Jednak, jak się później okazało, w ciągu kilku lat nakłady niektórych powieści serii wzrosły kilkukrotnie, przekraczając nawet sześciocyfrową liczbę. Inne tytuły sprzedały się o tyle dobrze, że wydawnictwo je wznawiało i obecnie są one nie mniej popularne od wydanych przez studio GSC gier komputerowych z tejże serii. Tym samym projekt literacki S.T.A.L.K.E.R. stał się światowym liderem wśród książkowych serii wydanych na motywach gier komputerowych – zarówno pod względem liczby autorów, tytułów jak i wielkości nakładów.
Wielu znanych mistrzów rosyjskiej fantastyki, i nie tylko oni, o takich wynikach sprzedaży może jedynie pomarzyć. W czym więc tkwi tajemnica fenomenalnego sukcesu tej serii książkowej? W poniższym artykule znajdziecie odpowiedzi na to i wiele innych pytań, zapoznacie się z ciekawostkami, zawartością książek, prekursorami serii, kulisami powstawania tego projektu literackiego. Dodatkowo obalimy niektóre krążące na jego temat stereotypy.
Nie jest tajemnicą, że ukraińskie studio, pracujące od ponad sześciu lat nad grą S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla, w celu stworzenia własnego uniwersum czerpało całymi garściami pomysły z powieści braci Strugackich Piknik na skraju drogi. Ale jak ta książka ma się do oficjalnej serii literackiej S.T.A.L.K.E.R.?

Od lewej: okładka książki i gry w PL
Świat Zony u braci Strugackich był zaledwie barwnym i wyrazistym środkiem, na tle którego wyeksponowano postać głównego bohatera powieści Reda „Rudego” Shoeharta. Tymczasem dla ambitnego projektu kijowskiego studia GSC Game World stał się podstawą stworzonego przez nich własnego uniwersum Zony. Mimo, że ukraińscy scenarzyści znacznie zmienili wygląd Zony i jej mieszkańców, to imiona braci Strugackich nawet nie znalazły się w napisach końcowych gry. Po świecie Pikniku na skraju drogi gra komputerowa S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla, odziedziczyła głównie koncepcję anomalii i artefaktów. Przykładowo: miejsce spełniania najskrytszych życzeń o nazwie Złota kula przerodziło się w obiekt niewiadomego pochodzenia o określonym kształcie, nazywany Monolitem.
Zgodnie z historią znaną z gry komputerowej, 13 kwietnia 2006 roku, w okolicach Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej doszło do drugiego wybuchu, na tyle silnego, że pierwsza eksplozja wydała się zaledwie lekką morską bryzą na tle szalejącego huraganu. Przyczyna wybuchu pozostała zagadką, ale jej następstwa okazały się katastrofalne: wiele kilometrów dookoła feralnej elektrowni jądrowej utworzyła się strefa znana jako Zona, na obszarze której niepodzielnie rządziły straszliwe mutanty, a każdy krok mógł stać się ostatnim z powodu wszechobecnych i śmiertelnie niebezpiecznych pułapek w postaci anomalii.
Podobnie jak w Pikniku na skraju drogi, tak i w serii literackiej S.T.A.L.K.E.R., ludzka chciwość pokonała instynkt samozachowawczy i już po roku do Zony zaczęli przedostawać się pierwsi stalkerzy, spragnieni zdobycia rzadkich artefaktów, bardzo wysoko cenionych z powodu swoich unikalnych w skali świata właściwości. Zadanie miejscowych stalkerów było utrudnione przez nadmierny poziom promieniowania (w końcu to przecież Czarnobyl!) i jeszcze jedną niedogodność: regularne Emisje, stale zmieniające Zonę i rodzące coraz to nowsze anomalie, mutanty i artefakty.
Studio GSC słusznie uznało, że byłoby grzechem nie rozwinąć tak barwnego świata poza ramy gry, która jeszcze przed premierą zyskała status kultowej.

Reklama prasowa pierwszych książek serii S.T.A.L.K.E.R.
Żeby podgrzać zainteresowanie całych zastępów graczy, studio GSC Game World ogłosiło konkurs na opowiadania osadzone w realiach uniwersum Zony, wiele jego szczegółów było powszechnie znanych jeszcze w trakcie opracowywania gry komputerowej. Najlepsze dzieła uczestników konkursu weszły w zbiór opowiadań Cienie Czarnobyla. Rzecz jasna, o jakiejkolwiek zbieżności opowiadań z oficjalną linią fabularną gry komputerowej S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla nie mogło być mowy, ponieważ autorzy wzorowali się nie na gotowym produkcie, a jedynie na swoich oczekiwaniach wobec niego.

