S.T.A.L.K.E.R. Zew prypeci C.D.

[Janko1314]

S.T.A.L.K.E.R. Zew prypeci C.D.

przez Janko1314 w 30 Gru 2009, 01:50

Gra skończona ... Końcowy filmik napisy i po grze .. A gdyby tak można było dalej to co byście chcieli robić .. Zaproponujcie jakieś nowe misje , lokalizacje , bronie itp. Ja np. chciałbym mieć jakąś misję w naszej kochanej sprawczyni wszystkiego czyli elektorowni jądrowej .. Dajmy bandyci porwali kogoś tam i musisz go uratować albo jakiś naukowiec przez przypadek spowodował zagrożonie wybuchem i ty musisz opanować sytuację Czekam na odp

[Lubomyr]

Re: S.T.A.L.K.E.R. Zew prypeci C.D.

przez Lubomyr w 30 Gru 2009, 13:57

O STALKERze słyszałem od pierwszego anonsu w którejś z gazet growych (chyba). Napaliłem się i musiałem czekać wiele lat na pojawienie się gry na rynku. Może bardziej z sentymentu dla pierwowzoru i dlatego że pamiętam rok 1986. No w każdym bądź razie grałem i w Cień Czernobyla i w Czyste Niebo i teraz w Zew Prypeci. Dwóch pierwszych nie skończyłem i nawet nie chcę wiedzieć jak się kończą żeby sobie nie odebrać przyjemności z grania. "Zew..." chyba kończę i już mi jest smutno. Co by tu jeszcze wymyślić mogli w następnej. Nie znam zakończeń więc trudno mi nie powtórzyć pomysłów. Kolejny jakiś spisek? Kolejne szukanie zaginionego artefaktu? A może organizowanie wyprawy żeby wreszcie wyczyścić Zonę aby do niej powrócili ludzie. Z tego co wiem pułkownik Diegtariow wraca do Zony, czy może się mylę? W każdym bądź razie może być oficerem SBU nadzorującym naukowców pojawiających się w Zonie w celu likwidacji anomalii bo już są niepotrzebne. Niepotrzebne w naturze bo nauczono się tworzyć je w laboratoriach w celu produkcji artefaktów. Już nie tylko biega się z bronią w celu zabicia żeby nie zostać zabitym. W kontynuacji gry w Zonie o ile to możliwe strzela się środkami usypiającymi i odtransportowuje mutanty do laboratoriów w celu badań jak zapobiec dalszym mutacjom lub uleczyć na przykład zombi. Pojawiły by się środki transportu. A może można by w następnej grze wybrać postać. Wojskowy, stalker albo naukowiec. Wiem, że to byłby koniec Zony ale wszystko się kończy i lepiej żeby kończyło się dobrze, więc miło by było zobaczyć ludzi mieszkających spokojnie w Prypeci i wesołe dzieci na szkolnym podwórku niż hordę atakujących snorków.

Żeby nie narazić się na nabijanie postów dodaję tutaj swoje uwagi. Moi następcy w tym temacie całkiem słusznie zauważają brak elastyczności w drodze rozwoju a nawet w tworzeniu postaci. Rzeczywiście tego brakuje STALKERowi i pewnie z tej przyczyny jeśli powrócę do niego to po bardzo długim czasie aby zapomnieć co i gdzie się działo i jak trzeba było dojść do rozwiązań. A i tak już nie będzie tej frajdy grając drugi raz to samo. Zdecydowanie powinni programiści z GSC zastosować rozwiązania jak w klasycznych RPGach. Teraz nasunęła mi się myśl, że jak już iść na całość to i wcielić by się można w kontrolera, pijawkę albo snorka. Taką postacią też można by próbować zagrać stawiając jej za cel znalezienie sposobu na powrócenie do ludzkiej postaci albo zdominowanie jak największej ilości żywych w celu zawładnięcia Zoną.

W Zonie nie ma kobiet może dlatego żeby uniknąć takiej sytuacji jak w opowiedzianym dowcipie "Napadli, pobili i pieniądze zabrali, A ty ich chociaż zapamiętałeś?, Co ich było zapamiętywać, małżonka". No a z drugiej strony Zona to taka wersja Siczy zaporoskiej. Tam też nie było kobiet a przynajmniej oficjalnie. Mężczyźni tam uciekali pewnie nie tylko z powodu przestępstw i chęci uwolnienia się od pańszczyzny ale pewnie też żeby odetchnąć od kobiet Z drugiej strony faktycznie, mamy równouprawnienie, XXI wiek i czas aby w Zonie znalazły się kobiety może nie tylko w charakterze sprzątaczek, barmanek ale też naukowców, lekarzy a i stalkerów. Ostatecznie "gdzie diabeł nie może, babę pośle" to i żadna najwredniejsza anomalia by się nie ustała przed nimi. Już widzę biednego kontrolera albo pijawkę dobierającego się do stalkera a tu "zdziwko", trafił na babę i ta go załatwiła bez mrugnięcia okiem. Mógłby wtedy być opowiadany w Zonie taki dowcip, "przychodzi stalker do lekarza a lekarz baba".

