Wiara

...a raczej wszystko o wszystkim. Debaty na dowolne tematy.

Re: Wiara

Postprzez von Carstein w 17 Sie 2009, 10:16

Glum glum khe khe... śmieszna historyjka.
Mathias napisał(a):Gdy jadą na fajnym Kawasakim po zakupy, ni z gruchy, ni z pietruchy wyjeżdża wprost na nich tir


Skoro Janek (znałem jednego, co w psychiatryku skończył, ale to inna historyja) był na tyle głupi i nieodpowiedzialny, że zabrał swoją dziewczyne NA ZAKUPY superhipergigazaje*iście szybkim motorem, zamiast jak większość normalnych ludzi użyć do tego samochodu...

Teraz na ciut poważniej.

Mathias napisał(a):Janek w takim razie jest bez swej ukochanej, bez której za życia na Ziemi nie wyobrażał sobie egzystencji. Będąc w Raju popada w depresje z powodu wiecznej rozłąki?


My tam nie wiemy, jak będzie to po pierwsze. Czy będziemy odczuwać cierpienie w niebie? Wątpliwe moim zdaniem. Być może obecność Boga podziała na nas jak pewien narkotyk (czyt, ogłupi nas jak po dostaniu... głupiego jasia). Czyli będziemy stale chodzić narąbani, jak po 20 ViPach.

Ale to tylko gdybanie nie podparte żadnymi dowodami. My nie wiemy jak tam będzie.

Co do odpuszczania grzechów sakramentów spowiedzi - Bóg zna twoje grzechy. Prawda. Ale może by chciał, żebyś sam je komuś wyznał, żebyś się upokorzył...

Co do tych ofiar - te ofiary w pierwszej kolejności idą na kościół (świątynie) i inne cele (misje). Oczywiście może się zdarzyć, że któryś z duchownych jest złodziejem, ale nie można o to obwiniać wszystkich! Zasadniczo to ksiądz o ile się nie mylę dostaje małą pensyjkę z kurii, a także wszelkie ofiary dawane dobrowolnie w kopertach za odprawienie jakieś mszy za czyjaś dusze, pogrzeby itp.

Za ten post von Carstein otrzymał następujące punkty reputacji:
Negative El Diablo.
Awatar użytkownika
von Carstein
Weteran

Posty: 690
Dołączenie: 28 Lut 2009, 15:00
Ostatnio był: 05 Kwi 2018, 12:01
Kozaki: 43

Reklamy Google

Re: Wiara

Postprzez Terminus w 17 Sie 2009, 11:13

W zasadzie Legat napisał wszystko...
Przypomnę tylko pewne słowa Chrystusa zapytanego o to z którym mężem będzie kobieta, która miała ich kilku. Odpowiedź była taka, że w "niebie" nie będzie ani kobiety ani mężczyzny, wszyscy będziemy jak aniołowie -cokolwiek to by miało znaczyć. Z drugiej strony mamy "zmartwychwstać ciałem" -i tu rodzi się pewne pytanie...

Ale wracając do tematu; obecnie Kościół akcentuje Boże Miłosierdzie - ale czy doświadczy tej łaski osoba, jak piszesz dobra, ale która odrzuca naukę Ewangelii? Na to pytanie żaden człowiek Ci nie odpowie.
CREDO [łac. Wierzę]
Awatar użytkownika
Terminus
Deliryk

Posty: 3955
Dołączenie: 22 Cze 2007, 06:15
Ostatnio był: 21 Lip 2022, 18:56
Kozaki: 1440

Re: Wiara

Postprzez Amoniak w 28 Sie 2009, 16:40

1. Nie dano nam żadnego innego imienia, przez które moglibyśmy być zbawieni. Tak mówi NT o Jezusie. (Nie)stety, nawet Dalajlama do chrześcijańskiego nieba nie pójdzie.