Od lewej: Cienie Czarnobyla, Czyste Niebo i Zew Prypeci
W ślad za zbiorem opowiadań Cienie Czarnobyla, światło dzienne ujrzała powieść Zona śmierci autorstwa młodego rosyjskiego pisarza fantastyki naukowej i fantasy (także redaktor w wyd. EKSMO), ukrywającego się pod pseudonimem Wasilij Oriechow. Właśnie ta książka była fundamentem serii i nadała kierunek rozwoju całego projektu.
Autor postanowił nie kontynuować wątków z gry źródłowej, ale opowiedzieć własną historię, dziejącej się wiele lat po pojawieniu się Zony i po przygodach głównego bohatera gry komputerowej czyli Naznaczonego. Głównym bohaterem Zony śmierci został doświadczony stalker o ksywce Chiemul, postać wymyślona w oparciu o Reda „Rudego” Shoeharta z dzieła braci Strugackich. Jest to doświadczony weteran, twardziel i farciarz, nadużywający nic nie znaczącego, wymyślonego na wszystkie okoliczności w życiu powiedzonka „jak mawiał pewien struś”. Otrzymuje on z pozoru łatwe zlecenie: w zamian za ogromne wynagrodzenie, ma zorganizować dla grupy turystów safari na obszarze Zony, po czym odeskortować ich poza jej granice. Ale jak to zwykle bywa, sytuacja jest znacznie bardziej skomplikowana, niż to się na pierwszy rzut oka wydawało. Na Chiemula i jego towarzyszy zaczęli aktywnie polować zarówno wojskowi, stalkerzy pół-mutanci jak i zwyczajni mutanci, a także tajemniczy Gospodarze Zony. Z czasem okazuje się, że nawet prowadzona przez głównego bohatera grupa turystów, nie przybyła tu po to, by zapolować…

Od lewej: Dezerter i Serce Dezertera
Dezerter Aleksieja Stiepanowa opowiada o losach żołnierza Nikity Niefedowa, zmuszonego do ukrywania się na obszarze Zony, która przedstawiona jest jako miejsce z piekła rodem, zabijające w ludziach wszystko co ludzkie i zmieniające bohatera w prawdziwego potwora. Z kolei Aleksiej Kaługin w Domu na bagnie skupił się bardziej na portrecie człowieka o przezwisku Rygiel, przybywającego do Zony, aby się szybko wzbogacić. Jednocześnie fabuła opowiada o zwykłym dniu słynnego Bagiennego Doktora,

Dom na bagnie
Najbardziej udane okazało się spojrzenie na Zonę Wasilija Oriechowa, który wkrótce później uradował czytelników drugą częścią przygód Chiemula. Powieść Linia ognia, nie różniła się stylem od Zony śmierci, m.in. autor wprowadził tam partnerkę dla głównego bohatera – Dinę, natomiast o wiele silniej została powiązana z fabułą wydanej przez studio GSC gry komputerowej. W finale książki pojawił się nawet niezapomniany Naznaczony i ujawnione zostały pewne tajemnice projektu Świadomość-Z. Warto także zaznaczyć, że Chiemul jest pierwszą postacią serii literackiej S.T.A.L.K.E.R., która zdobyła na tyle dużą popularność, że dorobiła się własnej trylogii. W wydanej dużo później, zamykającej przygody Chiemula książce Sektor ostrzału, głównemu bohaterowi po raz kolejny towarzyszy Dina i nieoczekiwany sojusznik, czyli dobrze wszystkim znany Naznaczony.

Od lewej: Zona śmierci, Linia ognia i Sektor ostrzału
Kolejna fala autorów, doświadczonych w pisaniu powieści z gatunku fantastyki, wniosła do omawianej serii książkowej nową jakość, wynosząc ją na nieco lepszy poziom. W miarę dołączania do projektu literackiego następnych pisarzy, odważnie zaczęto wprowadzać do świata wiele różnorodnych postaci i duetów (niektórzy z nich zdobyli porównywalną do Striełoka popularność). Coraz śmielej poszerzano także uniwersum Zony o nowe elementy, takie jak anomalie, artefakty oraz lokacje – i to zarówno dotychczas nieznane jak i te wycięte w procesie tworzenia gier komputerowych serii.
Nieprawdopodobna popularność pierwszych powieści serii musiała być ogromnym zaskoczeniem nawet dla samego wydawcy, o czym świadczy fakt, że po wydaniu pierwszych czterech książek, nastąpiła trwająca od końca kwietnia do końca listopada 2007 roku przerwa. Wydawnictwo EKSMO potrzebowało ponad pół roku, aby wznowić regularne publikowanie nowych powieści pod marką S.T.A.L.K.E.R.. Z początku było jasne, że o żadnym długotrwałym projekcie literackim nie mogło być mowy, dopiero gdy seria zdobyła zaufanie i lojalność wiernych czytelników, a obserwujący rosnącą sprzedaż wydawca pojął z czym ma do czynienia, zajął się książkami na poważnie.

