Prawo do posiadania broni - za czy przeciw?

[Kpuc]

Re: Prawo do posiadania broni - za czy przeciw?

przez Kpuc w 03 Paź 2013, 21:25

Panowie Rambo jeden z drugim jak "musicie" mieć broń to kupcie sobie czarnoprochową - legalnie, bez zezwolenia. Trochę trzeba tylko poćwiczyć nabijanie prochem, ładowanie ołowianych kulek, zakładanie spłonek itp.

Nie chciało się czytać... Ja nic nie muszę bo jestem przeciwny otwartemu dostępowi do broni.

<>
Co do ciebie @Pangia skoro tak bardzo czujesz się niebezpiecznie i boisz się dresów to możesz w pełni legalnie kupić pistolet na gumowe kule, nie zrobisz nim jakiejś wielkiej krzywdy bo co to jest 17J ale jak wystrzelisz w rzepkę z 3 razy to na mur beton cie nie będzie gonił i siniaki zostawia, masz tez repliki na gas które są lepsze od puszki z gazem bo strzelają do kilku metrów.

[M3Fis70]

Re: Prawo do posiadania broni - za czy przeciw?

przez M3Fis70 w 03 Paź 2013, 21:26

Bardzo podoba mi się pomysł @pangi co do broni o "niskim potencjale zabójczym". Dobrym pomysłem było by skonstruowanie śrutówek na rozmiary PM'a. Chodzi mi tutaj o zwyczajną wiatrówkę. Jakbym dało sie sklecić z takiej "standardowej" do rozmiarów przypominających PM'a czy coś w ten deseń to by wystarczyło w zupełności. No bo przecież taki śrut cię nie zabije (jak nie trafi NAPRAWDĘ konkretnie), ale zrani na tyle, iż ból powie mózgowi "nie, pier*ole do domu".
Tak wiem, że są śrutówki taki "pistoletowe", ale ciągle są ciut za duże by móc je nościć wygodnie i ukrytą. Też jakiś patent na zmniejszenie pistoletów paintball'owych by było dobre. Nie dość, że go zaboli to jeszcze dzięki farbie i siniakom będzie można go łatwiej pałą znaleźć.
PS.Nie znam się na broni paintball'owej więc nie wiem czy takich w rozmiarach PM'a już ni ma.

[Kpuc]

Re: Prawo do posiadania broni - za czy przeciw?

przez Kpuc w 03 Paź 2013, 21:39

Czyli to co napisałem wyżej, pistolet na gumowe kule tylko musieli by podnieść moc bo 17J to mało.

Nie, po prostu Twoje stwierdzenie nt. mojej osoby, że jestem psychopatą, który po dorwaniu broni zacząłby się bawić w szeryfa na Dzikim Zachodzie jest błędne.

Tego nie wiesz, dyskutować możemy jak najbardziej ale nie wiesz jak byś się zachował w podbramkowej sytuacji mając pod ręką broń. Stres robi swoje.

[Gizbarus]

Re: Prawo do posiadania broni - za czy przeciw?

przez Gizbarus w 03 Paź 2013, 21:42

Stres robi swoje.

Tak, ale chwilowy stres nie robi z ciebie psychopaty. A Freudowskie teorie, że w każdym człowieku siedzi psychopata można schować między bajki, bo to bardziej złożony proces. Czy kto inny wymyślił tą bzdurę, może akurat nie Freud...

[Gizbarus]

Za ten post Pangia otrzymał następujące punkty reputacji:

Gizbarus.

[Hynek]

Re: Prawo do posiadania broni - za czy przeciw?

przez Hynek w 04 Paź 2013, 02:44

Pangia - P90 cywilne wyszło pod nazwą PS90 (półautomat, często z przedłużoną lufą - ot, wymagania w kilku stanach narzucają minimalną długość broni nie będącej pistoletem). I co do naboju racja - 5.7x28 jest cholernie skuteczny właśnie przez zbliżenie do naboju pośredniego - nie dość, że ładnie go niesie, to jeszcze ma zachowanie po trafieniu bardzo zbliżone do "większych" braci.

Co do samego posiadania - jestem za. Przy czym dostęp powinien być łatwiejszy (bez widzmisię Policji - za doże pole do popisu łapówkarzy) dla osób o nieposzlakowanej opinii i w pełni zdrowych na umyśle. I nie odrazu - najpierw by trzeba społeczeństwo nauczyć tego i owego (zasady bezpieczeństwa), potem dopiero dać ludziom prawo do posiadania - tylko bardziej ludzkie, niż obecne.

Do "postępowych" myślicieli - nie, nie było by strzelanin na każdym osiedlu/wsi - przestępca kupi broń i będzie jej używał bez bawienia się w trzymanie się prawa - tylko by trzeba też zmienić rozumienie obrony koniecznej (jak się bronić inaczej, niż uciekając, skoro za uszkodzenie/unieszkodliwienie napastnika można dostać wyrok?). Jakoś czarnoprochowce można kupić bez zezwoleń, a nie mamy drugiego dzikiego zachodu.