2. Kto kocha ojca, matkę lub jakąkolwiek inną osobę bardziej niż Boga, nie jest go godzien. Jezus. Jeżeli Janek jest bardziej szczęśliwy przy swej dziewczynie, niż przy Bogu, to raczej to nieba nie pójdzie.

3. W niebie nie jest nigdzie powiedziane, że nie będzie płci, tylko, że będziemy jak aniołowie. Nie wiem jak jest u aniołów, sam Bóg wie :D Ale Bóg by raczej tak celibatu nie popierał, skoro jego najbliżsi pracownicy byliby poligamistami.

4. Piekło, piekłem, ale (to zabrzmi jakbym był ŚJ) sam termin piekło i jego właściwości to naleciałości pogańskie. Zachowując nomenklaturę biblijną, powinniśmy go nazywać Szeol. A, jak mówią psalmy, Szeol to nicość, nic tam nie ma, dusza ludzka po prostu... Rozpływa się.

5. Spowiedź. Według nauk współczesnego Kościoła Katolickiego kapłan nie ma prawa odmówić rozgrzeszenia, osobie, która szczerze wyznaje winę i żałuje uczynku. Ksiądz pełni tu rolę raczej nauczyciela. Niektórzy spowiednicy, odnoszę takie wrażenie, maja już ułożone formułki, a na pokutę dadzą Ci trzy zdrowaśki i dowiedzenia. Ale niektórzy (pozdrawiam szczególnie sympatycznych paulinów z Jasnej Góry) spowiadają po ludzku, porozmawiają o problemach, o motywach, trochę nawet jak psycholodzy, pokutę dadzą raczej jakąś konstruktywną, a nie odmówienie litania... No, zależy na jakiego się trafi, ale spowiednik w dzisiejszych czasach to raczej nauczyciel. Ale jednak, Boga trzeba codziennie prosić o przebaczenie grzechów - jeżeli by tak nie było, to po co o to prośba w modlitwie Ojcze Nasz, którą przekazał sam Jezus? Warto też zastanowić się nad odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom. Jeżeli masz z kimś na pieńku, to masz przewalone też u Boga, bo on Ci przebacza grzech, tak jak i Ty swojemu wrogowi.

Amen.
Jest mnóstwo sposobów na ulepszenie świata, tylko robić nie ma komu...

Amoniak
Wygnany z Zony

Posty: 45
Dołączenie: 14 Lip 2009, 23:01
Ostatnio był: 03 Cze 2010, 14:25
Frakcja: Samotnicy
Kozaki: 2

Re: Wiara

Postprzez Method w 28 Sie 2009, 17:11

A ja uważam że nie powinniśmy tworzyc własnych interpretacji słów zapisanych w Biblii, bo właśnie w taki sposób biorą się nowe odłamy chrześcijaństwa.
A co do tekstu legata, dotyczącego upokarzania się przed Bogiem to ja twierdzę że Bóg daje nam szansę na przyznanie się do błędów i skruchę, co zresztą widac kiedy ukrzyżowano Jezusa. Bóg przecież znał grzechy obu barbarzyńców wiszących obok Jezusa, mimo wszystko jeden z nich okazał skruchę, czego skutki znamy.
Image
Awatar użytkownika
Method
Weteran

Posty: 561
Dołączenie: 16 Cze 2009, 21:32
Ostatnio był: 29 Mar 2022, 17:55
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 174

Re: Wiara

Postprzez PePe[PL] w 29 Sie 2009, 23:19

Odłamy chrześcijaństwa powstają przez różne interpretacje Biblii?

-W 1054 to nie jestem pewien czemu, ale to pewnie z powodu że Ruskie nie chciały podlegać Watykańczykom ;D .
-W 1517, Luter ogłosił "bunt" z powodu zakłamania kleru itp...