Od lewej: Wybór broni i Serce Zony
Do pracy nad serią przyłączyli się zupełnie nowi, w większości już dość doświadczeni pisarze rosyjscy. Jednym z pierwszych był Wiaczesław Szałygin z ponad dziesięcioma, pełnymi akcji powieściami z gatunku fantastyki na koncie. Napisane przez niego w ramach projektu S.T.A.L.K.E.R. powieści Wsteczne odliczanie, Czarny Anioł i Trzynasty sektor, od pozostałych pozycji wyróżniały przede wszystkim postacie: główny bohater trylogii, najemnik Andriej Łuniew, dziwny stalker o ksywce Smoker i miejscowy ninja, mogący rozprawić się z mutantami jedynie przy pomocy swojej katany. Takich bohaterów Zona jeszcze nie widziała, a każdy z nich, jak i mniej znaczące postacie miały cel, do którego dążyły kierując się własnymi przesłankami. Ci, którzy jeszcze przed chwilą wspierali się nawzajem, w miarę rozwoju fabuły mogli zostać śmiertelnymi wrogami, co czyniło całą historię bardziej pikantną i nieprzewidywalną.

Od lewej: Wsteczne odliczanie, Czarny Anioł i Trzynasty sektor
Warto zauważyć, że tytuł Czarny Anioł nawiązuje do nowej, potężnej anomalii, z którą przyjdzie się zetknąć głównemu bohaterowi książki. W powieści tej, równie ważną rolę odgrywa także tajemniczy artefakt o nazwie Joker, rzekomo dający kontrolę nad wszystkimi mutantami Zony, na który z zacięciem poluje wielu przebywających w Zonie stalkerów.
Był to dopiero początek nowości, kolejni pisarze odważnie prezentowali w swoich książkach coraz to odmienne sposoby narracji i własny punkt widzenia Zony.
Pomimo tego, że ogólny klimat i podstawowe założenia serii literackiej już się ukształtowały, eksperymenty w tej materii ciągle trwały, czemu sprzyjał regularny napływ do projektu nowych autorów. Niektórzy zbytnio się nie wysilali, nie wymyślając niczego nowego, po prostu podstępnie szli śladami Oriechowa, a ich książki uczciwie bawiły czytelnika, nie pretendując do miana wyjątkowych.

Złudne marzenie
Bywało i tak, że autorzy ośmielali się liczyć na coś więcej. Kolejny doświadczony rosyjski pisarz, specjalizujący się w fantastyce – Roman Głuszkow, debiutujący w serii S.T.A.L.K.E.R. powieścią Zimna krew, głównym jej bohaterem uczynił żołnierza oddziału specjalnego wojsk rosyjskich Konstantina „Kaltera” Kuprijanowa, wykonującego na obszarze Zony tajne zadanie.

Od lewej: Zimna krew i Ołowiany zmierzch
Następnym doświadczonym twórcą,

Epicentrum szczęścia
Zdarza się nierzadko, że powieści serii wchodzą w sprzeczność między sobą, a sama Zona u różnych autorów wygląda zupełnie inaczej. Jeden z pisarzy twierdzi, że stalkerzy pracują jedynie w pojedynkę, u innego zaś poruszają się po Zonie licznymi grupami, wykorzystując młodych rekrutów w charakterze „mięsa armatniego”… Jednak to, co dla innej wieloautorskiej serii książkowej byłoby fatalną wadą, w tej przeobraziło się w znak rozpoznawczy projektu literackiego S.T.A.L.K.E.R., gdzie każdy autor ma swoje unikatowe spojrzenie na Zonę. Dlatego też powieści wchodzące w skład serii, zazwyczaj mogą być czytane w dowolnej kolejności, poza niektórymi wyjątkami.
W połowie 2008 roku, bijący rekordy popularności projekt literacki S.T.A.L.K.E.R. (łączny nakład 12 pierwszych tytułów wyniósł 1,5 mln. egzemplarzy), wyraźnie podzielił się na dwa nurty: jednocześnie zaczęły być wydawane zarówno książki zaproszonych do projektu doświadczonych autorów jak i wyłonionych w rezultacie różnych konkursów literackich amatorów lub pół-amatorów, którzy z tym gatunkiem literackim zetknęli się po raz pierwszy. Dla niektórych z nich pisanie w ramach serii było spełnieniem marzeń.
Zbiory opowiadań nie są jedynymi książkami omawianego projektu, gdzie opublikowane zostały osadzone w realiach Zony nowele amatorskie lub pół-amatorskie. Trzy dotychczas zorganizowane przez GSC Game World konkursy literackie na opowiadanie z uniwersum gier komputerowych serii S.T.A.L.K.E.R., jak i inne konkursy pokazały, że ich uczestnicy bywają nie gorsi od doświadczonych pisarzy. Znaleziono wśród nich znacznie więcej ukrytych talentów niż się spodziewano, i to takich, których powieści warto było wydać jako oddzielne opowiadanie, na stałe wcielając do projektu literackiego S.T.A.L.K.E.R.. W wyniku dołączania do niej autorów o skrajnie różnym doświadczeniu pisarskim, zawiązywały się nowe przyjaźnie, co zaowocowało duetami i przeplataniem się różnych wątków oraz spotykaniem się postaci z różnych, wcześniej wprowadzonych książek i gier komputerowych serii.

