Ppor. Wasiłow napisał(a): Ludzie nie przychodzą do pracy, nie kończą modów do Stalkera,
XD Nie no, w takim razie ja mam w dupie koniec świata XD(w sumie i tak mi lata...)
Kowek, ja tylko napisałem o ciekawostce, o której gdzieś przeczytałem...i żadna cywilizacja tego nie przewidziała, bo nawet nie było czego
. (chodzi tylko o błąd w obliczeniach kalendarza gregoriańskiego, na którym "jedziemy", że jest o kilka lat spóźniony...). A tak swoją drogą, jak tak się nad tymi przepowiedniami zastanowić...to Ci ludzie w tym siedzący potrafili przewidzieć kataklizm całego świata za xxxx lat, ale już złamania nogi przez sąsiada czy 6 w totka nie...osobiście wolę proroków, wizjonerów i wszelkiej maści magików od przepowiadania przyszłości którzy wypatrzą mi numery totka na sobotę, umocnienia złotówki, podniesienia płac w naszym kraju, budowy dróg...jeszcze raz usłyszę, że zostanę zaje**ny(pardon za moją łącine) przez asteroidę, piekielne potwory, przybyszów z VI wymiaru, ciemne istoty, magnetyczne pole, plamy słoneczne, raka płuc, to sam się kur** powieszę. Nie można czegoś miłego przewidzieć???? A tak poważnie, jeżeli coś na nas leci, to i tak średnio temu zaradzimy - myślę, że asteroidy nie przekona, że ludzkość postara zmienić swoje postępowanie, wyrzeknie się tego czy tamtego, e t c .
. Bo i nie twierdzę, że nie ma prawdy w tych całych kosmicznych bajkach o ustawianiu się planet, siłach magnetycznych i t p. Ale dopóty mi to nie przeszkadza, dopóki nie pojawi się na horyzoncie.