Opowiadanie: Nowe mięso na froncie

Kontynuowane na bieżąco.

Moderator: Realkriss

Re: Opowiadanie: Nowe mięso na froncie

Postprzez Khazdor w 08 Mar 2009, 19:35

Świetne opowiadanie, czyta się naprawde dobrze. Jest ciewako i fajne teksty. 10/10 Czekam na dalsze części.
Khazdor


Ostatnio był: 01 Sty 1970, 02:00

Reklamy Google

Re: Opowiadanie: Nowe mięso na froncie

Postprzez Adam w 09 Mar 2009, 20:01

Obejżałem ten film 50 razy i wiem, że mówił "Say hello to my little friend! bum bum trach trach!" Z grami to wpadłem szybko. Rok 2012 to może Dymitr grał nawet w Call of Duty 8?
Image
Image
Awatar użytkownika
Adam
Redaktor

Posty: 2524
Dołączenie: 27 Gru 2007, 12:13
Ostatnio był: 20 Wrz 2023, 17:49
Miejscowość: Kutno
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 393

Re: Opowiadanie: Nowe mięso na froncie

Postprzez Adam w 12 Mar 2009, 19:40

2012 Czerwiec 21

Magazyny Wojskowe


Po powrocie z polowania zarządałem spotkania z Łukaszem. Wszedłem do ciemnego pokoju i powiedziałem:
- Słuchaj szefie, zostałem przez was oszukany! Zmieniliście mi tożsamość nie dlatego, żeby mnie chronić przez samotnikami, tylko, żeby mieć jakieś mięso armatnie!
- A więc się domyśliłeś? Wiedziałem, żeby zostawić cię na bagnach. Byłbyś i tak bezużyteczny. Dlatego żegnam. - powiedział i wyjął Glocka. W ostatniej chwili rzuciłem granat i schowałem się w pomieszczeniu obok. Wybuchł, za oknem słychać było krzyki wolnościowców. Wszedłem do pokoju Łukasza i uzbroiłem się w Chasera. Ustawiłem się na schodach. Pod nich wchodził Kutwa. Strzeliłem z dość bliskiej odległości w głowę. Po jego twarzy nie było co zbierać. Zszedłem niżej. Przy wejściu stało trzech. ponownie rzuciłem granata i wszyscy polecieli w niebiosa. Przez okno przedostali się Ice i Scarface. Kazałem się im uzbroić w GP i mi pomóc. Wyszliśmy z budynku i się rozdzieliliśmy. Ice zajął się snajperami, Scarface ogniskie, a ja wyjściem awaryjnym. Rozgromiliśmy chyba połowę obozu. Oddziały przy głównym wejściu zastrzeliły Ice'a. Ten zleciał na wagon towarowy i tam skonał. Zdenerwowany skierowałem ku nim kolejny granat. Strażnik i Gałązka zginęli, a Leszy zwiał na wieżę. Kurde! Zapomniałem o snajperach! Zaproponowałem Scarface'owi o założenie pancerza Łukasza, a sam ruszyłem za Leszym. Ten wszedł na samą górę wieży. Podążyłem za nim. Walka zakończyła się wspaniałym strzałem w głowę i zlotem Leszego na sam dół. Pozostali nie byli zbyt bojowi i postanowili złożyć broń. Kuchmistrza i Śrubę wyprowadziliśmy na pole minowe i ich resztami zajęły się dziki. Resztę rozebrałem do naga i kazałem stąd spadać i nigdy nie wracać. Pomyślałem, że pójdą do bariery, ale oni skierowali się w stronę Baru. wreszcie mogliśmy odpocząć. Zebraliśmy wszystkich poległych, w tym Ice. Zabiliśmy łącznie 24 wolnościowców, 10 puściliśmy wolno. Scarface założył pancerz Łukasza, ja wziąłem sobie ulepszony egzoszkielet z magazynu. Wzięliśmy także cały zapas jedzenia, amunicji i broni Wolności. Załadowaliśmy to wszystko na KAMAZ i opuściliśmy ponurą bazę...
Image
Image
Awatar użytkownika
Adam
Redaktor

