Przemek77 napisał(a):Sleszu napisał(a):Witajcie.
Z całym szacunkiem dla poglądów i wyznania braci/sióstr stalkerów/ek, ale nie mam zamiaru siedzieć w bagnie, w którego przesłanie równam z wiarą w krasnoludki.
Szacunku to tutaj specjalnie nie okazałeś, no ale może się mylę....
Sleszu napisał(a):I dlatego osoby wierzące nie powinny się czuć obrażone czytając "wiara w boga, równa wierze w krasnoludki" bo i mnie może boleć fakt(toż to szacunek i tolerancja ma iść jeno w jednym kierunku?), że ktoś rozpisuje się o "wspaniałej i miłosiernej osobie boga stwórcy, budowniczego nieba i ziemi, pasterza owieczek e t c."
Terminus napisał(a):Sleszu napisał(a):I dlatego osoby wierzące nie powinny się czuć obrażone czytając "wiara w boga, równa wierze w krasnoludki" bo i mnie może boleć fakt(toż to szacunek i tolerancja ma iść jeno w jednym kierunku?), że ktoś rozpisuje się o "wspaniałej i miłosiernej osobie boga stwórcy, budowniczego nieba i ziemi, pasterza owieczek e t c."
Przez ciekawość spytam, czemu Ciebie miałyby "boleć", czyjeś słowa o Bogu, który wg Ciebie przecież nie istnieje? Mnie nie "boli" jak ktoś przy mnie opowiada głupoty o ufo. Co najwyżej śmieszy.
Sleszu napisał(a):Co do bólu, to wywiera go fakt, że ludzie dają się ogłupiać i wierzą w te brednie(co oczywiście spowodowane jest wiekowymi wydarzeniami, tradycjami, etc. mówię tu ogólnie o religiach i wyznaniach, starając skupić się na trzech głównych). I w tym momencie wchodzi tolerancja i akceptacja, bo mimo ostrych słów krytyki, akceptuję i toleruję ten fakt u ludzi.
Sleszu napisał(a):Dlatego właśnie uważam za totalnie jałowe dyskusje ateistów z wierzącymi, bo jak byśmy ze sobą nie rozmawiali, to i tak jedni o drugich myślą jak o "nastolatkach o poziomie intelektualnym płyty chodnikowej", z kolei drudzy o jednych jak o "ślepych fanatykach pokładających nadzieje w mistycznych bajkach".
Microtus napisał(a):Raz na jakiś czas na forum pojawia się ciekawa osoba Tak to o Tobie Slaszu.
Aż, chce się podejmować dyskusje, no mam nadzieję, że reszta nie odebrała tego jako afrontu, bo to co na tym forum
mnie trzyma to właśnie tacy ludzie z którymi można ciekawie porozmawiać. Ach rzewnie się zrobiło...
Wracając jednak do tematu dyskusji:
Masz rację, że tu można gadać latami ale z tym przekonywaniem to nie był bym taki pewny. Najczęściej dochodzi do cudownych nawróceń zwłaszcza na starość lub przy chorobie. I tu dwa przykłady.
A) mój kumpel z liceum kompletny ateista, został kompletnie nawrócony przez małżonkę i zasuwa do kościoła 2 razy w tygodniu.
B) Mój kochany brat lat 33 (wiek Chrystusowy), miał ostatnimi czasy problemy zdrowotne na tyle poważne, że zagrażające nawet życiu. Nie będę tego opisywał bo to nie forum o chorobach. I właśnie wtedy sięgnął po Biblię i stwierdził, że to ciekawa i mądra książka (a jest tak samo jak ja niewierzący). Potem jak ze strachu o zdrowie nie mógł spać, zaczął odmawiać różaniec i go to niesamowicie uspokajało. Wyzdrowiał jednakowoż i mieliśmy dłuższą o tym rozmowę. Nawrócić się nie nawrócił ale powiedział, że sam fakt czytania/modlitwy mu niesamowicie pomógł. Stwierdziliśmy wtedy, że kościół katolicki nie potrafi tego przekazywać. Już nie mówię o kościele w Polsce, który jest jakąś abominacją w dużej jego części. Ale i nasz kochany B16 potrafi nieźle nakaszanić jak choćby ostatnio w Afryce. Świat nam sie mocno zmienił i o ile kiedyś kościół kreował to co jest dobre a co nie. To dziś taka postawa jest niedopuszczalna i powoduje stopniowe odwracanie od wiary coraz większej liczny osób. Fakt media maja w tym udział. Gdyż w zachodnich a i niektórych naszych stacjach ksiądz to niemalże synonim zacofania.
