Realkriss napisał(a):To taki dylemat, który mam od lat, czytam mnóstwo książek, niektóre są ekranizowane, idąc do kina mam pół przyjemności z głowy, bo wiem, kto zabił, kto-z-kim, kto jest czyim ojcem itp.
LA nie będzie napisał(a): Miałem to samo oglądając ostatnio Tinker Tailor Soldier Spy . Drugia ciekawa sprawa - książki zawsze są lepsze .
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 8 gości