Posty: 2524
Dołączenie: 27 Gru 2007, 12:13
Ostatnio był: 20 Wrz 2023, 17:49
Miejscowość: Kutno
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 393

Re: Opowiadanie: Nowe mięso na froncie

Postprzez Zajcew w 18 Mar 2009, 09:49

heh... Krótki dosyć ten ostatni rozdział, ale przynajmniej ma w sobie akcje. Kiedy ciąg dalszy?
:

Lubię Placki
Awatar użytkownika
Zajcew
Stalker

Posty: 169
Dołączenie: 23 Gru 2008, 12:34
Ostatnio był: 14 Sty 2012, 15:38
Miejscowość: Jastrzębie Zdrój
Frakcja: Monolit
Ulubiona broń: --
Kozaki: 3

Re: Opowiadanie: Nowe mięso na froncie

Postprzez Ropasiak w 18 Mar 2009, 16:30

No ładnie ładnie, ale (wybacz jestem pasjonatme ciężarówek) "KAMAZ i opuściliśmy ponurą bazę" powinno być tak: Kamaza i opuściliśmy ponurą bazę" , bo KAMAZ to raczej po "polskiemu" niż po polsku.
Ropasiak
Tropiciel

Posty: 333
Dołączenie: 29 Mar 2008, 18:02
Ostatnio był: 14 Lis 2024, 08:27
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: SVUmk2
Kozaki: 13

Re: Opowiadanie: Nowe mięso na froncie

Postprzez Adam w 14 Paź 2009, 11:48

2012 Wrzesień 23


Gdzieś w okolicach Czerwonego Lasu


Po miesiącach naszej ucieczki, Scarface i ja postanowiliśmy się zaszyć na bezpieczniejszych terenach Czerwonego Lasu. KAMAZ-a już nie mieliśmy, napadnięto nad pod koniec lipca. Wjechaliśmy nim na minę, udało nam się wydostać z ostrzału, ale straciliśmy cały łup Wolności.

Wyruszyliśmy dalej. Nagle spostrzegłem rozbitego Mi-24. Nie płonął, widać, że już tu trochę leżał. Wokół leżało dużo bandytów. Kazałem Scarface'owi, aby przeszukał tych delikwentów, a sam wszedłem na pokład helikoptera. Śmigłowiec był wypełniony jakimiś papierami i ciałami żołnierzy. Po naszywkach na mundurach żołdakach, uświadomiłem sobie, że to była elitarna jednostka konwojentów. Gdy przeglądałem dokumenty, do rozbitego wraka wbiegł Scarface.
- Szefie! Znalazłem rannego!
- Dawaj go tu! - odrzekłem.
Wprowadził mocno rannego w udo żołnierza. Po twarzy widać było, że to nie jest jakiś prosty chłop. Na pagonach lśniły komunistyczne gwiazdki.
- Kto ty jesteś?
- Nazywam się Josip Iwanowicz Kralow, w stopniu kapitana.
Od razu podejżewałem, że to jakaś szycha.
- A co pan, kapitanie robi na ukraińskich stepach? - zapytałem grzecznie.
- Przysłano mnie tu, aby przeprowadzić wstępnie śledztwo na temat otwarcia ognia w rejonie Czarnobyla.
- Hmmmm... Panie kapitanie, jak byłem w wojsku, nie prowadziło się śledztwa na temat "codzienności".
- Co pan do mnie rozmawia!?
- Strefa to zło. A w ośrodku zła nie ma prokuratorów i sądów. Pańska interwencja, doprowadziła armię do utraty śmigłowca i paru żołnierzy.
- Rozumiem. - powiedział i rozejżał się. - Tooo, co pan zamierza ze mną zrobić?
- Skoro jest już pan dezerterem, dołączy pan do nas.
- Jaki mamy główny cel? - zapytał
- Zabicie pewnego człowieka i jego kolegów...




