Także mam zrytą psychę na punkcie zerzygania się. "No ale osiemnastka"
Tak to, mam fobię na punkcie natkcięcia się grupy dresów/kibiców/szalikowców (gangsterów nie, bo i tak obok swojego sklepu mam ich melinę
). Poprostu jak widzę taką sporą grupę (nie preferuję przemocy), staram ich jakoś wyminąć nie dając im satysfakcji (że niby ucieka, bo się nas boi).
Nienawidzę horrorów, ani żadnych strasznych, lub nudnych filmów i gier. Stalker jest wyjątkiem, choć i tak do dziś omijam wszelkie anomalie i mutanty szerokim łukiem.
Viper, mnie Ś.P. ciocia straszyła, że w jej pokoju jest pająk-mutant. Po jej śmierci, okazało się, że tam jest ogromna walizka, wypchana pięniędzmi