Dyskoteki

[Glaeken]

Za ten post Glaeken otrzymał następujące punkty reputacji:

Anioła.

[KOSHI]

Re: Dyskoteki

przez KOSHI w 16 Lut 2012, 10:18

@djcycu

Niestety, ale to smutna prawda co napisałeś. Spora ilość tych ludzi to są jakieś oszołomy albo dzieciarnia. Przyjdzie taki szczyl który łyknie trochę, coś tam zapoda na język i zaraz Ivanhoe. Przyjebało by się chętnie takiemu, ale na solo nawet nie ma co wychodzić, bo w skutecznym ubiciu gada może przeszkodzić kop w plecy jego kolegi, jak się kumple zorientują, że delikwent przegrywa . Albo kolega bramkarz, bo nie wolno bić kumpli co dla niego handlują. Co do pań to może nie wszystkie są takie jak na filmie, ale spora ilość nie grzeszy inteligencją, zresztą panów też. Rozmowy są na poziomie: Czym jesteś? 3. Golfem 3? Nie ku*wa, tramwajem linii 3. Eee, golf 3, Ola zbieramy się, jakiś nie kasiasty. Zgodzę się, że to, co leci na większości typowych dyskotek polskich woła o pomstę do nieba: hity Eska, Viva brrr, ale słyszałem większe gnioty. O alko już nie wspomnę. Byłem ostatnio, chlasnąłem 7 bro i 2 setki i poszedłem się odlać. Chyba piwo mieli z browaru "Jan Chrzciciel". Wyszedłem prawie trzeźwy, dlatego teraz między innymi nie chodzę.

[impulse_101]

Re: Dyskoteki

przez impulse_101 w 16 Lut 2012, 11:32

Mam na to taki sposób ze zwyczajnie wykupuje loże, albo jakiś sektor VIP. Ma się wtedy święty spokój, płyny dostarczają na stół fajne kelnereczki, nie ma ścisku i nikt obcy się nie plącze.. ja się mogę skupić na zabawie a to ze w drugim kącie sali są jakieś patologie to już nie mój problem

[lektors]

Re: Dyskoteki

przez lektors w 16 Lut 2012, 19:43

Cudze chwalicie, swego nie znacie...

[Stalker Rambo]

Re: Dyskoteki

przez Stalker Rambo w 16 Lut 2012, 20:02

Nie wiem co w tym fajnego. Soczysty #urwibas, błyskotrzaski i piguły. A do tego jakiś pajac co chwilę krzyczy przez mikrofon ENEEEEERGIAAAAA!!! To ja już zostanę przy prywatkach.

[lektors]

Re: Dyskoteki

przez lektors w 16 Lut 2012, 20:06

Są gusta i guściki. Jeden woli prywaty, inny - masówki.

Ale dzisiejsze dyskoteki to już nie to co kiedyś. Ta trzepana po 200 razy muzyka na Esce i nędzne remiksy niektórych z nich. I brak tej spontaniczności...

[vandr]

Za ten post vandr otrzymał następujące punkty reputacji:

ulvhedin.

[CONAN]

Re: Dyskoteki

przez CONAN w 17 Lut 2012, 22:56

Jak narazie najlepsza dyska(klub) w Włocławku
Tutaj zapodam filmik z otwarcia
Dobry klimacik jest ;P

[KOSHI]

Re: Dyskoteki

przez KOSHI w 20 Lut 2012, 21:47

Jak mam iść na dyskotekę, to wymagam coś więcej, niż chałtury lecącej aktualnie w TV czy radiu. Sorry, ale dla mnie muza nadająca się do grania na dobrych imprach to są kawałki gości czy zespołów typu:

Kompilacja Love Parade 98 (prawie wszystko) - 2000, 2001 (wybrane kawałki, potem było sporo komerchy), Cox, Liebing, Vath, Hell, Moguai, D. Drouze, Mr. X , Mr. Y, Miss Kittin, Pryda, Westbam, Yves de Reuyter, Ravers Nature, Dj Mellow, Kraftwerk, Ferry Corsten, Prometheus, Storm, Sander van Doorn, Astral Projection, Hallucinogen, Gataka, Analog Pussy (piosenki Fight to Trance czy Flow Control rujnują mi czachę do dziś), Dino Psaras, Electric Universe, 1200 Mics, Talamasca, GMS, Man With No Name, Infected Mushrooms. Ufff, sporo tego i to nie wszystko jeszcze . No ale jak wbijam na dyskotekę, a tam z głośników wali: Akon, Lady Zgaga czy inne hujstwo to nóż mi się w kieszeni otwiera.

[djcycu]

Re: Dyskoteki

przez djcycu w 20 Lut 2012, 22:55

Powiedzmy może tak... Każdy na imprezie wymaga czegoś ekstra a takich rzeczy spodziewać można się na eventach zagranicznych... Tam grają prawdziwi wykonawcy serwujący czasem nieopublikowaną jeszcze wersję kawałka albo całkowicie nowy utwór. Te owacje, to zaskoczenie... Coś pięknego! A u nas jakieś badziew energy z tym całym Hubertusem i resztą...

To co napisałem może nie dla każdego jest tym czymś co na imprezie ma być ale ja chcę tylko zaznaczyć że imprezy nie są po to by się nawalić, pobić, por*chać, i spłukać... Tam mamy się zabawić - co kiedyś było naprawdę możliwe.

Przykład z weekendu... Kuzyn poszedł z narzeczoną na imprezę ostatkową. Tak ładnie się zabawili że on został pobity i jego panna też. Mało tego ktoś im przylał bo mu tak pasowało. Poziom rozumu takich pajaców tym bardziej mnie odstrasza bo jak już się nawet do kobiety nie ma poszanowania to ja już nie wiem.

[Maku]

Re: Dyskoteki

przez Maku w 20 Lut 2012, 23:12

@djcycu - smutną prawdę rzeczesz... Często się zdarzało że do mnie albo do moich kumpli zaczęli się sapać bez powodu jacyś debile ;/ A że chodzimy do klubów większymi ekipami to z reguły kończy się tak, że prowokatorzy muszą odpuścić, bo nagle z jednego robi się nas 15 Kiedyś niestety kumpel lekko przegiął z % i usiadł na kanapie żeby odsapnąć - po chwili podeszło do niego 3ch kretynów i za nic dostał dwie "sztuki" - fiolet pod okiem i opuchlizna. Zanim nas znalazł i nam o tym powiedział tamtych już nie było w lokalu... Takie kozaczki.
Dla tego zawsze staramy się odkładać nieco więcej kasy i chodzić na balety do droższych i lepszych klubów, w których nie bawi się plebs i ochrona ma jakiś autorytet.

[KOSHI]

Re: Dyskoteki

przez KOSHI w 03 Mar 2012, 16:55

A najgorzej jak trafisz na typa tego pokroju co poniżej. Nawpierdziala się taki nie wiadomo czego i potem tylko problemy z takim.

http://patrz.pl/filmy/kozak-na-pigulce

DAJCIE MI PRZECIWNIKA, MÓGŁBYM ROZ***AĆ KAŻDEGO!!!