Od lewej: Prawo Snajpera, Prawo Naznaczonego i Prawo najemnika

Od lewej: Klepsydra, Tajemnica poltergeista i Horyzont zdarzeń
W bardzo podobny sposób zadebiutował autor książki o tytule Klepsydra, Siergiej Niedorub. Został on wyłoniony w rezultacie II Edycji Konkursu Literackiego studia GSC, trafiając do siedemnastki laureatów konkursu, a jednocześnie wysyłał swoje opowiadanie bezpośrednio do wydawnictwa EKSMO, które wcześniej nie wyraziło chęci publikacji jego powieści. Centrum Zony zostało w niej otoczone mistyczną Zasłoną – ciemną kopułą, przez którą na zewnątrz nie może wydostać się nikt i nic. Pięć lat później do Zony zawitał zagadkowy stalker-nowicjusz imieniem Mark, jakimś cudem posiadający znacznie większą wiedzę o Zonie niż niejeden stalker-weteran…
Siergiej Niedorub po niedługim czasie napisał kolejne dwie powieści: Tajemnica poltergeista i Horyzont zdarzeń, będące kontynuacjami Klepsydry. W pierwszej z nich stalker Borland wpada w zastawioną poza obszarem Zony pułapkę i zostaje mu zaledwie kilka dni życia. Zmuszony do powrotu do Zony Borland, w towarzystwie drużyny młodych specjalistów, Borland próbuje odnaleźć tajemniczego stalkera, Ducha, posiadającego jedyny na świecie artefakt mogący uratować mu życie. W Horyzoncie zdarzeń natomiast, Koalicja, składająca się z naukowców i wojskowych, próbuje wziąć Zonę pod swoją kontrolę. Niespodziewanie od jej składu oddziela się nieduża grupa specjalistów, mająca własny cel: za pomocą najpotężniejszego klanu i unikatowej broni, chcą zniszczyć Monolit. Przeciwko nim stają wszyscy: zarówno neutralni stalkerzy, inne ugrupowania, jak i byli towarzysze z Koalicji oraz sama Zona.

Od lewej: Wojownicy Zony i Pocisk-kwant
Wkrótce potem Bobł w swojej nowej powieści Pocisk-kwant powrócił do postaci z poprzedniej książki, nierozłącznych towarzyszy: Luzaka i Łabusa. Tym razem przed wojennymi stalkerami stanęło zadanie przedarcia się w głąb zakazanego obszaru i znalezienia bardzo wartościowego przedmiotu, odgrywającego ważną rolę w doświadczeniach, przeprowadzanych przez naukowców nad jeziorem Jantar. W trakcie wykonywania tajemniczej misji, na światło dzienne wychodzą szczegóły, mocno zaskakujące dzielnych wojaków – nie są jedynymi poszukiwaczami w tym rejonie i dlatego starcia z przeciwnikami zdarzają się z zaskakującą regularnością. W jednej z potyczek stalkerzy wydzierają z objęć śmierci młodego, cierpiącego na amnezję naukowca. Później dowiadują się, że jest on kluczem do odkrycia wielu tajemnic. Pamięć uczonego powoli powraca, a wraz z nią przerażające szczegóły eksperymentu, mogącego raz na zawsze wywrócić świat Zony do góry nogami…

Od lewej: Łowcy mutantów i W imieniu Zony
Jednocześnie z książkami debiutantów, nieprzerwanym strumieniem wydawane były tytuły także doświadczonych pisarzy serii literackiej S.T.A.L.K.E.R..
Podczas gdy szeregi autorów, tworzących serię literacką S.T.A.L.K.E.R. zasilały kolejni twórcy, stawiający pierwsze w swojej karierze pisarskiej kroki na łamach tego projektu, zaprawieni w bojach pisarze serii nie zasypiali gruszek w popiele, tworząc kolejne powieści i zapełniając uniwersum Zony nowymi postaciami.