Więc te największe odłamy nie powstały w wyniku różnorodnej interpretacji Biblii.
Awatar użytkownika
PePe[PL]
Kot

Posty: 28
Dołączenie: 14 Sie 2009, 18:57
Ostatnio był: 31 Sie 2009, 22:05
Frakcja: Wojskowi Stalkerzy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 1

Re: Wiara

Postprzez Microtus w 30 Sie 2009, 20:37

No Luter to min. właśnie inaczej interpretował biblijne tematy jak spowiedź.
Jego cytat:"Tylko Biblia jest nieomylna" a wszelkie nauki i objawy życia kościelnego nie znajdujące według niego potwierdzenia w Biblii.

Dla mnie najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że jeszcze 500 lat temu wiele takich odłamów od katolicyzmu
było tępionych przez inkwizycję a stosy paliły się na okrągło. Dziś luz i nikt nikogo nie gania, że przyjmuje np: komunie w dwóch postaciach.
War. War never changes...
Bury
zapraszam do lektury :)
Awatar użytkownika
Microtus
Legenda

Posty: 1028
Dołączenie: 18 Cze 2007, 14:31
Ostatnio był: 19 Sty 2019, 22:54
Miejscowość: łorsoł
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 106

Re: Wiara

Postprzez cmlPL w 30 Sie 2009, 22:28

Ludzie sobie układają wiare, tak aby im pasowała do planu dnia... to jest śmieszne.
cmlPL
Łowca

Posty: 468
Dołączenie: 19 Sie 2007, 21:33
Ostatnio był: 06 Paź 2013, 05:06
Miejscowość: Niedaleko KowKa
Frakcja: Najemnicy
Ulubiona broń: Sniper Obokan
Kozaki: 2

Re: Wiara

Postprzez Method w 01 Wrz 2009, 09:18

Owszem, duże raczej nie powstawały przez inną intrepretację wiary, ale są np. Badacze pisma świętego.
Image
Awatar użytkownika
Method
Weteran

Posty: 561
Dołączenie: 16 Cze 2009, 21:32
Ostatnio był: 29 Mar 2022, 17:55
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 174

Re: Wiara

Postprzez RT_NR w 18 Sie 2010, 15:23

Kościół katolicki coraz bardziej schodzi na psy, Sobór Watykański II to chyba najgorsza chwila w historii Kościoła.
Nie będę mówił że jestem tradycjonalistą, bo na msze trydenckie nie chodzę ani z żadnymi sedewakantystami się nie bratam, ale widzę że dzieje się coraz gorzej.

Tak aby przemyśleć, polecam ten film :

RT_NR
Stalker

Posty: 54
Dołączenie: 02 Sie 2010, 11:51
Ostatnio był: 21 Gru 2011, 22:46
Miejscowość: Bielsko-Biała
Frakcja: Powinność
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 5

Re: Wiara

Postprzez Alvarin w 18 Sie 2010, 16:27

Wasze prawo wybierać, czy wierzycie czy nie. Ale trochę sobie nie wyobrażam nie wierzyć w nic. Wiara daje jakąś nadzieję na przyszłe życie, że nie robimy tego wszystkiego na darmo. Żeby kiedy przyjdzie umrzeć, żeby było łatwiej odejść. Dla mnie byłoby to bardzo trudne odchodzić ze świadomością, zę za chwilę przestanę istnieć tak całkowicie. Jestem, a za chwile nie będzie po mnie nawet śladu. nie podoba mi się to, co robią niektórzy przedstawiciele kościoła, nie podoba mi się fanatyzm niektórych wyznawców, ale po prostu staram się nie zwracać na nich uwagi. Bez wiary w cokolwiek życie jest puste i jednak bezcelowe, bo wiemy, że każdy osiągnięty cel, każdy kolejny dzień zbliża nas do definytywnego końca. A więc trzeba chwytać dzień. A myśląc w ten sposób możemy wyrządzić sobie, bliskim i po prostu innym ludziom wiele złego...

Zresztą nie ważne czy w coś wierzymy czy nie, ważne, żeby w momencie śmierci nie żałować swojego życia...

