[3:30 min. - 6:25 min.]
Jak pamiętacie studio GSC Game World znalazło się na granicy zamknięcia, w związku z tym, w ostatnich tygodniach roku po sieci zaczęły krążyć różnego rodzaju plotki: jakoby studio miały odwiedzić reprezentujące prawo władze Ukrainy czy jakoby Siergiej Grigorowicz opuścił studio, ponieważ nie był zadowolony z postępów w pracach nad grą S.T.A.L.K.E.R. 2. Niektórzy twierdzili także, że Grigorowiczowi nie udało się dojść do porozumienia z ani jednym z zachodnich wydawców, a inni z kolei starali się temu zaprzeczać twierdząc, że sam Grigorowicz nie jest zainteresowany wydaniem swojego tytułu na konsolach. Jednak przed Nowym Rokiem sytuacja zaczęła się wyjaśniać, bowiem pracownicy GSC potwierdzili, że studio znajduje się w najgłębszym w całej historii istnienia tej firmy kryzysie, który bezpośrednio związany jest z postępami prac nad grą S.T.A.L.K.E.R. 2. Przedstawiciele studia ogłosili, że mimo wszystko nadal mają nadzieję na to, że wcześniej czy później projekt trafi na sklepowe półki, ale kiedy ma nastąpić to “wcześniej” i czy nie będzie to zbyt późno, tego nadal nikt nie wie.
Udało się nam także dotrzeć do informacji będących w posiadaniu jednego z największych zachodnich wydawców. Manager tej firmy odpowiadający za wydanie gier na konsolach potwierdził, że w przypadku gry S.T.A.L.K.E.R. 2 byłyby problemy z jej przeniesieniem zarówno na platformę XBOX 360 jak i Playstation 3, a główne tego powody są trzy:
- Post-apokalipsa mająca miejsce w Europie Wschodniej nie zaciekawi gracza zachodniego, a dokładniej rzecz biorąc, nie będzie aż tak ciekawa w porównaniu do tej samej fabuły osadzonej w Europie czy USA. I dlatego twórcom najprawdopodobniej zaproponowano zmianę miejsca akcji gry, ale ci odmówili.
- Tworzenie i dalsze promowanie takich projektów jak S.T.A.L.K.E.R. 2 na zachodzie kosztuje krocie, szczególnie jeśli orientować się na rynek konsol. GSC Game World takimi środkami finansowymi nie dysponuje, a wydawcy z kolei, nie chcą ryzykować.
- Najprostszy i najbardziej banalny powód to, według wielu źródeł, praca z Siergiejem Grigorowiczem, która do łatwych nie należy bowiem jest uznawany za wymagającego człowieka zarówno wobec swoich pracowników jak i partnerów. Dogadanie się z nim, a tym bardziej wywieranie na niego nacisków, jest praktycznie niemożliwe. Według pewnych informacji, Pan Grigorowicz kategorycznie odmówił pójście zachodnim wydawcom na rękę, którzy wymagali przekształcenia gry S.T.A.L.K.E.R. 2 w coś na podobieństwo tytułu Modern Warfare 3, ze wszystkimi wynikającymi z tego powodu konsekwencjami. To znaczy, że tytuł zarobiłby kilkakrotnie więcej pieniędzy, przy jednoczesnej utracie na stałe najbardziej oddanych fanów gry. Najwyraźniej Grigorowicz doszedł do wniosku, że to zbyt wysoka cena za sukces i postanowił na jakiś czas zamrozić projekt.
Powyższe informacje należy rzecz jasna traktować jako nieoficjalne.
W końcu po tylu latach przeczytać ten wpis – świetne uczucie :)
Jest 80%, zaraz odpalam
super sprawa, tak trzymać!!11!
SUPER! Nie moge się doczekać! :D
Hell yeah!