Każdemu może się trafić taki problem
. Odnośnie misji od Wilka, uratowanie żółtodzioba - tak uratowałem go przed psami, ale zachciało mu się walki z wojskowymi... Eh, skróciłem jego cierpienia ;P. Wojna frakcji + bugi, może denerwować. Często pomaga misja od jednego z dowódców typu zaatakuj punkt, po wzięciu questa idzie z nami dowódca wraz z oddziałem.
Osobiście korzystam z Faction Commander, gdy np. Stalkerzy nie chcą za cholerę pomóc, sam sobie pomagam
.
Pozdro, Drakken
Jeżeli ktoś wejdzie do Zony, wątpię by chciał wychodzić, a jeżeli już wyjdzie, zapewne będzie tęsknił ;).