[Gro3a]

Re: Prawo do posiadania broni - za czy przeciw?

przez Gro3a w 04 Paź 2013, 07:00

Kupić sobie Colta Navy, yhy. Spróbuj go rozładować i schować do szafy pancernej czy sejfu. Zostawisz proch w komorze to rdza ci zacznie brać po trzech dniach, więc musisz wystrzelić kule (proch czarny ma dużą zawartość siarki, co powoduje wytwarzanie się kwasów i w dalszej części korozji lufy czy tzw "bębenka nabojowego"). A gdzie to zrobisz? Na podwórku, przy okazji raniąc czy zabijając jakiegoś przechodnia? Ze zwykłej broni wyjmujesz magazynek, w którym są naboje i nie ma problemu, że wystrzeli przy okazji robiąc tobie krzywdę, kiedy wyjmujesz go ze schowka. To samo z konserwacją tej broni. "Zwykłą" samopowtarzalną pukawkę rozłożysz na części i bez problemu wyczyścisz i zakonserwujesz. Nawet najdrobniejszą część.

Będąc w posiadaniu takiej broni, musisz liczyć się z tym, że nie jest to zabawka a coś, czym możesz zrobić komuś krzywdę, czy pozbawić życia. Na osiedlach czy ulicach miast raczej nie będzie żadnej strzelaniny, bo ktoś ma broń i jest władcą tego miasta. Każdy bał by się o własne życie i zdrowie, więc nikt by ot tak wyciągnął broń i zastrzelił kogoś na miejscu, bo nie podoba mu się jego gęba czy styl ubierania. Chorym ludziom nie daje się nawet widelca by sobie nie zrobili krzywdy, ale większość forumowiczów właśnie zwolenników broni do takich porównuje. Dlatego są psychotesty by wyeliminować potencjalnych idiotów, by nie narobili sobie i komuś bałaganu. Co do pozwolenia na broń palną, psychotesty powinny być, ale sam dostęp broni jest utrudniony ze względu na widzimisię policji, jak ktoś wcześniej wspomniał. A na co? a po co?

Co do sytuacji podbramkowej, to są specjalne szkolenia obsługi broni, na których można nauczyć się obchodzić z bronią. Przecież zwykłemu nowicjuszowi nie dali by broni, żeby sam sobie zrobił krzywdę. Dlatego szkolenia obsługi broni powinny być na porządku dziennym. Teraz, w czasach nieobowiązkowej służby wojskowej, po napadzie któregoś z państw na naszą ojczyznę wezmą takiego tłumoka, nieumiejącego obsługiwać się nawet pistoletem, do wojska przeszkolą tylko jej obsługę i wyślą na front, to i tak gówno zrobi, bo bez od w stresie zapomni jak wyjąć magazynek. Dlatego w psychotestach i szkoleniu są właśnie uwzględnione sytuacje krytyczne, by móc się w tedy obronić.
Tu macie prosty teścik na broń palną: http://pl.scribd.com/doc/64568957/Psychotesty-Na-Bron

[Terminus]

Za ten post Terminus otrzymał następujące punkty reputacji:

Pangia.

[Gro3a]

Za ten post Gro3a otrzymał następujące punkty reputacji:

Kudkudak.

[Terminus]

Re: Prawo do posiadania broni - za czy przeciw?

przez Terminus w 04 Paź 2013, 07:43

Dziękuję, nie narzekam. Tłukę się na tym świecie już 38lat i jakoś nikt mnie co chwila nie chce zaszlachtować (nikogo z moich znajomych zresztą też nie )
Idąc ulicami Nowej Huty jakoś nie muszę się chować za załomami ruin i ostrzeliwać się od bandy zgłodniałych ghuli...

Ach rozumiem.

Wróg.

Wróg jest wszędzie...
Patrzy na Ciebie. Obserwuje.
Chce porwać Twoje krowy.
Porwali Cię?
Robili na Tobie eksperymenty?
Mieli 6 oczu i lasery?
Słuchali metalu?



__________________________________________________________
dobra a tak na serio:
89% społeczeństwa uważa swoje miejsce zamieszkania za bezpieczne i spokojne. (CBOS).
Jeżeli ty się czujesz zagrożony i uważasz, że tylko broń palna zapewni Ci poczucie bezpieczeństwa to sorry, ale nie powinieneś przejść psychotestów na zdolność do posiadania broni palnej.

Ostatnio edytowany przez Terminus, 04 Paź 2013, 08:00, edytowano w sumie 1 raz

[MetalowyStalker]

Za ten post MetalowyStalker otrzymał następujące punkty reputacji:

GhostRider44.

[Terminus]

Re: Prawo do posiadania broni - za czy przeciw?

przez Terminus w 04 Paź 2013, 08:09

Nie takie trollingi się odstawiało i nie takich userów doprowadzało się do płaczu
Zwolennicy broni palnej to akurat bardzo mało wymagający przeciwnik, bo co by im nie napisać to i tak będą klepać ciągle te same hasła.
Wg. mnie wszystko już w tym wątku było napisane i to parę razy, ale kto by to czytał?