Film

[vandr]

Re: Film

przez vandr w 05 Wrz 2012, 21:20

Co do rodziny, wiem jedynie, że nie miał w niej lekko. Sądzę, że miało to znaczny wpływ na jego czerep. Poniżej zamieszczam fajny, godzinny dokument o nim(następne party obok):

[Soviet]

Re: Film

przez Soviet w 17 Wrz 2012, 16:39

Prometheus



Ocena:


Całkiem mi się filmisko podobało. Wychodzi chyba na to, że kluczem do uzyskania pozytywnych wrażen z Prometeusza jest posiadanie całkowicie ambiwalentnego (trudne słowo) stosunku do całej serii Aliens. W moim przypadku jest to pierwszy film z Obcymi, który obejrzałem w całości. Nie jest to jakieś arcydzieło, sporo tu śmiesznych sterotypowych postaci: szkoci z mocnym akcentem, Stringer Bell, czyli murzyn gadający po murzyńsku (dziwne, że nie ginie jako pierwszy), android poszukujący swojego człowieczeństwa, podczas gdy wszyscy dowalają mu na każdym kroku jaki to on nieczłowieczy etc. Gra aktorska także pozostawia wiele do życzenia, ogólnie, poza paroma wyjątkami (Fassbender, Stringer Bell, ci dwaj kolesie co giną jako pierwsi, Theron) jest dość żałosna. Aż mnie oczy bolały od patrzenia i słuchania tych dwóch naukowców co odkryli te całe napisy i tą trzecią, z akcentem. Fajna jest za to fabułka, w której nie ma jakiś strasznie walących w mózg nonsensów. No i bardzo podoba mi się cała otoczka fantastyczno-naukowa, jaką tu wykreowano. Dobrze prowadzona narracja bez jakiś filozoficznych popierdółek, choć pod koniec nieco przynudzają. Można oglądnąć bez wymiotów. No i należy pamiętać, że jak coś długiego na nas spada to lepiej uciekać w bok niż wzdłuż.

[Wunderwaffe]

Re: Film

przez Wunderwaffe w 17 Wrz 2012, 19:40

Wczoraj byłem w kinie na najnowszej części Resident Evila. Film fajny, nie będę opowiadać o fabule, bo to chyba oczywiste, że chodzi o zombiaki i korporację Umbrella. Obejrzyjcie sobie.

[vandr]

Za ten post vandr otrzymał następujące punkty reputacji:

Realkriss.

[scigacz1975]

Re: Film

przez scigacz1975 w 18 Wrz 2012, 22:35

Wczoraj byłem w kinie na najnowszej części Resident Evila. Film fajny, nie będę opowiadać o fabule, bo to chyba oczywiste, że chodzi o zombiaki i korporację Umbrella. Obejrzyjcie sobie.

Najlepszy jak zwykle koniec. Ale zapowiedź szóstki - teraz to już smoki, orki i inne gobliny

[Realkriss]

Re: Film

przez Realkriss w 19 Wrz 2012, 10:04

Vandr, odnośnie Hellraiserów.
Akurat w ciągu ostatniego tygodnia obejrzałam pierwsze cztery!
Mam je już od dawna, kupiłam w zestawie za jakieś psie pieniądze,chyba 40 zł

Pierwszy raz obejrzałam Hellraisera będąc w liceum, były to lata 90-te, czas wspaniałych horrorów.
Na VHS oglądało się Freddiego Krugera, Poltergeisty, Hellraisery, Obcego, Predatora, TO, ech... można by długo wymieniać.

Niektóre są ponadczasowe, niektóre trącą już myszką, ale do wszystkich wracam z cenobicką rozkoszą.
Królowały wtedy przerażające demony, w czym Cenobici wiedli prym, do tej pory śni mi się Szczękający.
Hellraisery pierwszy i drugi to wspaniałe, gęste horrory, gdzie niebezpieczeństwo czyha za każdą... ścianą.
Postać Pinheada jest porażająca, ale ciekawsza w drugiej części, gdzie na chwilę odnajduje własne człowieczeństwo. Genialne jest założenie, że te potwory rodem z dna piekieł były kiedyś ludźmi!

Powiem tak, można je teraz oglądać i puszczać dzieciom, ale to już nie jest TO samo. W zalewie gier i współczesnych filmowych horrorów z wypasionymi efektami po prostu giną. I trzeba znać je z własnego dzieciństwa, żeby zamykać oczy, gdy haki szarpią ciało wujka Franka.
Każdy ma jakiś prywatny zestaw staroci, które kocha miłością niezmienną. Dla mnie to jeszcze "Piwnica", "Twierdza", "Koszyk", "Neonowi maniacy"... Cud-malyna.

