Cóż, ja opowiem o moich odczuciach z każdym mutantem.
1. Na pierwszym miejscu raczej (raczej bo waham się z kontrolerem) stawiam pijawkę.
To bydle nieźle potrafi przestraszyć (szkoda, że tylko w dwóch pierwszych częściach, w zewie nie budzą emocji a to chyba przez ich nadmierną ilość) i do tego ta misja z ich legowiskiem - cud miód - mutant na 10/10
2. Kontroler, właściwie te "bestie" polubiłem w kochanej trójeczce a to za sprawą częstszego spotykania ich i ciekawszych ataków (przy ich uderzeniu mocą psioniczną obraz fajnie obraca się w górę)-10/10
3. Nibypsa polubiłem za fajny wygląd, animacje i to że oswoił je Noe i Doktorek. -9/10
4. Dzik również jest całkiem niezły, fajnie wygląda(choć bardziej mi się podobał ten z pierwszej/drugiej części)
ma ciekawą animacje i fajnie zmutował.8/10
5. Ślepe Psy które zostały pominięte w ankiecie zostały na miejscu piątym, nie są zbyt ciekawe lecz w stadzie wkurzające +6/10
6. Snork był fajny w pierwszej części, blady a wręcz siny po prawdopodobnie utracie dużej ilości krwi,
w dwójeczce pogorszyła się ich tekstura, przynajmniej dla mnie, a w Zewie spartaczono je na chama(animacje, zacinanie się na górkach schodach itd.) .+5/10
7. Burer, cóż może i nie jest moim faworytem ale są strasznie ciekawe, mają ciekawe ataki itp. 6/10
8. hmm...mięsacz, bo przyjemnie się je zabija
5/10
9. Chimera, lubię wycięte mutanty le w Zewie Prypeci przesadzono z ich siłą i wytrzymałością, w ulepszonym egzoszkielecie miał mnie na dwa drapnięcia - mutant na -5/10 a w Oblivion Lost 7/10, chyba bardziej tam pasuje
10. Poltergeist zbyt tutaj nie pasuje więc zasługuje w moich "skromnych" oczach zyskuje tylko 4/10
i ostatnia jedenastka - Nibyolbrzym - po co tu to? Nie wiem i chyba nie chcę wiedzieć.
Do połowy zpsułem sobię najlepszego Shotguna - eliminatora na nim.
Ten żywy kał zasługuje na 3/10...