Kontrolna Emisja

Jałowe Ziemie

Saga Śmierci: Mgła

Wężyk
Niestety, pomimo zapowiedzi, dotychczas nie ukazały się kolejne tomy tej trylogii (jak się później okazało, ukradziono notebook autora na którym znajdowała się robocza wersja kontynuacji), jednak pocieszeniem dla fanów może być Wężyk autorstwa Andrieja Lewickiego i Lwa Żakowa. Najwyraźniej pisarzom przypadła do gustu praca w duecie nad książką Łowcy mutantów, ponieważ wrócili do niej, tworząc powieść będącą prologiem wcześniej wydanej pierwszej części trylogii Saga Śmierci Andrieja Lewickiego.
Po dwóch latach, wydawnictwo EKSMO na stałe pożegnało się z projektem literackim S.T.A.L.K.E.R., osiągając imponujący wynik sprzedaży: w ciągu 2 lat istnienia serii, łączny nakład wydanych książek wyniósł ok 3 mln. egzemplarzy. Na jego miejsce jeszcze w tym samym miesiącu pierwszej połowy 2009 roku wszedł nowy, znany wydawca – ASTREL.
Oficjalnym powodem zmiany wydawcy był plan, mający na celu wcielenie do projektu literackiego jeszcze większej liczby popularnych autorów, jednak prawdziwa przyczyna leżała gdzie indziej. Po tak dużym sukcesie komercyjnym serii książek S.T.A.L.K.E.R., z punktu widzenia GSC Game World odnowiona w 2008 roku umowa z wydawnictwem EKSMO nie była zbyt korzystna. Poza tym, w międzyczasie na współpracy obu firm pojawiały się kolejne rysy: GSC miało zastrzeżenia co do jakości niektórych opublikowanych przez wydawnictwo książek, a EKSMO w „niezbyt partnerski” sposób próbowało zapewnić sobie przedłużenie dobiegającej końca umowy. Wobec zaistniałej sytuacji, logicznym krokiem ze strony studia było podjęcie negocjacji z konkurentami partnera, w tym i wydawnictwem ASTREL, aby poznać realną wartość marki S.T.A.L.K.E.R. dla serii książek. W rezultacie ASTREL przejęło projekt. Warto zaznaczyć, że następca funkcjonował bardzo prężnie, ponieważ regularnie, co miesiąc wypuszczał na rynek co najmniej jedną książkę, jednocześnie uzupełniając rzędy pisarzy biorących udział w tej serii literackiej, nowymi kolegami po fachu, i to bardzo zasłużonymi.

Od lewej: Ogień ciągły i Połowiczny rozkład
Akcja powieści Ogień ciągły rozwija się według klasycznego schematu. Na scenie pojawia się kolejny bohater, stalker Kombat, zupełne przeciwieństwo nieustraszonego rycerza, przeciętny człowiek, posiadający zarówno zalety jak i wady, którego los rzucił do Zony. Kombat otrzymuje zadanie, polegające na zabraniu ładunku ze śmigłowca, który rozbił się na zakazanym obszarze. W towarzystwie bohatera udaje się jego dawny towarzysz broni, wojskowy stalker – Topola. Razem przyjdzie im odbyć niebezpieczną podróż tam, skąd powracali nieliczni. W drugiej powieści towarzysze pomagają studentowi odzyskać legendarny artefakt o nazwie Słonecznik, udając się do siedliska zła, legowiska nowego i nadzwyczaj niebezpiecznego klanu o nazwie Kaperzy.
Pomimo tego, że oba teksty wyszły spod pióra duetu autorskiego w ramach jednej serii i łączą je te same postacie, powieści te znacznie różnią się od siebie. O ile pierwszy tom jest typową nowelą, o tyle drugi to hybryda fantastyki naukowej z przygodową o zabarwieniu satyrycznym. Recenzenci docenili postacie, opis uniwersum, ale przede wszystkim ironiczny styl i lekko drwiący charakter powieści Zoricza, które z kolei nie spodobały się fanom serii – uznali je za wyśmiewające świat stalkerów parodie.

Skarb Ścierwnika
Znany autor licznych powieści fantasy Wiktor Noczkin był kolejnym, który napisał w dużym odstępie czasu w ramach tej serii literackiej trzy książki, łączące postać wyjątkowo pechowego stalkera o ksywce Ślepy. Pierwsza książka to Ślepa plama, w której stalkera do roli przewodnika wynajmuje znany naukowiec Dietrich van der Meer. Wkrótce potem niezwykły duet natrafia na

Od lewej: Ślepa plama, Czerep mutanta i Łańcuch pokarmowy
Kolejny doświadczony twórca fantastyki, który wstąpił w szeregi autorów piszących do serii literackiej S.T.A.L.K.E.R. to Siergiej Wolnow. W różnym odstępie czasu napisał on trzy książki: Łowca życzeń, Zona Incognita i Tryb Boga. W przeciwieństwie do poprzednich cykli serii, nie łączył ich główny bohater, tym razem punktem wyjścia i zarazem łącznikiem była sama Zona. W pierwszej książce, kilka dziesięcioleci po awarii, do znacznie rozszerzonego obszaru Zony okalającej Czarnobyl przybywa dziennikarz Nikołaj Kotomin. Jego zadaniem jest przygotowanie reportażu z miejsca wydarzeń oraz rozgłoszenie wśród ludzi prawdy o Zonie, którą poznał stalker o ksywce Promyk. W drugiej książce, wbrew oczekiwaniom ludzi, Zona skurczyła się do pierwotnego stanu, nikt i nic nie mogą ani dostać się do środka ani wydostać się na zewnątrz z powodu nieprzepuszczalnego pola siłowego, nazywanego Kopułą.