To taki krótki tekst na przywitanie. I'm BACK!
Image
Image
Awatar użytkownika
Adam
Redaktor

Posty: 2524
Dołączenie: 27 Gru 2007, 12:13
Ostatnio był: 20 Wrz 2023, 17:49
Miejscowość: Kutno
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 393

Re: Opowiadanie: Nowe mięso na froncie

Postprzez nismoztune w 14 Paź 2009, 23:00

Wiatmy i cieszymy się z powrotu :D oraz z niecerpliwością czekamy na ciąg dalszy, tylko dłuższy i bogatszy. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
nismoztune
Stalker

Posty: 186
Dołączenie: 18 Paź 2008, 22:20
Ostatnio był: 30 Sie 2023, 19:39
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 19

Re: Opowiadanie: Nowe mięso na froncie

Postprzez Adam w 15 Paź 2009, 18:07

2012 Wrzesień 24


Czerwony Las

Następnego dnia myślałem o tym kapitanie. Dlaczego tak szybko się zgodził? Mógł zachować resztki honoru i wbić do głowy słowa przysięgi. Ja zdezerterowałem, bo doszło do całego buntu. Aż strach opowiadać.

Obudziłem się pierwszy, po rozmowie pochowaliśmy wojskowych, a bandytów wrzuciłiśmy gdzieś do rowu. Rozebraliśmy śmigłowiec i zrobilismy prowizoryczny domek. Chociaż lepszy byłby stelaż, żołdaki mieli pałatki.
Mniejsza z tym. Gdy wstałem, zastanawiałem się nad dalszymi poczynaniami. Wymordowaliśmy, zdradziliśmy, co dalej?
Obudziłem Kralowa i poszliśmy na krótki spacer. Zapytałem:
- Dręczy mnie jedno pytanie, czemu tak szybko przyjąłeś naszą ofertę?
- Zastanówmy się, gdyby ciebie wysłali na zakażone, zniszczone i zmutowane "ukraińskie równiny", byś nadal służył ojczyźnie jako żołnierz?
Powiedział zdanie, które ja musiałem wykorzystywać w rozmowie z innymi samotnikami.
- Masz w sumie rację. Ty chyba jesteś pedantem?
- Tak, i cieszę się z tego. Przynajmniej nie muszę niczego odpracowywać, lub mnie niegdzie nie wyślą.
- Skoro o tym mowa... - powiedziałem i zauważyłem coś strasznego. W naszych okolicach, ok. 20 m. leciały śmigłowce, a z nich na linach wyszło 10-15 a może nawet 20 wojskowych. Natomiast na dróżce obok, podjechał opancerzony transporter BTR. W tym kańciaku ok. 10. Szykowała się duża akcja ratownicza. Jeśli nie zdążymy dojść do naszego obozu, żołdaki załatwią śpiącego Scarface'a. Postanowiłem, że Kralow pobiegnie do obozu i będzie udawał rannego.
Wyjąłem AK i przygotowałem granaty. Na początek chciałem odwrócić ich uwagę od miejsca katastrofy. Nagle spostrzegłem pośród żołnierzy znajomego człowieka. Był w stroju samotnika. Po twarzy poznałem, że nie nikt inny, tylko Engelchart. Niemiec przeżył pułapkę, ale wypaliło mu troche twarz. Wygląda teraz jak Tommy Lee Jones w moim ulubionym filmie. Rzuciłem dwa granaty i wycofałem się. Wydawało mi się, że załatwiłem 5-6, ale to tylko statystyki. Dobiegłem do obozu, ale chłopaków już tam nie było. Co się dzieje do cholery? Wojskowi mnie dogonili. Wystrzeliłem z milion naboi, ale chyba nikogo nie trafiłem. Spostrzegłem, że Kralow został znaleziony. Podszedł do mnie oficer i powiedział:
- Słuchaj stalkerze, tych 2 ci daruję i tobie też, ale nastepnym razem cię zabiję.
Gdy to usłyszałem, o mało nie wyskoczyłem z butów. Oficer podszedł bliżej. Całkowicie mnie zamurowało. Zabrał mi broń i plecak, nastepnie AK rozłożył na części, a plecak wrzucił do ognia.
- Teraz nie masz się czym mścić - zaśmiał się i rozkazał żołnierzom powrócić do wozu, a Kralowa zabrał ze sobą.
Jak odeszli, zastanawiałem się, co się stało ze Scarface'em. Gdy spojżałem na drzewo obok, już wiedziałem. To byl on, ale zmasakrowany. Widać w naturze amerykańskiej jest rzucić się z granatem na wroga. Trudno, usiadłem i pomyślałem co dalej....
Image
Image
Awatar użytkownika
Adam
Redaktor

