Slownie:D

W sklepie: Poproszę półlitra Coli. Albo lepiej Coli i pół litra.

Re: Slownie:D

Postprzez Terminus w 01 Lut 2009, 15:46

Kilka kawałów z brodą:
Wiosna 1945, amerykańscy żołnierze na linii demarkacyjnej w Niemczech widzą jak sowieccy żołnierze ciągną martwego niedźwiedzia. Machają do nich i wołają:
- Grizzli?
- Niet, strielali!

Do Cara przyszli inżynierowie wyznaczeni do budowy pierwszej linii kolejowej w Rosji i pytają:
-Wasza Miłość robimy takie tory jak w Europie czy szersze?
-A na ch..j szersze?
No i mają te kilkanaście cm większy rozstaw....

Niemcy 1932 r. Hitler doszedł do władzy. Idzie ulicą Żyd Mojsze i widzi kumpla Goldbluma czytającego pisemko propagandowe NSDAP. Zdziwiony podchodzi i pyta:
-Icek a czemu ty czytasz ten szmatławiec?
-Bo chcę Mojsze sobie nastrój poprawić. Jak czytam nasze gazety, to płacz i żałoba: tu pobili Żyda, tamtego okradli, innego zabili. A jak czytam "Die Sturmer" to serce samo rośnie, patrz: "Żydzi rządzą bankami","Żydzi rządzą Niemcami","Żydzi rządzą światem"...
CREDO [łac. Wierzę]
Awatar użytkownika
Terminus
Deliryk

Posty: 3955
Dołączenie: 22 Cze 2007, 06:15
Ostatnio był: 21 Lip 2022, 18:56
Kozaki: 1440

Reklamy Google

Re: Slownie:D

Postprzez PrzemoC w 14 Lut 2009, 23:02

Tez coś dorzucę...

Idą torami głuchy, ślepy i kulawy. Nagle głuchy woła:
-Słyszę pociąg!
-Widzę go!- dodaje ślepy.
-No to w nogi!- krzyczy kulawy.

-Czym się różni długopis od trumny?
-Wkładem!

II wojna światowa, środek nocy. Do chatki leśniczego w lesie ktoś puka.
-Kto tam?- pyta leśniczy.
-Partyzanci!- odpowiada głos.
-A ilu was jest?
-Funfundzwanzig!

co to jest: żielone, ogolone i skacze?
-...?
-Żołnierz na dyskotece!
"Każde słowo jest jak niepotrzebna plama na ciszy i nicości." -Samuel Beckett
Ale, z drugiej strony, on to powiedział...
Awatar użytkownika
PrzemoC
Beta Tester

Posty: 444
Dołączenie: 31 Sty 2009, 15:27
Ostatnio był: 19 Cze 2022, 12:45
Miejscowość: Everon
Frakcja: Naukowcy
Ulubiona broń: SIP-t M200
Kozaki: 13

Re: Slownie:D

Postprzez Zajcew w 20 Lut 2009, 15:17

Szpital, porodowka, wychodzi lekarz i mowi do ojca:
- Urodzilo sie panu dziecko, chlopczyk. Tylko jest maly problem.
Ojciec nieco zmartwiony - Jaki?
- No. nie ma nóg.
- Nie szkodzi, pokocham i takie dziecko.
- No. ale nie ma tez rączek.
- Pokocham nawet takie okaleczone.
- A jak powiem, ze nie ma tulowia?
- To bede kochal sama główke.
- Tu mamy kolejny problem. Urodzilo sie samo oko
- To moj syn, pokocham i samo oko.
Wchodza na porodowke, tam plywa sobie oko w probowce. Ojciec podchodzi, zarowno zdolowany, jak i szczesliwy i macha dziecku - na co lekarz
- Pan nie macha, slepe.
------------------------------------------------------------------------------------------------------
Baca ze swoją dziewczyną jedzą obiad w restauracji. Nagle dziewka mówi:
-Wiesz, jak tak z tobą siedzę to mi się robi ciepło na sercu
A baca na to
-Panicko, wom je ciepło, bo wam sie cycek w zupie moco
:

Lubię Placki
Awatar użytkownika
Zajcew
Stalker

Posty: 169
Dołączenie: 23 Gru 2008, 12:34
Ostatnio był: 14 Sty 2012, 15:38
Miejscowość: Jastrzębie Zdrój
Frakcja: Monolit
Ulubiona broń: --
Kozaki: 3

