Aborcja

[Soviet]

Re: Aborcja

przez Soviet w 23 Cze 2011, 22:05

Matka powinna mieć możliwość decydowania o własnym ciele. O ile nie jest oczywiście za późno.

Eugenika: I co w tym złego? I tak do tego dążymy, jestem za. Może i spowodowałoby, że Soviet by nie istniał, ale ogólnie koncept uważam za pozytywny.

[Szpagin]

Re: Aborcja

przez Szpagin w 23 Cze 2011, 22:09

@Soviet, ok, kobieta może sobie poprawić nos, powiększyć piersi, zmienić płeć. To jej ciało. Ale zarodek to już ciało innej osoby. To inna istota ludzka, nienarodzona, ale mająca swoje prawa. A eugeniki nie popieram, stara, dobra selekcja naturalna wystarcza.

[Terminus]

Re: Aborcja

przez Terminus w 23 Cze 2011, 22:10

Więc niech decyduje o własnym ciele. Czyli niech planuje ciążę. Niech się zabezpiecza. Niech się nie upija na imprezach. Niech zrozumie, że życie to nie gra komputerowa.
"Za późno" to jest właśnie ta chwila gdy zachodzi w ciążę.
Ona nie decyduje o własnym ciele. Ona decyduje o swoim ciele i ciele [życiu] drugiego człowieka, którego nosi w macicy.

[djcycu]

Re: Aborcja

przez djcycu w 23 Cze 2011, 23:03

Czasem też się zastanawiam czy aborcja nie dostała więcej punktów aniżeli oddawanie dzieci od razu po urodzeniu w szpitalu... Widać to po tych noworodkach w śmietnikach. Czy taka matka się wstydzi oddać niechciane dziecko? Skoro tak to czy aby aborcja była mniej obciachowa dla niej? Wychodzi na to że tak. Dla mnie aborcja to ludobójstwo i to legalne... Wydaje się że zabija się w ten sposób tylko parę dzieciątek na rok ale czy aby na pewno? To jak ze śmiercią... Dzień w dzień ginie i rodzi się wielu i tak samo musi być z aborcją... Czy ktoś z was oglądał zdjęcia z poaborcyjnymi dziećmi? Czy według was dalej nie są to ludzie? Czy te rączki, główka, nóżki to złudzenia? Czy różni się to od nas? No? Jestem twardym gościem ale w tym temacie potrafię się naprawdę rozkleić bo patrząc na to widzę legalną śmierć dziecka oraz spluwanie na cud Boży... Do tego widzę jak świat się degraduje bo każde dziecko może być szansą na lepszą przyszłość. Najlepiej to zabijać wszystko co się pocznie byle między nogami był raj bez końca... Tak samo jak kiedyś inne rzadkie rzeczy stanie się to rutyną i może nawet modą? Nie wiem jak wy ale myślę że życie doczesne się tu wreszcie skończy. Człowiek dąży chyba do zagłady własnej rasy no a palec Boży też nie wytrzyma dłużej takiego stanu rzeczy.

Uwagi moderatora:

Tak, lubimy czytać Twoje posty, ale do cholery zacznij używać ENTERÓW!

[jalkavaki]

Re: Aborcja

przez jalkavaki w 24 Cze 2011, 09:37

:arrowu: Tak to napisałeś, że nic z tego nie wiem. Jeżeli to dobrze odczytałem, to sugerujesz, że cywilizacja europejska zanika, jest wchłaniana przez przybyszów zza oceanów i że oni się rozmnażają jak króliki, a my z kolei mamy ujemny przyrost naturalny więc rządy fundują obywatelom różne zasiłki, żeby ich zachęcić do posiadania potomstwa, a z tych zasiłków korzystają głównie owe króliki.

A tak nie jest? Przyjrzyj się krajom zachodnim i ich problemom demograficznym.

I teraz czegoś nie rozumiem w twoim rozumowaniu. Aborcja powinna być dozwolona, dla tychże "obcych", którzy przyczyniają się do schyłku naszej cywilizacji? Chyba się trochę pogubiłeś w swoich wywodach i pomyliłeś aborcję ze sterylizacją.

Nigdzie się nie pogubiłem, tylko Ty nadinterpretujesz.
Aborcja jest dozwolona tam dla wszystkich, ale korzystają z niej przeważnie europejki, bo przyzwyczajone są do wygodnictwa. Za to "króliki" (jak to określiłeś) mają po kilka/naście potomków. Jakie to będzie miało konsekwencje w perspektywie kilku, kilkunastu pokoleń chyba nie muszę mówić.
Dlatego aborcja powinna być zakazana, chyba że ciąża stwarza zagrożenie życia matki. W innych wypadkach absolutnie nie, a jej wykonanie powinno być rozpatrywane jak morderstwo z premedytacją (zwłaszcza wobec lekarza, który zabiegu dokonał).