Ostatnio edytowany przez Lubomyr 11 Sty 2010, 02:38, edytowano w sumie 3 razy

[Normandia]

Re: S.T.A.L.K.E.R. Zew prypeci C.D.

przez Normandia w 05 Sty 2010, 21:48

Według mnie najlepszym dla ewentualnego kolejnego stalkera była by większa swoboda. To gracz powinien decydować o imieniu postaci czy choćby o wyglądzie. Stalker to fps z elementami rpg, niestety tych elementów jest troszkę mało i grając drugi czy trzeci raz gra zaczyna się nudzić. A przecież na początku gry możemy zadecydować czy chcemy wejść do gry jako stalker kot wkradając się przez kordon, czy może najemnik działający na zlecenie zachodniego mocarstwa, lub żołnierz wysłany do przedsionka piekła. Wybór profesji postaci determinował by wątek przewodni coś co dawało by realny cel w grze jak odnalezienie tajnych zapisków przez najemnika, znalezienie brata przez stalkera czy uwikłanie w aferę polityczną żołnierza. Wątki mogły by się przeplatać tak by grając jako najemnik spotkać stalkera który szuka swojego brata. Zwiększyć by też można było wagę decyzji podejmowanych w grze przykładowo ratując stalkera przed bandytami w późniejszym fragmencie gry uzyskujemy pomoc od niego, nieudzielenie mu pomocy skutkowało by większą trudnością wykonywanego zadania. Zona daje ogromne możliwości aż szkoda że GSC nie potrafi ich wykorzystać...

[Scurko]

Re: S.T.A.L.K.E.R. Zew prypeci C.D.

przez Scurko w 05 Sty 2010, 22:48

Zgadzam się z Tobą, Normandia. Jak na FPS'a z elementami RPG (przynajmniej tak się o S.T.A.L.K.E.R.ze mówi) mało jest tych elementów RPG. Stworzenie postaci od zera marzyło mi się od momentu odpalenia Cienia Czarnobyla. Można by zdecydować przed rozpoczęciem rozgrywki po której stronie stanąć i jej pomagać, wykonywać zadania, przez co osiągnęła by status tej dominującej w Zonie (mam na myśli różne frakcje). To dałoby pole do popisu programistom, którzy stworzyliby kilka wariantów wątku fabularnego widzianego z różnej perspektywy. Zwiększyłoby to zarazem ilość czasu spędzonego przed monitorem, ponieważ można by grę przechodzić kilka razy - raz stając po jednej, a raz po drugiej stronie. Zwiększenie trudności ogólnej rozgrywki, większa rola naszego bohatera, jeśli chodzi o podejmowanie decyzji. Jeszcze jest wiele opcji, których nie mieliśmy okazji zobaczyć. Czekamy na odzew producentów w postaci kolejnej części naszej ulubionej gry.

Pozdrawiam.

[Zandewicz]

Re: S.T.A.L.K.E.R. Zew prypeci C.D.

przez Zandewicz w 08 Sty 2010, 15:22

hm w żadną cześć stalkera nie grałem ale po tym co widziałem na filmikach ze wszystkich części to według mnie w następnej części powinny pojawić następujące rzeczy
1. System budowania postaci (podobny do tego z vampire masqurade : bloodlines czyli decydujemy nie tylko o wyglądzie postaci i frakcji ale również o jej charakterze i moralności)
2. w zadaniach tak zwany system "mniejszego zła" czyli każda twoja decyzja będzie miała wpływ na fabułę i to ogromny ( stalkerze wykorzystano trochę ten system ale ja uważam że powinien on być wykorzystany na maksa tak jak w wiedźminie)
3. O wiele większy teren do eksploatacji np. można by było udostępnić do zwiedzania tzw. Wilczą ziemię czyli białoruską część Zony oczywiście w grze byłby to teren o wiele bardziej groźny
4. W związku z nowymi terenami pojawiłyby się nowe mutanty i anomalie np nibywilki a z anomali Czarna jabłoń roślina która reaguje na ruch i zapach i dusi ofiarę gdy tylko pojawi się w zasięgu jej gałęzi

[Głuszec]

Re: S.T.A.L.K.E.R. Zew prypeci C.D.