Re: Slownie:D

Postprzez EFO w 30 Mar 2009, 16:02

Gdy Bóg stworzył Adama i Ewę, rzekł im:
- Mam tylko dwa prezenty. Jednym jest sztuka siusiania na stojąco, a ...
Wtedy Adam skoczył do przodu i krzyknął: "Ja! Ja! Ja Ja to
chcę, proszę, Panie, prooooszę, prooooszę, istotnie ułatwi mi to życie".
Ewa się zgodziła, mówiąc, że takie rzeczy nie miały dla niej znaczenia.
Wtedy Bóg dał Adamowi prezent, a ten zaczął krzyczeć z radości. Biegał
po Rajskim Ogrodzie i obsikiwał wszystkie drzewa i krzaki, biegał po
plaży wysikując rysunki na piasku... Nie przestawał się z tym obnosić.
Bóg i Ewa obserwowali oszalałego ze szczęścia mężczyznę, gdy Ewa spytała:
- Jak jest drugi prezent"
Bóg odpowiedział:
- Mózg, Ewo, mózg...
EFO
Stalker

Posty: 59
Dołączenie: 27 Lut 2009, 16:38
Ostatnio był: 06 Lis 2014, 19:04
Ulubiona broń: VLA Special Assault Rifle
Kozaki: 0

Re: Slownie:D

Postprzez PrzemoC w 11 Kwi 2009, 21:33

Lekarz do pacjenta:
-Niestety, do końca życia nie może pan nic zjeść.
-Ale jak to, panie doktorze?
-Spokojnie, jakoś pan wytrzyma te dwie godziny...
******************************************************************
Przychodzi klient do zakładu pogrzebowego i pyta:
-Czy jest szef?
-Nie ma, wyjechał po towar...
******************************************************************
Przed wieczorną mszą ksiądz siedzi w zachrystii z dwoma ministrantami.
Polecił jednemu, by poszedł zapalić świeczki przy ołtarzu. Gdy ten wrócił,
zobaczył jak jego kolega robi księdzu loda i wybuchł śmiechem:
-Do buzi to bierzesz? A ja to w dupie miałem!
******************************************************************

A że mamy w sumie Wielkanoc, dorzucę coś o zajączku:

Wpada zajączek do nory lisa i pyta małych lisków:
-Ojciec jest?
-Nie ma - pada odpowiedź.
-A matka?
-Też nie.
-A chcecie w te rude pyski?!
"Każde słowo jest jak niepotrzebna plama na ciszy i nicości." -Samuel Beckett
Ale, z drugiej strony, on to powiedział...
Awatar użytkownika
PrzemoC
Beta Tester

Posty: 444
Dołączenie: 31 Sty 2009, 15:27
Ostatnio był: 19 Cze 2022, 12:45
Miejscowość: Everon
Frakcja: Naukowcy
Ulubiona broń: SIP-t M200
Kozaki: 13

Stalker gówno na drodze

Postprzez Czarny stalker w 13 Kwi 2009, 22:50

Idzie pijany mężczyzna drogą.Nagle spotyka białą zjawę
- kim jesteś?- pyta się facet
- Jestem białą zjawą.Umarłam na białaczkę
Gościu idzie dalej i spotyka żółtą zjawę
- Jestem żółtą zjawą.Umarłam na żółtaczkę
Mężczyzna idzie dalej i spotyka tym razem czerwoną zjawę
- Jestem czerwoną zjawą.Umarłam na czerwonkę
Chłop drapie się po głowie i idzie dalej.Widzi przed sobą niebieską zjawę
- Wiem, wiem- powiedział facet- jesteś niebieską zjawą, ale nie wiem na co umarłaś
- Dokumenty proszę.....


Przedstawiam krótką historię, o nieco odjechanym humorze

Idzie stalker przez las.Spotyka dzieczynę w lesie
- Cześć- mówi dziewczyna
- hey mała.Skąd się tu wzięłaś?
- Spieprzaj popaprańcu.Urżnąłeś się frajerze?- wyklął go monolitianin stojący przed nim
Stalker teraz dostrzegł, że to nie kobieta, lecz mężczyzna przed nim stoi
- Przepraszam.Nie masz może papierosa?- spytał monolitianina
- Papierosa włożę ci do nosa i będzie na terenie kosa.Wszak tyś na terenie monolitu.Przygotuj się na gniew tesco- dawnego hitu.My tu zawżdy siedzieć lubimy i takich debili jak ty je#ać musimy.Przygotuj się więc na śmierć i zagładę.Przed tobą oto ten egzemplarz porno kładę, byś się nim nacieszył i wszystkie grzechy mi zwierzył.Wszak ja ojciec Diodor panie i zrobiłem cię tym jokiem na szaro na śniadanie.HA HA HA..
To be continued....
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

Jaja sobie robisz? Takie rzeczy do "Słownie", przenoszę - xKoweKx


Od razu uprzedzam, że lubię pisać wiersze i tym razem piszę w temcie chyba odpowiednim.W razie zarzutów, proszę o upomnienie słowne

Stalker przy granicy
Stoi stalker przy granicy.Mówi sobie: mam już dosyć mojej chcicy.
Przychodzą do niego Wolności strażnicy.Mówią: pan się z nami już rozliczy.
Stalker spieprzył.Strach go gniecie.
Nie wolno tak spierda*ać w lecie, bo gdy zauważą go wojskowe śmiecie.
Facio wpie*dol dostanie przecie i po jego usranym świecie

wiem.Wyda się wam chore, ale trudno.