Od lewej: Łowca życzeń, Zona Incognita i Tryb Boga
Pozbawiona odkrywczych pomysłów Zona, powoli „obumierała”, ponieważ kolejna fala autorów zaczęła dreptać w kółko po już wytyczonych przez poprzedników ścieżkach, a sam projekt literacki, coraz bardziej zaczął upodabniać się do niekończącego się serialu. Niestety w znacznym stopniu przyłożył się do tego także i sam wydawca. Pierwszy niepokojący sygnał, pojawił się już wiosną 2010 roku, gdy ASTREL zignorował pomysł studia na poszerzenie literackiej części marki S.T.A.L.K.E.R. o serię kilkusetstronicowych komiksów.
Serial literacki o strefie czarnobylskiej zaczyna przypominać popularną piosenkę, wykonywaną na nowo przez kolejnych artystów. Każdy mieszczący się w ramach serii pisarz opowiada w gruncie rzeczy tę samą historię, dodając do niej coś od siebie. Oriechow nasyca książki akcją, Zoricz zadaje postmodernistyczne zagadki, Szałygin tworzy klasyczną powieść sensacyjną, każdy autor ma dla fanów własną propozycję. Pojawia się fala bardzo wszechstronnych pisarzy serii literackiej S.T.A.L.K.E.R.. Ta wszechstronność wyraźnie wskazuje na to, że mieli oni za zadanie nieco „odświeżyć” serię, jednak coraz trudniej jest im wymyślić coś na tyle oryginalnego, czego nie było w poprzednich tytułach… choć zdarzały się też wyjątki.

W obrębie mgły

Bumerang

Związani Zoną

Bagnet
Siergiej Sliusarenko – rosyjskojęzyczny pisarz pochodzenia ukraińskiego, będący również jednocześnie poetą i fizykiem, dołączył do grona twórców serii powieścią Kubatura kuli. Książka opowiada o grupie Tabigon – Centrum Zjawisk Anomalnych, badającej, na ile prawdziwa jest najdziwniejsza w Zonie legenda o tajemniczej Złotej Sferze, mogącej zmieniać rzeczywistość. Członkowie grupy próbują też odnaleźć poprzednią ekipę Centrum, która zniknęła w zagadkowych okolicznościach. Przeciwko nim stają wszyscy, zarówno oficjele, obrońcy Zony, jak i bandyci, kontrolujący stalkerów, a nawet sama Zona, podrzucająca naukowcom coraz to nowsze niespodzianki. Badacze jednak wytrwale kontynuują swoją misję i coraz bardziej zaczynają sobie zdawać sprawę z tego, że Zona nie jest tym czym wydaje się być. Coś się w niej dzieje, i to “coś” może wywrócić do góry nogami cały świat… Warto zaznaczyć, że książka Sliusarenki zapisała się w historii tej serii literackiej jako pierwsza, którą uznano za najlepszą powieść z gatunku fantastyki w 2010 roku, na prestiżowym konwencie literackim poświęconym rosyjskojęzycznej fantastyce Roskon, otrzymała tam „Złotego Roskona”. Z pewnością nie bez znaczenia był fakt, że jednym z członków komitetu organizacyjnego był jednocześnie ówczesny redaktor serii S.T.A.L.K.E.R. w wydawnictwie AST.

Od lewej: Kubatura kuli, Trwały wpływ i Czerwony sygnał
W sumie, w ramach oficjalnej serii literackiej S.T.A.L.K.E.R. wydano ponad osiemdziesiąt tytułów, a liczba autorów przekroczyła czterdziestu, więc jest z czego wybierać i każdy może znaleźć odpowiadającą mu wizję Zony i styl pisania. Niestety, ilość nie zawsze przekładała się na jakość, znacznie obniżoną za sprawą polityki wydawniczej ASTREL. Po podpisaniu umowy z nowym wydawcą, GSC z niepokojem zaobserwowało, że partner nie przykłada się do poziomu publikowanych przez siebie książek, wchodzących w skład projektu literackiego S.T.A.L.K.E.R., a prośby studia o dokładniejszą kontrolę jakości, po prostu ignorowano. Zdarzyło się nawet, że wydano słabą książkę, odrzuconą wcześniej przez EKSMO lub sztucznie zawyżano ceny publikowanych pozycji. Gdy było już jasne, że GSC Game World nie ma zamiaru przedłużać umowy, wydawca z premedytacją wykorzystywał luki w porozumieniu. Tuż przed wygaśnięciem umowy z końcem maja 2011 roku, celowo zalewał rynek wieloma nowymi tytułami omawianej serii w nakładzie po 10 tys. sztuk każdy, mając świadomość tego, że kolejne egzemplarze już wydanych książek, ma prawo dodrukowywać jeszcze do 31 sierpnia. Rynek został przesycony, skutkiem czego był drastyczny spadek sprzedaży książek serii S.T.A.L.K.E.R.. Doszło nawet do tego, że wydawca postanowił zaszantażować GSC, odmawiając uregulowania zaległych zobowiązań finansowych wobec studia, jeśli kontrakt nie zostanie przedłużony. Jak powszechnie wiadomo, tam gdzie są duże pieniądze, rodzą się także tarcia i konflikty, które często mają swoje finały w sądzie. Niestety, nie ominęło to projektu literackiego S.T.A.L.K.E.R.
Gdy na półkach księgarń ciągle lądowały kolejne tytuły serii S.T.A.L.K.E.R., a nieświadomi niczego fani chętnie uzupełniali swoje kolekcje o następne książki, za kulisami projektu literackiego toczyły się ciężkie boje o pieniądze wielbicieli Zony.

