Far Cry

[Khazdor]

Re: Far Cry 2

przez Khazdor w 07 Mar 2009, 16:11

Jak zaczołem grać w Far Cry 2 to sobie myśle "Fajnie, super grafika, bronie nawet nawet ciekawe jakie misje" i się bardzo zawiodłem, fabuła kiczowa, styl "GTA" z miejsca do miejsca i na dodatek , że moje pieniądze poszły w błoto, jedynie został mi multiplayer i edytor map (bardzo fajny).

[tidius1]

Re: Far Cry 2

przez tidius1 w 15 Mar 2009, 21:49

Fajna gierka, ale k******o nudna :/ Jedyne fajne momenty, to sam początek, końcówka pierwszego aktu, początek drugiego aktu i końcówka drugiego. Zakończenia niby dwa, ale jedno tak naprawdę

[Sleszu]

Re: Far Cry 2

przez Sleszu w 28 Mar 2009, 03:47

Nie wiem sam, z jednej strony żałuję kasy, z drugiej nie....bo co można powiedzieć o odczuciach do gry, gdy np. przez miech się w to nie gra, nagle człowieka najdzie, bo to a tamto można zrobić, odpala to to, a tu nagle nuda zza wynkla wypada, chwila zabawy na 5 h, plus moment "podjarania" u handlarza bronią.....:/ Brak "tego czegoś", albo wykonanie po prostu do dup**/.....

[marcel]

Re: Far Cry 2

przez marcel w 17 Sie 2009, 22:24

No, widzę że trochu zapomnieliście o tym topicu. Ja to naprawię. ;]

Dobra, więc tak, parę dni temu odkryłem, że posiadam coś takiego, jak kolekcja książek R. Kapuścińskiego. Rzuciłem się na Heban, przebrnąłem przez książkę w jeden dzień i poczułem, że mam ochotę nieco popomykać po Czarnym Lądzie. I tu z pomocą przyszedł Far Kraj Dwa, którego za pierwszym razem rzuciłem w kąt po jakichś 30%. Zainstalowałem, spaczowałem, klikłem na Nowa Gra, i ruszyłem w sawannę. Od ostatniego razu nie zmieniło się zupełnie nic, poza tym, że znalazłem w sobie na tyle dużo samozaparcia, by przejść pierwszy akt. I wiecie co ? Opłaciło się. Dla wszystkich, którzy rezygnują z gry ok. 20-25% - przemęczcie się trochę, warto. II Akt jest, przynajmniej jak dla mnie, o wiele ciekawszy. Owszem, wszystko co było kiepskie na początku jest słabe i teraz, ale sytuację ratują główne zadania, trudniejsze, ciekawsze, bardziej skomplikowane. Fakt, uj mnie strzelał, gdy średnio co jakieś dziesięć metrów z krzaków strzelali do mnie narwani, napaleni goście w ponętnych szortach. Ktoś tam nade mną narzekał na fabułę gry. No, ani Torment, ani BG to to nie jest, ale mnie wydarzenia z ekranu nawet się podobały. Zdrady, praca na dwa, albo i więcej frontów, *TERAZ SPOJLER*, gdy dobijałem kumpli z Aktu I było mi autentycznie przykro. *KONIEC SPOJLERA* No i sam Szakal - postać jak dla mnie bezbłędna. Polubiłem go od pierwszego spotkania, tym większa była więc moja radość, gdy w Akcie Trzecim można było... Nienie, tego akurat wam nie powiem. W każdym razie moja była ujęłaby to w dwóch, jakże wulgarnych słowach: `hał słit`.

No, na koniec: kamuflaż, o którym wszyscy mówią że nie działa. Nie znacie się. Działa skubany i to jak, maskuje nawet w pojazdach.

Na Koniec 2: Dobry sposób na znalezienie motywacji, by grać w tą grę mimo monotonii - zakładam, że wszyscy userzy tego forum potrafią czytać. Mylę się ? Whatever. O Afryce napisano mnóóóstwo książek. Ja do poszukiwania weny stosowałem reportaże Kapuścińskiego i `Słońce we Krwi` R. Dębskiego, ale od bidy wystarczy pierwszy lepszy album ze zdjęciami. Czarny Ląd jest fascynujący, a przy odrobinie dobrej woli widoczki z FC2 zrekompensują inne braki.