Potęga powinności

Niech potęga powinności dziś w twym sercu zagości.
Na śniadanie czyste ości, bo z nas każdy w święta pości.
My jesteśmy siłą rodu.Dostaniemy niedługo na tyłku wrzodów.
stalkerów przyjmujemy.Wolność zabijemy
Wolność może mówić:pytą się najemy.My mówimy Wolność nakarmiieemy
Dołączcie do nas i niszczmy mutanty i zbierajmy fanty
Z nami najlepsze uzbrojenie.Na obiad upolujecie jelenie
Śpiewajmy więc wszycy razem.nie zrazcie się tym razem
Potęga powinności jest wielka.O ku*w....Upadła mi na głowę belka
Więc hymn dalej ciągnijmy i w tym syfie wciąż gnijmy
Wyplenimy zarazę, bo powoduje w nas odrazę
My nie lubimy smrodu, dlatego mamy na zapach pełno modów

Obesranie

Idzie stalker na wagary,Zgubił sobie okulary
Wszak ten zjeb to pan Hilary, co mu sterczy kutek mały
W nosie ma on inne frakcje i ich głupie karne sankcje
On idzie wprost przed siebie i patrzy.Pies psa w dupe j....(cenzura)
Pod mostem spotyka se wojskowych i z nimi gada.Wychodzi z tego maskarada
Kuzniecow chce bowiem kasy, a on ma tylko dwa od spodni pasy
Dawaj więc pasy- Kuzniecow rzecze- bo pokażemy ci jak wielkie mamy kut#sy
Sam mam większego- powiada stalker- mam kutasa czarnego
Spieprzaj ty głupia posrana gnido, zanim nażresz się jakąś dzidą
My nie chcemy tutaj obesrańców i takich innych popaprańców
Jesteśmy prawi żołnierze i tu kurdę ci się zwierzę
Że ja jestem zwierzę i jestem jeżem
Stalker przeszedł granicę prosto, lekko, łatwo, także szorstko
Doszedł aż do mózgozwęglacza i tam zachciało mu się do sracza
Że nie było tam w terenie sracza.Wysrał się na chodnik i dalej kulturę stalkerską wypacza


Od razu uprzedzam, że to niecodzienny i odjechany humor
Ostatnio edytowany przez Czarny stalker, 14 Kwi 2009, 16:05, edytowano w sumie 1 raz
zastanów się zanim coś napiszesz,bo może to być twój ostatni post
Awatar użytkownika
Czarny stalker
Kot

Posty: 25
Dołączenie: 22 Mar 2009, 18:51
Ostatnio był: 21 Kwi 2009, 17:31
Miejscowość: Nieznana
Frakcja: Bandyci
Ulubiona broń: RP-74
Kozaki: 1

Re: Slownie:D

Postprzez dragon22 w 14 Kwi 2009, 18:58

Zero wysiłku przy tych wierszach.Przypomina mi to bajkę wymyśloną z wyskoku.Cóż.Jak podoba się taki humor, to nie będę komentować.W końcu dział jest absurdalny i dotyczy swego rodzaju parodii, więc....
Pozdrawiam!! :D :D Przynajmniej te wierszyki nie odchodzą od tematu stalker. :P :wink:
Dobra broń nie wystarczy.Bez celnego oka tylko wariat wybiera się do Zony
Uwaga.Pojawił się kolejny rozdział powieści pod tytułem "zły cień"- trzy rozdziały.Proszę o komentarze i oceny rozdziałów
Awatar użytkownika
dragon22
Stalker

Posty: 88
Dołączenie: 11 Mar 2009, 12:15
Ostatnio był: 21 Kwi 2009, 19:29
Miejscowość: Czerwony las
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: --
Kozaki: 1

Re: Slownie:D

Postprzez Czarny stalker w 14 Kwi 2009, 20:21

Nikt nie wspomniał, że mają być poważne.Uprzedzałem

Zdechłe forum

Forum opuściło życie.Pozostaje garów mycie.
Obesrane tutaj życie.Niektórzy dostają jedynie po pycie.
Często tutaj się udzielam.Gówniane posty odpierdzielam.
Dzisiaj odszedł nasz drogi członek.Niechaj zabrzmi rozpaczy dzwonek
Skacze z nerwów już kondonek, bo gdy widzę tysiąc blonek
Smutni wszyscy i bez życia.Nie chcemy na forum gnicia
Dajjmy więc tu fix impreskę.Ja ułożę kolejną freskę
Wszak my żyć musimy i losu nie kusimy
Forum stalker gites będzie.Wygłosimy o to orędzie.