Tyle mego Pozdro dla wsiech.
Terminus napisał(a):Sleszu napisał(a):Dlatego właśnie uważam za totalnie jałowe dyskusje ateistów z wierzącymi, bo jak byśmy ze sobą nie rozmawiali, to i tak jedni o drugich myślą jak o "nastolatkach o poziomie intelektualnym płyty chodnikowej", z kolei drudzy o jednych jak o "ślepych fanatykach pokładających nadzieje w mistycznych bajkach".
Pozwolę sobie się z Tobą nie zgodzić. Oczywiście sytuacje, w których taka rozmowa skutkuje nawróceniem lub utratą wiary są bardzo rzadkie i taka zmiana światopoglądu wynika z innych rzeczy, nie samej rozmowy.
Ale czy to oznacza, że nie warto z sobą rozmawiać? Najgorzej jest wtedy, gdy dwie strony się od razu okopują na z góry upatrzonych pozycjach, bo to zawsze oznacza wojnę. Rozmowa pozwala poznać drugą stronę, zrozumieć jej przesłanki. Najbardziej się boimy tego, czego nie rozumiemy. Nawet jeżeli nasz światopogląd jest zupełnie inny to możemy nawzajem się szanować.
Oczywiście zawsze znajdą się jakieś "betony", samozwańczy posiadacze "prawdy objawionej" czy "wojujący" ateiści. No i z takimi nie ma co się wdawać w dyskusję.
A gdzie był Bóg w czasie IIWŚ? Gdzie w czasie rzezi Ormian? A gdzie wg Ciebie być powinien? Rozdzielać walczących? Wymierzać na miejscu sprawiedliwość oprawcom? Ingerować w każdy nas uczynek? Dostaliśmy wolną wolę do czynienia dobra i zła. Gdyby On ingerował we wszystko nie byłby Bogiem, w którego możesz wierzyć [lub nie] ale jakimś "Wielkim Bratem" kontrolującym każdy nas ruch, a my tylko marionetkami odgrywającymi role...
Swoją drogą taka dyskusja toczyła się wśród rabinów po zakończeniu wojny.
Oczywiście jak ktoś z góry zakłada nieistnienie Boga, to każda argumentacja wyda mu się nieracjonalna.
Sleszu napisał(a):Dobrze, ale w takim razie jego "cuda" i "interwencje" są jedynie działaniami o zasięgu lokalnym? Na terenie miasta od x do xx, wsi, może jednego domu, może jeno specjalnie selekcjonowanych wybrańców?? (...)
Mistycyzm to rzecz nad wyraz przestarzała i mdląca......
MCaleb napisał(a):Aksu, masz rację, średniowiecze to najwspanialsza rzecz, jaką nam katolicyzm kiedykolwiek podarował. Tak, nie przywidziałeś się - podarował. Bez tej religii ta epoka totalnego zacofania wcale by nie nadeszła. Ludzie żyli w skandalicznych warunkach, edukacja w ogóle nie istniała dla plebsu, a medycyna polegała m.in. na uzupełnianiu oleju przez ucho
aksu napisał(a):@Mcaleb, uwazasz ze to katolicyzm obalil starozytny Rzym, co prawda slyszalem wiele teorii spiskowych, ale o tej jeszcze nie.
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 0 gości