Może i masz jakąś wiedzę, ale manipulujesz faktami i nie myślisz logicznie, albo po prostu argumentujesz w niejasny sposób, wplatając w to wątki niemające związku z tą kwestią:

I w taki sposób zginie nasza cywilizacja (podobnie jak upadła grecko - rzymska), kiedy to ci bogatsi zostaną zalani przez potomstwo tych pośledniejszych

Prosiłbym o jakieś wyjaśnienie tego wszystkiego

Z góry uprzedziłem, że odrzucam problemy jednostkowych przypadków, podobnie jak religijne i filozoficzne, bo i opcja na TAK i na NIE znajdzie tu argumenty dla swojej racji. Skończy się więc biciem piany, nikt z tego w sumie nic nie wyniesie, każdy tylko utwierdzi się w swoich przekonaniach. Czyli bezowocna dyskusja.
A jeśli nie widzisz związku między upadkiem cywilizacji rzymskiej a tym co się teraz dzieje z cywilizacją europejską (między innymi "dzięki" powszechnej, dobrowolnej aborcji) to może Tobie a nie mi brakuje wiedzy?

[Realkriss]

Re: Aborcja

przez Realkriss w 24 Cze 2011, 10:39

Przede wszystkim jestem w szoku, jak rozwija się ta dyskusja, bez wyzwisk i wypijania sobie kozaków za odmienne poglądy. Świetnie się to czyta.
Ja przedstawiłam swoje poglądy, są one niezmienialne, ale jeszcze odniosę się do postów pod moim:
Moje stanowisko w uściśleniu opiera się na popieraniu wczesnej aborcji, czyli do 6-8 tygodnia ciąży u ludzi, którzy naprawdę dziecka mieć nie chcą. Produkowanie kolejnych pokoleń smutnych dzieci chowanych przez patologiczne domy dziecka jest moim zdaniem złe. Skończyłam pedagogiczną specjalizację na studiach, byłam, widziałam, serce pęka.
System adopcyjny w Polsce, który jest kretyński skazuje prawie wszystkie te dzieci na niekończące się dzieciństwo w samotności i przemocy domów dziecka.

Dżus, masz rację moje poglądy trochę są feminizujące, może dlatego, że wychowywałam swoje dziecko sama i z pomocą kobiet. Odpowiedzialny za poczęcie (po 5 latach związku) wypiął się na mnie, gdy byłam w ciąży, bo cytuję "się jeszcze nie wyszalał, i co chłopaki powiedzą", w wieku 25 lat!!! Do piątego roku dziecka wychowywałam ją sama, tłumacząc czemu tatuś jej nie chce. Przez słynną solidarność jajników najwięcej pomogły mi kobiety, nawet obce.

Ale nawet, gdy od początku ciąży wiedziałam, że jestem sama, nie przeszło mi przez myśl, żeby ją usuwać, bo chciałam mieć to dziecko i kocham je jak nic innego na świecie.
Co innego, gdy osoba zapłodniona nie jest matką tylko nosicielką, od początku ciąży pije, pali, nie dba o siebie, ma gdzieś dzieciaka w swoim łonie bo zwyczajnie go nie chce, skoro już musi urodzić, to se urodzi,a potem odda.
Nie może usunąć, bo nie jest zgwałcona, ani nic z tych trzech rzeczy.
Ta kobieta rodzi chore/słabe dziecko z wadami, które do końca swego nieszczęśliwego życia gnije w kojcu domu dziecka.

To są wszystko bardzo delikatna sprawy, więc resumując, może każdy przypadek powinno się rozpatrywać indywidualnie? Zgadzam się, aborcje nie powinny być robione jak piaskowanie zębów, ale optuję za ich większą dostępnością.

[Dżuz]

Re: Aborcja

przez Dżuz w 24 Cze 2011, 11:06

No dobrze:

A tak nie jest? Przyjrzyj się krajom zachodnim i ich problemom demograficznym.

Tu się zgadzam - istotnie, Europa doświadcza problemów demograficznych. Ale dopatrywanie się jakiegoś istotnego związku między ujemnym przyrostem naturalnym a aborcją, jest błędem. Chyba nie zauważyłeś, że znaczna część społeczeństwa zwyczajnie nie decyduje się - z przeróżnych pobudek - na posiadanie potomstwa, a aborcję traktuje jako spóźnioną antykoncepcję. W takim razie, nasuwa się natychmiastowy wniosek, że powinniśmy zabronić również prezerwatyw, pigułek, stosunków przerywanych itd., bo to wszystko również przyczynia się do spadku populacji. Przyczyny ujemnego przyrostu naturalnego są niestety dużo głębsze, a to co sugerujesz nie trzyma się kupy.

