W październiku zeszłego roku powinno było odbyć się spotkanie z Grigorowiczem i Olegiem Jaworskim, na którym miał zostać zatwierdzony plan sprzedaży ubrań stalkerskich w Rosji. Lecz niestety, Grigorowicz nie mógł przyjechać na umówione spotkanie i zostało ono przełożone na późniejszy, bliżej nieokreślony termin. Po miesiącu postanowiłem spróbować szczęścia ponownie i tym razem udało się – 21 listopada spotkałem się z szefem GSC. W wyniku porozumienia otrzymaliśmy prawo do reprezentowania interesów firmy GSC poprzez projektowanie obuwia oraz sprzedaż ubrań linii S.T.A.L.K.E.R. na obszarze Federacji Rosyjskiej. Natomiast pomysł na stworzenie gry planszowej po raz pierwszy pojawił się w palarni studia GSC, w przerwie wyżej wspomnianego spotkania. W pierwszej chwili Siergiej odniósł się do tej propozycji dość sceptycznie ale też i nie sprzeciwiał się gdy ruszyły prace nad grą.

Jak to się stało, że Grigorowicz zamknął studio i zatrzymał prawa do marki S.T.A.L.K.E.R. a Pana firma zajęła się tworzeniem gry planszowej posiadając oficjalne do tego prawa?

To niezupełnie tak. Marka od samego początku należała do Grigorowicza a na chwilę obecną studio uznaje się jedynie za częściowo zamknięte. Nie jestem typowym biznesmenem, toteż wszystko to, co dotychczas stworzyliśmy nie służy pomnażaniu zysku, lecz wspieraniu dalszego rozwoju nie tyle samej marki czy serii gier S.T.A.L.K.E.R., lecz wizji Zony i istniejącego uniwersum.

Na początku sierpnia, pod Moskwą, na zamkniętym poligonie odbyła się prezentacja gry planszowej S.T.A.L.K.E.R.: Zona konfliktu. Czy mógłby Pan opowiedzieć, kto wpadł na pomysł takiej prezentacji a kto wymyślił scenariusz oraz jak długo przygotowywaliście wojenne show?

Sam pomysł pojawił się dość dawno, stworzenie gry planszowej zaplanowaliśmy z Siergiejem jeszcze w listopadzie zeszłego roku. Natomiast wojenne show przygotowywaliśmy w ciągu kilku ostatnich dni tuż przed jego rozpoczęciem. Pomysł był mój, podobnie jak i scenariusz, natomiast szczegóły tego wydowiska opracowała cała nasza ekipa z firmy З.О.В. ХАБАРА.

Ile osób pracuje nad grą planszową?

Obecnie nad grą pracuje ok. 10 osób: rzeźbiarze tworzą figurki, artyści nadają im odpowiedni wygląd, w tym przedsięwzięciu biorą udział także projektanci gry oraz innego typu specjaliści.

Co wyróżnia ten tytuł spośród pozostałych gier planszowych a co w szczególności przyciągnie fanów serii gier komputerowych S.T.A.L.K.E.R.?

Docelowi gracze, do których skierowana jest nasza gra planszowa to zupełnie różni ludzie. Fanom serii S.T.A.L.K.E.R. spodobają się figurki, klimat i znane z gier komputerowych lokacje odzwierciedlone na planszy gry. A jeśli mówimy o fanach gier planszowych, to spodoba się im koncepcja gry, trzymająca w napięciu rozgrywka i całkowicie nowe, jak na Rosję, spojrzenie na gry wojenne. Odczekamy z miesiąc, może dwa, po uruchomieniu sprzedaży gry i sami się przekonamy co gracze o niej sądzą.

Źródło: wybrane fragmenty Ekskluzywnego wywiadu z Michaiłem Razumowym – opublikowany 14 sierpnia 2012r.