Stalker i historia pobytu w elektrowni

Naznaczony wszedł do sarkofagu.Wiem.zaczyna się od końca.Cóż.Tak czytam i tak gram.No więc wszedł, eeee do sarkofagu w elektrowni i widzi jakiś wielki kamień.Z opowieści słyszał że to monolit
- Co tam słychać monolicie?- zapytał naznaczony
Zero odpowiedzi.Naznaczony poszedł w miejsce teleportera i znalazł się bliżej
- Co tam słychać?
Ponownie nic.Monolit nie odzywał się.Naznaczony pomyślał że to bzdura i legendy szlag trafił.Ostatni raz jednak powtórzył pytanie
- Co słychać monolicie?Dlaczego nie odpowiadasz
- Wez zamknij ryja i daj mi spać- powiedział głos z wnętrza kamienia
- Jednak to prawda?- zapytał stalker Naznaczony
- To że istnieję? Tak prawda.Nie spełniam życzeń więc spierdal#j
- Musisz spełnić moje życzenie
- No dobra ku#wa, bo mi spać nie dasz.Wal- odparł monolit
- Chce mieć długiego- powiedział Naznaczony
- popie*doliło cię już całkowicie?- spytał monolit- Ile cm?
- Aż 5 więcej- powiedział Naznaczony rumieniąc się
- Ku#wa.Wszyscy to samo- zaklął monolit i Naznaczony poczuł jak jego przyrodzenie zwiększa się
- Mogę cię jescze o coś prosić?- spytał Naznaczony
- Nie- powiedział monolit
- proszę cię o to by moja prostata działała sprawnie
- Jaja sobie robisz?- spytał monolit
- Nie robię.
- No to wypierd...
- Zaraz.A trzy życzenia
- Trzy życzenia to ci spełni złota rybka, a ja powiem ci spierd##aj- krzyknął monolit grubym i srogim głosem
- jesteś do dupy- powiedział Naznaczony
- ja reprezentuję tylko forum stalkera- powiedział monolit- administratorzy bronią mi udzielać zbyt wielkiego kredytu życzeń.Sam rozumiesz, ale mogę chyba jescze jeden wyjątek zrobić.Twoja prostata zadziała
Naznaczony spojrzał w stronę stropu i nagle ku wielkiemu zdziwieniu zaczęły spadać z dachu miliony paczek "prostamol uno"
- Bo prosto być mężczyzną- powiedział monolit



Rozmowa w barze- codzienność w powinności

- Jak leci Sławik?
- A co?- spytał Sławik Kazka i podszedł do niego
- Ile wód wypiłeś?- spytał Kazek
- trzy
- mięczak
- A ty ile?- spytał Sławik
- pół
- No to jesteś gorszy.
- ale spirytu dziesięć wypiłem jescze.ha ha ha
- Bujaj się
- Sam się bujaj

Dziennik stalkera- czyli co zabierać na wyprawę
- detektor- jest
- wóda- jest
- spiryt- jest
- kombinezon- nie ma
- broń- zepsuta
- plecak- dziurawy
- noktowizor- brak
- wino - jest
- denaturat- jest
- amfeta- jest
- trawa- jest
- siarka- o ku#wa nie wziąłem
- PDA- jest
- kasa- nie ma
- papierosy- są
- strzykawka- jest
- leki przeciwpromienne- nie ma
- głowa- nie ma


Burdel w barze, czyli codzienność stalkerów

Naznaczony wszedł do baru i spojrzał na wszystkich jak na mutanty.Podszedł do barmana.W tym momencie rozległ się głos
- Podejdz.Mam ciekawe informacje
Naznaczony spojrzał i ujrzał w rogu ścian stojącego Kabla- stalkera, który zawsze przynosił ważne i ciekawe ploty z głębi Zony.Stalker Naznaczony podszedł do niego i doszedł już prawie tak blisko, że bliżej nikt nie doszedł.
- Chcę kupić informacje- powiedział Naznaczony
- Mam ciekawe info, ale kosztuje 3000 rubli
- Biorę- powiedział Naznaczony
- Kasia Cichopek wychodzi za mąż i zonanizowała się kredkami swojego dziecka
- Dawaj następne- powiedział Naznaczony
- następne za 10000 rubli
Naznaczony zapłacił
- Podbno dowódca powinności zesrał się na chodnik i jego gówno leży na placyku.Sam zobacz.
- Ciekawe- powiedział Naznaczony- czy to nie są informacje potrzebne mi na tyle co na chu...
- Mam lepszą- powiedział Kabel- ale koszt to 3000000 rubli
- Kupuję
- Podobno jest w Zonie kobieta, o perłowych włosach.Ciąg dalszy za 4000000 rubli
- Dalej, dalej- powiedział Naznaczony dotykając się w spodnie i wyjmując pieniądze
- Ma szmaragdowe oczy i piękne usta- dokończył Kabel- koszt dalszy to 5 milionów rubli
- Biorę
- Ma ładną szyję i przepiękny dekolt
- Robi się ciekawie
- 6 milionów rubli za następną część
- Mów dalej
- Jej nogi...
- O tak- wyszeptał naznaczony czerwieniąc się- nogi.Tak
- Są nagie i ma mini spódniczkę.Dalszy koszt to siedem melonków.Przecież nie będę się dokładał- powiedział Kabel
Naznaczony zajrzał do kieszeni.Zostało mu osiem milionów, ale był tak ciekawy, ze zapłacił
- Niestety ta piękna pani została zeżarta przez nibyolbrzyma i słuch o niej zaginął- wybąkał Kabel