Nigdzie się nie pogubiłem, tylko Ty nadinterpretujesz

Nie wiem czy ja nadinterpretuję, czy Ty używasz języka i sformułowań, które na taką interpretację pozwalają. Najpierw określasz się jako ten o "faszyzujących poglądach", używając bardzo modnego ostatnio a śmiesznego i zakłamującego rzeczywistość przymiotnika "faszyzujący", a później nazywasz imigrantów "królikami" (tak, to Ty tego użyłeś, ja Cię tylko później zacytowałem) i mówisz, że "bogatsi zostaną zalani przez potomstwo tych pośledniejszych". Wnioski co do twojego negatywnego stosunku do imigrantów nasuwają się więc same. Ale nie to jest największym błędem twojej tezy. Piszesz, że nasza cywilizacja upadnie w sposób w jaki skończyła się cywilizacja grecko-rzymska, tylko ja się zastanawiam w jakim stopniu aborcja przyczyniła się do upadku tejże cywilizacji. Popełniasz tzw. "false ananlogy". Cywilizacja rzymska się skończyła, ale nie przez aborcję, więc nie ma tu porównania ani analogii dlatego ten argument jest błędny, a więc jest żadnym argumentem. I o to mi chodziło gdy mówiłem, że wplatasz wątki nie mające związku z aborcją.

Chciałeś odwołać się do bardziej pragmatycznych aspektów, bo moralność - wynikając niejako z sumy osobistych doświadczeń - jest zaiste u każdego inna i wszyscy będziemy mieli różne poglądy, ale udało Ci się to tylko połowicznie. Niemniej, szanuję twój niepoprawny politycznie (sic!) pogląd i tę próbę (choć mnie to nie przekonuje)

[Piterxd]

Re: Aborcja

przez Piterxd w 24 Cze 2011, 11:14

Popieram prawo - za każdy czyn ponosimy konsekwencje. Przynajmniej osoby dorosłe. Ci, którzy podejmują się aborcji bo dziecko jest nieplanowane/niechciane (jak to tam sobie nazwą) są dla mnie niedojrzali psychicznie.

[Woland]

Za ten post Woland otrzymał następujące punkty reputacji:

Lucjusz.

[Terminus]

Za ten post Rieekan otrzymał następujące punkty reputacji:

Terminus.

[jalkavaki]

Re: Aborcja

przez jalkavaki w 24 Cze 2011, 11:55

@Dżuz: Wiadomo, że główną przyczyna problemów demograficznych jest po prostu wygodnictwo i co wiąże się z tym niechęć do posiadania więcej niż 1-2 dzieci(planowanych). Ale są też mniejsze, do których zalicza się aborcja. Wiadomo chociaż ile rocznie w Europie i Ameryce Północnej dokonuje się usunięcia płodów (w tym także zażycie środków wczesnoporonnych)? Ile to dzieci - przyszłości społeczeństwa - idzie do piachu? Iluż to geniuszy, wynalazców, odkrywców nie narodziło się?

Najpierw określasz się jako ten o "faszyzujących poglądach", używając bardzo modnego ostatnio a śmiesznego i zakłamującego rzeczywistość przymiotnika "faszyzujący",

Nie widzę w tym nic śmiesznego ani zakłamującego rzeczywistość. Chyba, że mamy dwie zupełnie różne definicje tego słowa.

później nazywasz imigrantów "królikami" (tak, to Ty tego użyłeś, ja Cię tylko później zacytowałem)

W którym momencie nazwałem imigrantów królikami?
Czy może tylko użyłem porównania, że "rozmnażają się jak króliki". A to chyba jest różnica.

tylko ja się zastanawiam w jakim stopniu aborcja przyczyniła się do upadku tejże cywilizacji.

Nie aborcja a zalanie przez barbarzyńców co było skutkiem wygodnickiego stylu życia i spadku narodzin.
EDIT:

Przede wszystkim jestem w szoku, jak rozwija się ta dyskusja, bez wyzwisk i wypijania sobie kozaków za odmienne poglądy. Świetnie się to czyta.

No jednak to forum prezentuje nieco inny poziom niż te onetu czy o2

Ostatnio edytowany przez jalkavaki, 24 Cze 2011, 12:26, edytowano w sumie 1 raz

[Piterxd]

Re: Aborcja

przez Piterxd w 24 Cze 2011, 12:07

@Rieekan ile trzeba mieć lat, żeby nie rozumieć tej różnicy?