przez Głuszec w 09 Sty 2010, 00:42

Ja na przykład miałem pomysł żeby następna część polegała na zniszczeniu Zony ( w Zewie.. Striełok podobno wyjawia to rządowi) i graniu kilkoma bohaterami których przeżycia by się przeplatały, tak jak np. w call of duty 4 mw. Np.: Diegtiarow dostaje misje zniszczenia Zony i namówienia do tego stalkerów. W tym momencie okazałoby się że aby to zrobić potrzebny jest klucz do labolatorium który niestety jest w posiadaniu zleceniodawcy najemników z Zewu Prypeci. W tym momencie Diegtiarow spotykałby Szramę i on (ponieważ jest najemnikiem) zgodziłby się aby przeniknąć do społeczności najemników i spróbować zdobyć klucz. Po zdobyciu tego klucza Diegtiarow dałby go Striełokowi, gdyż on ma najwiękdsze doświadczenie w takich rzeczach i od tej pory gralibyśmy nim. Resztę gry moglibyśmy pzrejść wybranym przez siebie bohaterem (oczywiście z resztą u boku) co miałoby by też wpływ na zakończenie. Oczywiście finał byłby w elektrowni. Co do umiejscowienia gry to połączyłbym mapy z CS'a i CoP'a, tak że mielibyśmy do wyboru czy dojść do elektrowni przez Prypeć cz przez Limańsk i jeszcze jakąś inną drogoą lub każdy z bohaterów podszedłby inaczej. Oczywiście zniszczenie Zony by się nie udało, ale wszyscy bohaterowie by przeżyli. Oczywiście freeplay po zakończeniu gry i zadania dodatkowe właśnie tylko do tego trybu żeby jeszcze sobie pograć. To by było na tyle-marzy mi sie taki STALKER

[Janko1314]

Re: S.T.A.L.K.E.R. Zew prypeci C.D.

przez Janko1314 w 09 Sty 2010, 10:35

No tak .. Mogli by w końcu pomyśleć o dodaniu jakiś lepszych elementów z RPG w CoP jest mało lokalizacji i to jest głupie reszta ujdzie dobrze by było jak zakończen mogło by być kilka (każde zależne od frakci w jakiej się jest) intryguje mnie jedno ... Czemu w stalkerze nie ma kobiet hehe przecież mogłaby być jakąś kobieta naukowiec itp ale to już mało ważne .. Wracając do tematu mogło by być więcej misji , nowe bronie , mutanty oraz jakieś nowe anomalie .. Albo co do mutanta to mogły by być też zmutowane rośliny . System tworzenia postaci byłby świetny ale zobaczymy jaka będzie kolejna część S.T.A.L.K.E.R.'a . I niech technik były alkoholik z kumplem stworzą ten pojazd co może jeździć po Zonie jak było na końcowym filmiku W CoP xD

[gosciu121]

Re: S.T.A.L.K.E.R. Zew prypeci C.D.

przez gosciu121 w 09 Sty 2010, 11:37

Co do większej ilości misji i pojazdu ( xD ) się zgadzam... Tak porozjeżdżać dziki albo pijawy Jeszcze jak by parking dorobili

[Janko1314]

Re: S.T.A.L.K.E.R. Zew prypeci C.D.

przez Janko1314 w 12 Sty 2010, 11:48

albo dobre by było też to to :
idzie grupka stalkerów my podchodzimy do kapitana zagadujemy dajemy kaske i jego grupaka podąża za nami
takie ułatwienie ale ja wole wszędzie i tak sam

[gosciu121]

Re: S.T.A.L.K.E.R. Zew prypeci C.D.

przez gosciu121 w 12 Sty 2010, 20:35

Albo powrót do CEJ, widzimy tam nasz wielki i błyszczący monolit ( ooo... monolita) a obok modlącego się... Strieloka (pewnie źle napisałem... zawsze się mylę ) i dowiadujemy się od niego że jest agentem monolitu (ooo... monolita) i mamy finall battle :D a po naszym zwycięstwie możemy być razem z frakcją monolit... to by było fajne...

Ostatnio edytowany przez gosciu121, 29 Kwi 2010, 22:37, edytowano w sumie 1 raz

[jaras76]

Re: S.T.A.L.K.E.R. Zew prypeci C.D.

przez jaras76 w 13 Sty 2010, 00:27

Powinniśmy pograć w roli gościa z monolitu, aby dowiedzieć się dlaczego powstał spełniacz życzeń, mózgozwęglacz i czemu to wszystko służy.Uważam że to było by dobrym uzupełnieniem historii. Jednego się boję, że zapowiedziany stalker 2 będzię rozbiciem sukcesu na drobnę ale obym się mylił

[monolit1935]

Re: S.T.A.L.K.E.R. Zew prypeci C.D.

przez monolit1935 w 13 Sty 2010, 00:46

ogólnie poprawiono A-Life stalkerzy potrafią zaskakiwać inteligencja ale ....silnik ma już swoje lata grafika troche wymieka