Stalker- histeria z życia wzięta

Dziennik stalkera, albo coś w tym rodzaju.
Obudziłem się na drodze.Jestem ubrany w kurtkę kota i na dodatek dziurawą.Chyba się ostro wczoraj najebłem u Krzyśka z frakcji monolit.Cóż.Przegiąłem z tą wódką Kozak.Muszę ruszyć do baru, gdzie pełno gwaru.Po połowie godziny byłem już na miejscu, czyli w monopolowym w Zonie.Sprzedają tu- coś na wzmocnienie, ale szybko go zwiedziłem i polazłem do baru.Muszę zmienić ciuchy, bo jak szmata w nich wyglądam i nawet j#bie ode mnie na kilometr.Wchodząc do baru usłyszałem głos: wejdz.Nie stój tam.Głos się powtarzał jak cofałem się i znowu wchodziłem.Gościu ma jakiś bug.
- siemanko ziomek- powitałem żołnierza.Nic nie odparł, tylko gapił się jak na kretyna.Zjeb
Wszedłem do baru i tam zastałem totalny burdel.Ten Łowca przewalił się na stół i jego świńska dupa była wypięta.Miałem ochotę kopnąć ten zad, ale pomyślałem o warnie na forum i uspokoiłem się.Podszedłem do barmana i zamówiłem 10 wódek.To dla przyjaciół, nie dla mnie.Wtem rozległ się głos
"Idi ko mnie- który brzmiał w moim łbie.brzmiał jak monolit.wtedy ogarnąłem się, że wczoraj przegiąłem z trawą i mam jakąć schizę.Głos się powtarzał,aż krzyknąłem "KUR#A MAĆ".Wtedy zwróciłem na siebie uwagę i nastała cisza.
- No co?Coś mi pieprzy w głowie.Mam gosy- odparłem
- Aha.Spoko- odparł barman i wszyscy powrócili do "normalnego" trybu życia.Brom popuścił i na podłodze znalazła się wielka żółta plama, która rozpływała się coraz dalej
- O kuzwa.Zapomniałem wkładki- zaklął Brom
- Panie Brom- rozległ się głos gdzieś zewsząd w barze- otrzymuje pan warna za przekleństwo
- ch*j mnie to- odparł Brom
- Drug warn- rozległ się głos
- Wez nie pierd#l, bo ja mam w dupie warny.I tak zaraz się zaje#ie
- Pnie Brom.Ban.Dożywotni ban i bez dyskusji.Brak szacunku do admina "Striełu" i do innych adminów.
- Może jescze powiesz mi że moje tematy były słabe?- oburzył się Brom
wtem do baru wszedł Doktor Zdzisław.To bardzo porządny gość i on jeden w tym burdelu trzymał kulturę i fason
- Co to ku#wa jest szmaty?- spytał Zdzisiek.Czasem go ponosiło.- gdzie ten zjeb Brom.Wypierd##aj z baru, bo sam to zrobie
- To zrób i wypierd##aj- odparł Brom
Zdzisiek podszedł do Broma i szepnął na ucho
- Jak nie wyjdziesz to wezwę psy i wtedy cie zamkną.Jeśli zaś wyjdziesz sprzątne ten mocz
- Dręczysz człowieka, bo zapomniał "discrit".
- Masz- powiedział Zdzisiek- oto jest tampon ob pro komfort.Włóż go sobie w dupę i zamknij ryja mutancie obesrany
- jesteś hamski i zaraz ci pokażę
- Ja jestem adminem ty zdechła piz#o.Mnie nic nie zrobisz hehehehheheheheheh.Co sie tak łepicie.dzisiaj daję banki, więc ryje w michy- powiedział doktor i wszyscy stchórzyli
- Czy mogę coś powiedzieć?- zapytał członek powinności o przezwisku Harnaś- Nie zgadzam się aminie
- Pieprz sie- odparł Zdzisiek i nastała cisza
chwilę potem Brom pobił się ze Zdziśkiem i wygrał.Admin wyszedł wściekły, a Brom za nim.szybko towarzystwo wróciło do "normy".Ktoś zerzygał, inny zaczął spać, a jescze inny zaczął przerazliwie się śmiać.
- A tobie co?- zapytał Kabel stalkera
- Mam trainera.Mogę skakać pod niebo.Naciskam f5 i siup.
- mam lepsze cheaty.Mogę ci opchnąć- zaproponował Kabel
- nie.mam inne.Nieskończoność życia.nie mogę umrzeć
Wtedy właśnie jednemu z członków powinności wypadł nóż z ręki i wbił się w szyję stalkera.Stalker skonał
- Zabierzcie go- warknęła administracja- a teraz śpiewamy piosenkę z dupy
- jest.Jest.Piosenka z dupy- ucieszył się Łysol
Rozległy się bębny i usłyszeliśmy teledysk "reprezentuję jp".Wszyscy śpiewali jeb#ć policję i w barze zrobiło się wesoło.Nikt nie wiedział, że niedługo do baru wejdzie sam pan Starszy Cronx i zbanuje wszystkich za obrazę forum i obrazę piosenki i sianie wulgaryzmów

