Ja po prostu jestem fanem filmów, gier, seriali, książek itp. o tematyce sci-fi, fantasy, post-apo i horrorów. Lubię też czasem dobre RPG i lubię postrzelać. S.T.A.L.K.E.R. łączy w sobie wszystkie te elementy(no może oprócz fantasy, chociaż fakt, że chłop obrywa 10kul/60sek. je apteczkę i leci dalej z uśmiechem na twarzy to jest trochę fantasy ;xD) Gra ma w sobie coś ze Sci-fi (promieniowanie, mutanty
, anomalie, zona itp.) coś z post-apo. Czasami bywa mroczna. Ma w sobie elementy RPG'a, ale jest FPS'em, czyli ogólnie nic dodać nic ująć.
Grą zainteresowałem się przypadkiem. Najpierw grałem trochę u kumpla w SoC'a. Potem kiedyś zostało mi trochę kasy z zakupów w galerii więc udałem się do empiku po jakąś gierkę. Pamiętałem, że S.T.A.L.K.E.R. to była spoko gierka więc kupiłem CS'a w PK i od tego momentu gram w grę na poważnie i może kupię sobie SoC'a jak wejdzie do najtańszej serii ;xD
Dzięki S.T.A.L.K.E.R.'owi ostatnio zainteresowałem się trochę Czarnobylem.
PS.
STA1KERpl twoje wypowiedzi to masakra ( bez urazy) ;P Jak Cie czytam to uświadamiam sobie co gra potrafi z człowieka zrobić. Zaczynam wierzyć, że strzelaniny w szkołach są efektami gier("Call of Duty odmieniło moje życie, teraz lecę do ruskich po Pepeszę, albo nie po RPG-7 Zniszczyć terrorystów/niemców!/kolegów ze szkoły" To już nie byłby fajny przypadek). Gra to tylko zabawa i nic więcej nie rozumiem jak może odmienić czyjeś życie i "dać moc".