Na Koniec 3: Polecam też TĄ wideo reckę, autorstwa najpopularniejszego i najukochańszego bloggera w Polsce - Kominka.

[dorian]

Re: Far Cry 2

przez dorian w 18 Sie 2009, 09:21

Monotonia. Głównie jazda furami, jednolite, prawie jednakowe, nudnawe i za krótkie walki oraz dosyć fajny klimat Afryki i sawanny + pustka ogólna i wyludnienie spore, za to świetna grafa oraz fajnie pokazane leczenie, znaczy przede wszystkim opatrywanie ran po postrzałach (chciałbym podobne w Stalku), które też z kolei nieco przypomina bezpardonową naprawę urządzenia mechanicznego kombinerkami i śrubokrętem, a nie wrażliwego i czułego na ból ciała człowieka, np. nogi. Ale też w końcu jesteśmy twardzi
Jednak jest coś w tej grze, że chce mi się do niej wracać, choć dałem radę skończyć ją zaliczając drugi akt, dalej mnie już zaczęła nużyć. Głównie ze względu na monotonię jazdy autem po sawannach i zarośniętych drogach (na piechotę raczej ciężko), albo łódeczkami po rzekach i jeziorach, które bardziej przypominały zielone i brudne bajora, no ale może tak w Afryce jest, nie byłem, a chciałbym.
Nudnawe i przede wszystkim za krótkie walki. Wypada 3 - 4 gości, szybka wymiana ognia, oczywiście padają i po sprawie, dalej czasem jeszcze się przyplącze za chwilę jakieś auto, albo i nie i dalej jazda po sawannie. Właściwie to prawie samochodówka się w połowie robi. Wróg też jak nas dojrzy to już nie ma zmiłuj i się gdzie schować, czy zaskoczyć, bo mają rentgeny w oczach i tak już nas mają, wiedzą i widzą, gdzie jesteśmy.
A nie w tym rzecz
Walka i eliminacja asfaltów, eee sory, wroga znaczy, powinna się z każdą wystrzeloną serią nieco dalej rozwijać, akcja powinna gnać dalej i ściskać za jądra, załatwienie jednych pociąga za sobą OD RAZU walkę z atakującymi i wspierającymi oraz starającymi się nas obejść drugimi i trzecimi. Mogli by też od razu wzywać posiłki itp. Potem, jak wytniemy już wszystkich to aż przyjemnie jest złapać oddech, odpocząć, albo się przejechać dalej furą, czy łodzią, albo się przelecieć, znaczy lotnią oczywiście, a nie że paru kolesi ubijemy i trzeba dalej jechać bryką i szukać wroga, a jak znajdziemy, albo nadjedzie to parę serii i dalej szukanie w krzaczorach, albo trawie. Ech..
Ratuje to wszystko wygląd, dźwięk i fajne zacinanie się i odblokowywanie broni, to tutaj mi sie naprawdę podoba
Ale podejdę jeszcze raz, choćby, żeby se Afrykę pooglądać i kałacha na murzyna odblokować czasem

EDIT:
To podszedłem. Po roku niegrania stwierdzam, że gra jest jednak świetna. Nie można imo robić tylko 1 podstawowego błędu: po byle co jeździć furami, bo traci się cały klimat z gry i robi sie monotonnie. Między punktami po drodze można podbiec, zamiast jechać. Jak w Stalkerze - techać gdzie się da na piechotę chyba, że na 2 koniec mapy to autem, albo łódką, ale też wcale nie koniecznie. W końcu w prawie każdej bazie stoi auto jakby co, albo łódka w przystani. Najlepiej bezpośrednio nogami robić, albo wpław. I wróg też nas tak łatwo wtedy nie wypatrzy. Wbrew pozorom najbliższe, a nawet i dalsze punkty, do których mamy dotrzeć nie są wcale, aż tak daleko. Zdobywając je piechotą można się lepiej rozejrzeć i pozwiedzać oraz łatwo wczuć i wtopić we wspaniały i tajemniczy klimat dżungli i w ogóle Afryki. Polecam dla odmiany przetestować ten sposób gry.
Dla mnie to jednak miazga i jedna z moich lepszych gier.

[Kontroler]

Far Cry 3 - Temat ogólny

przez Kontroler w 07 Cze 2011, 14:21

Ubisoft na E3 2011, zaprezentował po raz pierwszy nową cześć Far Cry.



