej Sieci Po raz [...]
  • sassin « 21 listopada 2024, 10:51
    W końcu po tylu latach przeczytać ten wpis – świetne uczucie :)
  • KarwaPL « 20 listopada 2024, 17:53
    Jest 80%, zaraz odpalam
  • mejk « 18 listopada 2024, 17:03
    super sprawa, tak trzymać!!11!
  • fabestTOPedalke « 14 listopada 2024, 15:05
    SUPER! Nie moge się doczekać! :D
  • KarwaPL « 13 listopada 2024, 8:51
    Hell yeah!