Posty: 2524
Dołączenie: 27 Gru 2007, 12:13
Ostatnio był: 20 Wrz 2023, 17:49
Miejscowość: Kutno
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 393

Re: Opowiadanie: Nowe mięso na froncie

Postprzez rybolov w 16 Paź 2009, 12:14

Dobre opowiadanie. Przeczytałem całość i przyznam że wciąga, chociaż czasami za mało szczegółów, i za dużo szczęścia ma nasz bohater :) :wódka: Podoba się! :) :wódka: :wódka:
" Wychowany w Zonie... "
Awatar użytkownika
rybolov
Kot

Posty: 36
Dołączenie: 13 Paź 2009, 13:29
Ostatnio był: 20 Lis 2009, 13:20
Miejscowość: Pripyat
Frakcja: Powinność
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 0

Re: Opowiadanie: Nowe mięso na froncie

Postprzez Adam w 16 Paź 2009, 19:43

W końcu nie mogę go od razu uśmiercić. Jestem jedynym opowiadaczem, który pisze (i chce skończyć) opowiadanie jedno ;)
Image
Image
Awatar użytkownika
Adam
Redaktor

Posty: 2524
Dołączenie: 27 Gru 2007, 12:13
Ostatnio był: 20 Wrz 2023, 17:49
Miejscowość: Kutno
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 393

Re: Opowiadanie: Nowe mięso na froncie

Postprzez von Carstein w 16 Paź 2009, 21:02

Adam napisał(a):W końcu nie mogę go od razu uśmiercić. Jestem jedynym opowiadaczem, który pisze (i chce skończyć) opowiadanie jedno ;)


Pragnę zauważyć, że na forum jesteś praktycznie jedynym opowiadaczem. Od czasu, do czasu - raz na kilka miesięcy - zaglądnie Valentino :P.

Jeżeli mogę coś zasugerować - pisz dłuższe rozdziały. Tzn. dłuższe teksty w poście. Jakoś się lepiej czyta... ale do niczego nie zmuszam.

Cieszę się, że wróciłeś i znów piszesz.
Awatar użytkownika
von Carstein
Weteran

Posty: 690
Dołączenie: 28 Lut 2009, 15:00
Ostatnio był: 05 Kwi 2018, 12:01
Kozaki: 43

Re: Opowiadanie: Nowe mięso na froncie

Postprzez Adam w 16 Paź 2009, 21:36

Dziękuję Ppor. Wasiłowie ;)

Nie skorzystam. Piszę co mi wpadnie do głowy. I to nie są rozdziały, tylko części. Roździał się zaczyna, gdy nagłówek (czyli Lokacja) się zmienia.

Edit:
Może uśmierce Dymtra i napisze kolejne opowiadanie, tyle że o jego mordercy
Image
Image
Awatar użytkownika
Adam
Redaktor

Posty: 2524
Dołączenie: 27 Gru 2007, 12:13
Ostatnio był: 20 Wrz 2023, 17:49
Miejscowość: Kutno
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 393

Poprzednia

Powróć do O-powieści w odcinkach

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 4 gości