Co wy na to?

Uwagi moderatora:

Ja na to, że temat o Far Cry już jest i jak nie zaczniesz korzystać z istniejących wątków, to warna dostaniesz. Poza tym nie rozumiem po co to "temat ogólny" w tytule.

[DeadMan]

Re: Far Cry 3 - Temat ogólny

przez DeadMan w 07 Cze 2011, 14:28

Jak dla mnie bomba. Widać, że Panowie wyciągnęli wnioski z poprzedniej części i nie zrobią znów takiego gniota jakim jest FarCry 2. Powrót do korzeni jak widać w części trzeciej.

[impulse_101]

Re: Far Cry 3 - Temat ogólny

przez impulse_101 w 10 Cze 2011, 17:14

Jak dla mnie bomba. Widać, że Panowie wyciągnęli wnioski z poprzedniej części i nie zrobią znów takiego gniota jakim jest FarCry 2. Powrót do korzeni jak widać w części trzeciej.

Nie widzę zbytniej różnicy, przynajmniej na tym filmie ...analogiczna scenę rozmowy z świrem znajdziemy w 2ce w postaci cutscenki z Szakalem, wiec tu raczej mamy odgrzewany kotlet jeśli chodzi o barwna postać będąca naszym wrogiem. Zabijanie NPCow tez wygląda podobnie, czyli stajemy na wzgórzu i widzami obóz, wkraczamy do akcji, zabijamy. Jak dla mnie powrót do korzeni polega na zamianie sawanny powrotnie na tropiki

[djcycu]

Re: Far Cry

przez djcycu w 10 Cze 2011, 21:11

Pewien nie jestem ale od razu zauważyłem to co w dwójce czyli Dunia Engine. Rzuciło się to w oczy gdy koleś pływał Ucieszyła mnie zmiana koloru wody na błękitny. Ten szambowy odcień mnie wręcz do wymiocin doprowadzał. Też zauważyłem że koleś może zabijać raczej po cichutku bo w dwójce to było niemożliwe. Nie wiem czym była ta dwójka ale po wyśmienitej jedyneczce spodziewałem się rzeczywiście dobrej gry a nie świecącego ładnie gniota... AI było skopane, rozwiązanie kryjówek i broni także... Myślę że w tej części zaszaleją i wykorzystają ten silnik tak jak miało być wcześniej. Nie mogę tylko pojąc tego że FarCry kiedyś był grą zupełnie inną... Miałem kurde wrażenie że FarCry 2 to jakaś kontynuacja Oby ta gra (nie część!) była udana...

[impulse_101]

Re: Far Cry

przez impulse_101 w 11 Cze 2011, 08:56

Pewien nie jestem ale od razu zauważyłem to co w dwójce czyli Dunia Engine. Rzuciło się to w oczy gdy koleś pływał Ucieszyła mnie zmiana koloru wody na błękitny. Ten szambowy odcień mnie wręcz do wymiocin doprowadzał. Też zauważyłem że koleś może zabijać raczej po cichutku bo w dwójce to było niemożliwe. Nie wiem czym była ta dwójka ale po wyśmienitej jedyneczce spodziewałem się rzeczywiście dobrej gry a nie świecącego ładnie gniota... AI było skopane, rozwiązanie kryjówek i broni także... Myślę że w tej części zaszaleją i wykorzystają ten silnik tak jak miało być wcześniej. Nie mogę tylko pojąc tego że FarCry kiedyś był grą zupełnie inną... Miałem kurde wrażenie że FarCry 2 to jakaś kontynuacja Oby ta gra (nie część!) była udana...

Bo FarCry1 to jest Crysis a FarCry 2 to zupelnie inna gra o takim samym tytule, sadze ze ciezko bedzie otrzymac produkt podobny do pierwszej czesci, tym bardziej ze styl nUbisoftu jest troszke inny niz Cryteku.

[Pijawol]

Re: Far Cry

przez Pijawol w 18 Cze 2011, 07:20

Grałem w Far Cry, przeszedłem 19 misji - w ostatniej utknąłem. Ogólnie gra mi się spodobała, lecz za Trigenami nie przepadałem . Grafika - jak na rok wydania: najlepsza z najlepszych. Muzyka - hmm, średnia. Grywalność - Pr0!!!

[Szpagin]

Za ten post Szpagin otrzymał następujące punkty reputacji:

dorian.