AST

EKSMO
Spór rozrósł się do bardzo poważnych rozmiarów, zaniepokojone losem marki S.T.A.L.K.E.R. studio GSC, postanowiło wystąpić w charakterze rozjemcy i na spotkaniach z właścicielami obu wydawnictw, zaproponowało rozsądne rozwiązanie konfliktu. Jednak obie strony kategorycznie odmówiły współpracy, argumentując, że łatwiej im będzie dojść do porozumienia samodzielnie. Rezultatem dwóch sporów latem 2010 roku było potwierdzenie przez sąd utraty praw do wydawania książek ze znakiem towarowym S.T.A.L.K.E.R. przez wydawnictwo EKSMO. Z kolei wiosną 2011 roku, doszło do podpisania ugody pomiędzy dwoma walczącymi o prawa wydawnictwami, opiewającej na kwotę 60,1 mln rubli – ok. 6,01 mln PLN zadośćuczynienia na rzecz EKSMO w zamian za zaprzestanie rozpowszechniania podrabianych produktów przez ASTREL. Jest to najprawdopodobniej bezprecedensowe w skali rosyjskiego rynku wydawniczego wydarzenie, kiedy w wyniku przegranej decyzją sądu sprawie, wydawca dobrowolnie zgodził się na wypłacenie tak dużej kwoty. W lipcu 2011 roku również ASTREL, podobnie jak wcześniej EKSMO, stracił prawa do dalszego wydawania książek z omawianej serii literackiej. Jednak te całkowicie nie zniknęły z półek księgarń, co nie uszło uwadze firmy Transavision LTD (ściśle powiązana z GSC Game World), która w tym roku również weszła na drogę sądową, próbując uzyskać odszkodowanie w wysokości po 500 tys. rubli – ok. 50 tys. PLN od wydawnictwa ASTREL i kilku spółek księgarskich, za, jak sama twierdzi, bezprawne rozprzestrzenianie książek serii S.T.A.L.K.E.R..
Na tym jednak nie koniec pojedynku dwóch gigantów rosyjskiego rynku wydawniczego, każdy z nich postanowił wykorzystać dużą popularność projektu literackiego S.T.A.L.K.E.R., wydając własne, alternatywne serie książek, bazując na już popularnym uniwersum i tym samym bitwa z wokand sądowych, przeniosła się na inne pole walki.
Na fali ogromnej popularności projektu literackiego S.T.A.L.K.E.R. za wschodnią granicą zaczęły powstawać niczym grzyby po deszczu kolejne światy, bardziej lub mniej przypominające ten wykreowany przez GSC. Z reguły były one ściśle związane z tematyką szeroko rozumianej post-apokalipsy i co ciekawe, twórcami zdecydowanej większości z nich były osoby powiązane z serią S.T.A.L.K.E.R..

TechnoMrok

Zona Śmierci

Uniwersum Metro 2033
Poza wydawnictwem, rozrostem projektu literackiego o nowe tytuły i autorów oraz post-apokaliptycznym charakterem świata, te dwie marki łączy coś jeszcze. Mianowicie, studio 4A Games odpowiedzialne za opracowanie gry komputerowej Metro 2033, podobnie jak GSC ma swoją siedzibę w Kijowie na Ukrainie. Nic w tym dziwnego, skoro zostało założone rok przed premierą gry komputerowej S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla przez część byłych pracowników GSC Game World.
Nie wygląda na to, aby któraś z wymienionych serii książkowych była w stanie zagrozić pozycji na rynku, jaką sobie przez lata wypracował projekt literacki S.T.A.L.K.E.R., choć należy przyznać, że tytuły z serii Metro 2033 zdobywają coraz większą popularność poza granicami Rosji i krajów WNP. Ich niezaprzeczalnie wysoką jakość potwierdzają nagrody dla twórcy. Apetyty fanów na post-apokaliptyczne klimaty osadzone w post-radzieckich realiach wszelkiego rodzaju są najwyraźniej na tyle duże, że na rynku literackim mogą zgodnie koegzystować dwie już sławne serie w celu ich zaspokojenia.
Pozycje z serii literackiej S.T.A.L.K.E.R. wyróżniają się na tle pozostałych wieloautorskich projektów książkowych, których twórcy starają się unikać sprzeczności pomiędzy książkami pozostając wiernymi źródłowej grze. W przypadku serii literackiej S.T.A.L.K.E.R. pisarze zamiast kopiowania zachodnich wzorców, szukali swojej własnej drogi, dlatego tę serię można śmiało przyrównać do zbiorów opowiadań, pisanych przez przeróżnych, zarówno tych znanych jak i tych dopiero stawiających pierwsze kroki w świecie literatury autorów, mających identyczny punkt odniesienia. Kwestią gustu pozostaje, które książki i których pisarzy należałoby wyróżnić, niewątpliwie jednak ta różnorodność, tylko podsyca popularność i zainteresowanie omawianym projektem literackim.