Wolałbynm założyć własny temacik, bo mam sporo tych wierszy i opowieści

Stalker- cała prawda o monolicie

Naznaczony wszedł do sarkofagu
- o kur## mać- zaklął potykając się o wystający pręt
Podszedł do monolitu, który błyszczał jak oczy jego dziewczyny.Przypomniał sobie ją.Miał ochotę na rżnięcie, ale się opanował.
- drogi monolicie.Mam życzenie
- Jakie?- spytał kamień
- Chce umieć skakać do nieba
- a po co?- spytał monolit
- Tak sobie- odparł Naznaczony
- Tak sobie to na forach, tutaj powaga śmieciu- wygroził monolit
- Bez nerwów- powiedział stalker
- Czego naprawdę chcesz?
- To trochę wstydliwe
- Mów.Jestem gotowy na wszystko- powiedział głaz świecąc jak diament, ale nieoszlifowany
- Pragnę być moderem- powiedział Naznaczony
- Na pewno?
- TAk
Nagle strop się zawalił i Naznaczony umarł.
- Biedak- powiedział monolit- zapomniałem powiedzieć, że wszyscy modderzy giną właśnie tutaj


Naznaczony u Sidorowicza

- Wejdz- powiedział Sidorowicz
- Muszę wytrzeć gówno.Wdepnąłem- powiedział Striełok
- Ja nie mogę.Ty to się doigrasz
Naznaczony wszedł.W bunkrze jeb#ło gó#nem i Sidorowicz upadł na podłogę zatykając nos
- Co to ku#wa jest?- spytał- Umyj się.Cholernie je*iesz
- Mówiłem że wdepnąłem w niezłe gów#o- powiedział Striełok
- Ale nie że tak będziesz śmierdzieć
- Bądz twardy
- Wypieprzaj stąd
Naznaczony wyszedł.
- Kuzwa.Kolejny raz mnie wywalił.Idę nad Jantar się umyć- pomyślał Naznaczony
zastanów się zanim coś napiszesz,bo może to być twój ostatni post
Awatar użytkownika
Czarny stalker
Kot

Posty: 25
Dołączenie: 22 Mar 2009, 18:51
Ostatnio był: 21 Kwi 2009, 17:31
Miejscowość: Nieznana
Frakcja: Bandyci
Ulubiona broń: RP-74
Kozaki: 1

Re: Slownie:D

Postprzez von Carstein w 15 Kwi 2009, 22:29

Fajne Czarny. Takie historyjki mogliby opowiadać w barze.
Miła lista tego, co jest potrzebne każdemu stalkerowi. ALKOCHOL TO PODSTAWA W ZONIE!
Historyjka o monolicie i prostacie - Dobre, ale powinieneś mimo wszystko zamienić Strieloka w Pros...
Fajny opis baru - porównanie do forum. Takie " W krzywym zwircidle (celowy błąd)...
Druga Historyjka o Monolicie - To o moderze dziwnie znajome. Skąd wziołeś pomysł?
Ogólnie pisz dalej. Do Stalkera ten prosty chumor pasuje.
Ostatnio edytowany przez von Carstein, 16 Kwi 2009, 17:01, edytowano w sumie 1 raz
Awatar użytkownika
von Carstein
Weteran

Posty: 690
Dołączenie: 28 Lut 2009, 15:00
Ostatnio był: 05 Kwi 2018, 12:01
Kozaki: 43