A i mam jeszcze pytanko do panów ateistów, bo zawsze mnie to skręcało z ciekawości, a nigdy nie miałem okazji zapytać:P Dlaczego ateiści (przynajmniej Ci których znam) jeśli nie należą do ludzi używających jako przecinka w zdaniu k***a albo czegoś w tym stylu, to jako przecinka przy wielu okazjach używają "O jezu" albo czegoś w tym stylu? :]] każdy z nich używa tego zwrotu częściej niż kilkunastu chcrześcijan razem wziętych i to mnie po prostu rozbraja ;]

Alvarin
Wygnany z Zony

Posty: 278
Dołączenie: 24 Kwi 2009, 21:00
Ostatnio był: 20 Mar 2012, 12:14
Miejscowość: Prypeć
Frakcja: Naukowcy
Ulubiona broń: IL 86
Kozaki: 12

Re: Wiara

Postprzez SaS TrooP w 19 Sie 2010, 21:23

Bo byłem wierzący nic zacząłem się zastanawiać nad kwestią wiary i mam to w nawyku. Wielu ateistów wychowywano na początku w duchu chrześcijańskim, a to typowe powiedzenie właśnie katolików :P
SaS TrooP
Ekspert

Posty: 862
Dołączenie: 22 Gru 2007, 21:43
Ostatnio był: 07 Cze 2019, 01:47
Miejscowość: Wodzisław, Silesia
Frakcja: Najemnicy
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 14

Re: Wiara

Postprzez Wiewiórka69 w 19 Sie 2010, 21:45

Hmmm..nie lubię się wplątywać w religię i te sprawy, ale mogę napisać jak jet ze mną.
Otóż tak..pochodzę z religii katolickiej, zwał jak zwał.. ale od małego nie widziałem aby moi rodzicie chodzili do kościoła, chodzi mi o niedzielne msze w których nigdy nie uczestniczyli natomiast jeżeli chodzi o takie święta jak wielkanoc czy boże narodzenie to oczywiście obchodziliśmy..zawsze do kościoła z koszykiem, ale nic poza tym.Nigdy nie pytałem się rodziców dlaczego tak, i szczerze mówiąc nie obchodziło mnie to. Żyliśmy swoim życie..ja powoli dorastałem, i coraz częściej zadawałem sobie pytanie czy tam ktoś jest..w szkole podstawowej pamiętam że uczęszczałem na religię..w gimnazjum też miałem przymusową ale zawsze uciekałem z niej bo miałem ją jako ostatnią a i wolałem coś robić ciekawszego. W szkole średniej, miałem już do wyboru religia lub etyka..tak więc zaznaczyłem etykę, rodzicie podpisali karteczkę i z głowy..jednak lekcje tam też mnie nie ciekawiły zbytnio i zawsze uciekałem. Aktualnie całkowicie przestałem wierzyć..żadnej wiary nie uznaję ani nie praktykuję, nie wchodzę w świat religii i się do niej nie mieszam..można mnie nazwać ateistą lecz mnie samego nie obchodzi to zdanie, do kościoła już w ogóle nie chodzę..mieszkam sam więc mam z tym spokój, jedynie przyjeżdżam na jakieś święto jak zeszłe boże narodzenie i spędzam je w gronie rodziny. Moim zdaniem tak zostanie bo jestem człowiekiem który wieży w słowa jak to jest w kościele. Co będzie po śmierci nie interesuje mnie to..dla tego też się jej nie lękam. Zobaczę co przyniesie dalsze życie. W moim życiu nie będę marnował czasu na takie zabawy jak wiara.

Wiewiórka69
Wygnany z Zony

Posty: 304
Dołączenie: 22 Sty 2010, 16:58
Ostatnio był: 19 Lip 2011, 21:39
Miejscowość: Warszawa
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 1

PoprzedniaNastępna

Powróć do Prawie o wszystkim

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 3 gości