niemieckojęzyczna trylogia osadzona w uniwersum S.T.A.L.K.E.R.

angielskojęzyczna dylogia osadzona w uniwersum S.T.A.L.K.E.R.
Co dalej? W ostatnim wywiadzie, Siergiej Gruszko otwarcie przyznał, że projekt literacki S.T.A.L.K.E.R., którego jest obecnie koordynatorem, niedługo zostanie reaktywowany i to w zupełnie innej formie – nowe książki będą publikowane online jako bogato ilustrowane powieści graficzne, ale nie będą to komiksy. Z pewnością rosyjskojęzyczne wersje będą dostępne całkowicie za darmo, natomiast angielskojęzyczne i, być może, niemieckojęzyczne, sprzedawane za pośrednictwem sklepów internetowych takich jak Amazon czy Ibooks. Dlaczego powieści właśnie w języku rosyjskim będą darmowe? Dla podtrzymania popularności marki S.T.A.L.K.E.R. w krajach WNP. A po co to Grigorowiczowi – niech każdy domyśli się sam. Przyczyn takiej, a nie innej decyzji jest kilka: po pierwsze, zaobserwowano drastyczny skok piractwa książek publikowanych w formie papierowej, i to na tyle duży, że ilość pirackich kopii dostępnych online, przewyższała te z legalnego nakładu. Po drugie, koszty publikowania powieści graficznych w formie papierowej przez współczesne wydawnictwa są zbyt wysokie, a na nowe rozwiązania wydawcy nie są jeszcze gotowi. Po trzecie, negocjacje z EKSMO w sprawie wznowienia publikowania książek w klasycznym, papierowym formacie, spełzły na niczym. Ciekawostką jest to, że autorem wszystkich powieści ma być Artur Frank, jest to pseudonim artystyczny pod którym ukrywać się będą różni twórcy, natomiast ich prawdziwa tożsamość pozostanie tajemnicą.
Niezależnie od tego gdzie i jak kolejne powieści będą publikowane, wszystko wskazuje na to, że omawiana seria będzie rozwijać się mniej chaotycznie. Najwyraźniej GSC wyciągnęło wnioski z przejść z poprzednimi wydawcami, ponieważ zapowiadało, że ma zamiar ściślej współpracować z autorami i nowym wydawnictwem, kontrolując jakość publikowanych książek oraz ich zgodność z uniwersum serii S.T.A.L.K.E.R.. Niestety projekt literacki jest niemal całkowicie zależny od popularności gier komputerowych tej samej marki i bez wydanej kolejnej gry serii S.T.A.L.K.E.R. los omawianego przedsięwzięcia literackiego jest niestety z góry przesądzony.
Dodatek: Wywiady z prekursorami serii literackiej.
Źródła:
Мир Фантастики [Świat Fantastyki] – oficjalny portal rosyjskojęzycznego miesięcznika poświęconego szeroko rozumianej fantastyce (archiwalne artykuły i recenzje),
ru.wikipedia.org – spis książek wchodzących w skład serii literackiej S.T.A.L.K.E.R. (daty wydania i nakłady książek),
LitStalker – oficjalny portal poświęcony rosyjskojęzycznej serii literackiej S.T.A.L.K.E.R. (wywiady z autorami i adnotacje do książek),
wydawnictwo EKSMO – pierwszy wydawca serii literackiej S.T.A.L.K.E.R.,
wydawnictwo ASTREL (AST) – drugi wydawca serii literackiej S.T.A.L.K.E.R.,
Pro-Books – portal poświęcony branży wydawniczej w Rosji i krajach WNP (wpisy z przebiegu procesów sądowych dot. marki S.T.A.L.K.E.R.),
DTF – portal poświęcony branży gier w Rosji i krajach WNP (informacje prasowe studia GSC),
Stalker-game – oficjalny portal marki S.T.A.L.K.E.R. (konkursy literackie),
Фантастика на Самиздате [Fantastyka w Samizdacie] – portal poświęcony branży wydawniczej w Rosji i krajach WNP (wywiad z Siergiejem Gruszko aka Glebem Ostrożskim, cz. 1 – 8).
Opracowanie i tłumaczenie: Glaeken
Korekta: Realkriss & Gizbarus
W końcu po tylu latach przeczytać ten wpis – świetne uczucie :)
Jest 80%, zaraz odpalam
super sprawa, tak trzymać!!11!
SUPER! Nie moge się doczekać! :D
Hell yeah!