[Glaeken]

Re: Film

przez Glaeken w 21 Wrz 2012, 20:21

Pamięć absolutna - pozytywy: dwie ładne aktorki Beckinsale i Biel, wartka akcja, wspaniałe efekty oraz zdjęcia metropolii i całe stosy gadżetów przyszłości jak choćby wszczepiony w dłoń tel. komórkowy. Cała reszta to żenada - aktorstwo i fabuła przetłoczone ilością efekciarstwa i gadżeciarstwa i do tego za szybkie tempo filmu. Nie nadążałem nacieszyć oczy a mózg pozostał w stanie uśpienia aż do końca filmu. Szczególnie blado wypada w porównaniu do filmu sprzed lat ze Schwarzeneggerem no ale cóż, najwyraźniej oceniam remake przez pryzmat oryginału - nic na to nie poradzę. Krótko mówiąc: I'm too old for this shit... nie na takim kinie sci-fi się wychowałem.

Ostatnio obejrzałem film pt. Super 8 w reż. J.J. Abramsa i w prod. Spielberga. Bardzo miły powrót do kina młodzieżowego z lat 80-90tych: ciepły, rodzinny film przygodowy sci fi o grupie przyjaciół z małej miejscowości, którzy są świadkami katastrofy kolejowej wojskowego pociągu przewożącego tajemniczy ładunek. Fabuła to połączenie E.T. Spielberga z Dystryktem 9 w klimatach przygodowego filmu Goonies. Masa zapożyczeń, przesadna ckliwość i naśladowanie Spielberga - to się nie mogło udać. A jednak! Wbrew pozorom wszystko jest na swoim miejscu... poza może jednym: trochę zbyt mroczny ten film, kiedyś to by było nie do pomyślenia no ale współczesne kino familijne ma swoje standardy. Wielka szkoda, że podobnych filmów już się nie robi.

[Stalker Rambo]

Re: Film

przez Stalker Rambo w 30 Wrz 2012, 19:50

Obejrzałem dzisiaj dwa filmy.

Pierwszy to "Valhalla - Mroczny wojownik". Jeśli będziecie mieli okazję obejrzeć ten film to nie róbcie tego. Strata kasy (lub dla niektórych transferu, hehe) i życia. Twórcy filmu powinni zginąć w więzieniu o zaostrzonym rygorze. Dialogi o ile można powiedzieć, że jakieś były to, były marne. Nic więcej nie jestem w stanie powiedzieć. Totalne DNO!

Drugi film to "Raid". Fajny film akcji. Fabuła co prawda słaba, ale nie o fabułę w tym filmie chodzi, tylko o walki. Jak ktoś lubi walenie po mordzie w widowiskowy sposób to może brać film w ciemno.

[dorian]

Za ten post dorian otrzymał następujące punkty reputacji:

Stalker Rambo.

[Soviet]

Re: Film

przez Soviet w 02 Paź 2012, 23:52

Ty się chyba z babką na rozumy pomieniłeś dorian. Zwykłe ścierwo sensacyjne bez ambicji jakie amerykanie kręcą w przerwach na kolejne hamburgery.

[Realkriss]

Re: Film

przez Realkriss w 03 Paź 2012, 08:33

Panowie, Panowie...

Dorian się trochę zagalopował, że Gamer może aspirować do "Łowcy androidów", bo w życiu.
Ale Soviet, nie jest to też typowe hamerykańskie ścierwo. Idea jest świetna, mocno zainspirowana pierwszą książką Kinga "Uciekinier", BTW całkiem dobrą. W porównaniu do wielu kretyńskich filmów, takich jak "Władcy umysłów", "Kod nieśmiertelności" czy nowa wersja "Pamięci absolutnej" - "Gamer" jest naprawdę fajnie zrobiony i fabuła trzyma się w nim kupy.
Poza tym sprawna strzelanka i uważam, że dla gracza pozycja obowiązkowa. Jeszcze te Simsy...
Mnie ten film przyprawił o duże emocje.
I jeszcze soczyście obsadzony, Dexter jest taki jak w serialu, czyli demoniczny, Milo Ventimiglia (niektórzy go pamiętają z Herosów) tworzy wręcz kreację, no i John Leguizamo na deser, zbyt rzadko widywany ostatnio.
A Gerard Butler, co za facet! (tak, tak, wiem, że to tylko moje kryterium )

[meJKu]

Re: Film

przez meJKu w 03 Paź 2012, 17:07

Soviet może już hejcić