Re: Slownie:D

Postprzez Czarny stalker w 17 Kwi 2009, 17:53

Kolejne opowieści o odjechanym humorze

Wizyta w sarkofagu

Sarkofag- miejsce zwyczajne i nudne.Nic tu się nie dzieje.Stoi tylko monolit.Kryształ, który ponoć runął z niebios.W rzeczywistości jest zupełnie inaczej.
Gdy Naznaczony wszedł do sarkofagu, albo gdzieś, to doszedł do teleporta, o kształcie do pe....ekheu...tenisa korta.Natychmiast stanął przed obliczem monolitu.Wtedy kryształ odezwał się
- Jakim to prawem?
- Mam zgodę od administracji forum- odparł Sriełok
- O co chodzi?- spytał kamień
- Chodzi mi o to że słabo mi chodzi.Żartuję.Chodzi mi o to że mi właśnie chodzi- powiedział Naznaczony
- Więc o co chodzi?- spytał monolit wybity z tematu
- O ten tramwaj co nie chodzi.HA ha ha ha ha- zaśmiał się stalker padając na ziemię i tarzając się jak głupi
- W takim razie rozumiem o co chodzi- powiedział monolit i Naznaczonemu na głowę spadła działka
- O kurczę.Dla mnie?- spytał Striełok
- Nie bierz zbyt dużo- powiedział monolit- bo cię z forum wykurzą
Naznaczony wysypał zawartość cienkiego plastikowego woreczka i powąchał.Od razu poczuł jak odlatuje po malutku do przyjaznych planet i robi się jak dziecko.Wdychał dalej i nagle zemdlał
- Mówiłem, żebyś ku#wa nie przedawkował, bo ja tworzę mocniejsze prochy niż ludzie i wystarczą dwa wdechy, żeby zgona zaliczyć


Ekstaza

Ja się nazywam stalkerem.Jestem tak naprawdę zerem.
Niczego na świecie nie umiem.Niektórych nie rozumiem.
Chodzę po Zonie zamulony.Czemu nie mam wciąż żony?
Wsadzam w usta gibony i odpalam niżej kond..(cenzura)
Biorę jedną ciocię Herę i od razu zapominam, że byłem zerem(rym się powtarza, bo jestem jednym spamerem)
Szybko zapadam w ekstazę.Po jednym się nigdy nie zrażę.
Biorę więc jak maniak prochy.Nikt mi nie będzie robić fochy
3,4 lub pięć działek.Do tego pasuje 10 gorzałek
Na ziemi zdechły "admirał rusałek".Dostaje czymś po łbie- to wałek
Teściowa mnie ciągle upomina.Że szkodzi ta amfetamina
Ja jej nie będę słuchać.Życie trzeba ruchać.
Ruszam więc w długą drogę.I ćpunom zapomogę.
Pomagajmy ludziom stalkerom i wojskowym, co jedza na śniadanie mielone podkowy.
Konno też siadam często.Lubię helikoptery.Gry też uwielbiam.Wszystko kocham i wywącham, bo życie to nie bajka.Nie drapie mnie po jajk...(cenzura)

To jest nietypowy humor.Bez cenzury- moja nowa płyta


Kto lepiej, czyli Naznaczony kontra Zdzisiek

- Siema Zdzichu
- Jo- odparł Zdzisiek
- Szukam dobrago tłumika na mój karabin.Wiesz o co biega
- Już ci powiedziałem.W Zonie nie kupisz tłumika Naznaczony.Wejdz na stronkę http://www.Zona/durexplay.com i tam będziesz miał tłumik
- Dzięki- powiedział Naznaczony- Mam jedno pytanie, czy tam sprzedają takie tłumiki wielkie na karabin?
- Tam sprzedają artykuły dla dorosłych
- To co pierdo###sz, że można kupić tłumik?
- Jaja takie.Myślałem, że zrozumiesz?- spytał Zdzisiek
- Zjeb z ciebie Zdzichu- powiedział Napierdo...ekheu...Naznaczony
- Musisz mi pomóc.chcę fajne strony do przeglądu
- Fajne?- spytał Striełok
- No wiesz- powiedział stalker Zdzisław
- No to http://www.fota/welektrowni/nagielaski.com.Polecam też http://www.x18porn/girls.com
- Muszę to sprawdzić- powiedział Zdzisiek i włączył laptop z internetem bezprzewodowym "srue-conect" firmy sr-upc
Włączył kompa i wpisał podane adresy
- O ja piedo###e.Jaka stronka- powiedział Zdzisław- skąd znasz takie wypasy?
- Chodzi się po Zonie trochę- odparł Naznaczony
Lecz w tej chwili rozległ się strzał i w laptopie pojawiła się dziura po kuli.Zdzisiek upuścił ten laptop i stanął rozglądając się.
- Chu#e ....to jest łapki do góry- powiedział bandyta idący prosto do ich wioski.Trzymał VLA
- No i masz "elektrownię"- powiedział Naznaczony
- Cicho.Stul jadaczkę- wrzasnął bandyta piskliwym głosem- Co to jest?- spytał patrząc na laptop
- Co rozje##anego laptopa nie widziałeś?- spytał Zdzisiek
- Widziałem.Jestem taki, że rozpieprzam słabe laptopy.Miałeś za słabą kartę.Jak nie masz Nvidii profesionalnej to wpierdolek masz- powiedział bandyta szczerząc się- ja mam 9800 i co.Poskoczy któryś?
- Ja ku#wa podskoczę.Mam radeona 4870x2.I co?Chcesz wpie*dol?- spytał nagle bandytę z tyłu Sidorowicz wychodząc ze swojej nory
- Ja mam ku#wa mocny procesor- krzyknął bandyta- ku#wa.Mogę wszystko odtwarzać i na maxa
- A mój ku#wa ma wszystkie programy i mogę nim filmy kręcić- oznajmił Sidorowicz
- A mój ku#wa robi kawę- powiedział bandyta
- A mój pakuje prezenty i sam myśli.I co w piz##?
- A mój robi mi śniadanie i budzi mnie rano do ch##a
- A mój chodzi jak robot- powiedział Sidorowicz robiąc grozną minę
- Mój pije pali i jescze sra- powiedział bandyta
- Spokojnie.Spokojnie.Przepraszam, ze się wtrącam- wtrącił się Naznaczony- ale co wy ku#wa pierd###icie?
Nastała cisza, podczas której Sidorowicz dyszał i sapał, aż niestety znowu się zaczęło
- Ty sie lepiej pieprz w ryj- powiedział Sidorowicz
- A ty masz gó#no nie kartę- powiedział bandyta
- ZAJE#IĘ CIĘ ty ku#ewska szmato!!!!!!!- wrzasnął Sidorowicz, a piana leciała mu z pyska niczym ślina warana z Komodo.Rzucił się na bandytę i zaczął się z nim bić
- Dawaj.Dawaj.Strzel mu w twarz.Dobij go dobij- krzyczał Zdzisiek patrząc na walkę
- Bij go w twarz- krzyknął Striełok
Sidorowiczowi spadły spodnie i ukazał się widok wielkiego zada w majtkach w kropki(czerwone)
- HAHAHHAHAHA- wrzasnął śmiechem Naznaczony
Bandyta zaczął rzucać bluzgami i tłuc "grubasa"
Wtedy nagle w tym zamieszaniu ktoś wszedł do obozu.Szedł powoli, ubrany w czarną szatę.Poznali go wszyscy.To był admin xray-engine, który mógł robić co chciał.
- Co to ma znaczyć?- spytał widząc Sidorowicza bez spodni, skopanego i utytłanego błotem, a także bandytę z rozerwaną kurtką i wielkim zdrapaniem na twarzy.
Obaj z nich ucichli i patrzyli na stalkera idącego powoli
- Chyba bedom bany, albo warny- powiedział aministrator i wszystkim zjeżyły się włosy na głowie.Nastała cisza i groza.Stalker podszedł do Sidorowicza
- Sidorowicz [bot] zachowuj się jak człowiek.Od dziś jesteś botem i nie masz dla mnie jaj- powiedział administrator
- Nie- warknął Sidorowicz
- Bot- powtórzył stalker i podszedł do bandyty, który wycierał kurtkę z krwii.
- A tobie chyba zaje#ię- powiedział administrator
- Błągam- wyszeptał bandyta
- Nie pyskuj, bo uczynię cie [ciotem], a to gorsza ranga.Tak od dzisiaj jesteś bandyta [ciot].Piętno zachowasz dożywotnio.
- Ale to on zaczął.Uderzył mnie- powiedział bandyta
- Warn.Warn.Warn- powiedział x-ray i cofnął się do tyłu- myślę, że jeśli jescze coś takiego się wydarzy to ten temat poleci na wysypisko, razem z wami.
- Prawdę mówiąc- zaczął Naznaczony- mam tam sprawę.Muszę odebrać rzeczy...
- Cisza panie Naznaczony stalkerze, czy jak ci tam.230 postów nie uprawnia cię do pyskowania administracji- zaczął x-ray
- Przepraszam.Mam jedno pytanie?- spytał się go Naznaczony
- Słucham- odparł administrator
- Jak gram to czasem gra mi się minimalizuje i wyskakuje mi okienko x-ray engine bug trap.Czy to pan wtedy mi wyskakuje na pulpit?- spytał Naznaczony, a reszta parskneła śmiechem
- Tak.To ja.
- Czemu?
- Lecz się człowieku i nie bierz tyle amfy i hery.Z koką też zastopuj, a najlepie wogóle nie ćpaj panie Naznaczony.Dziś naznaczam pana ostrzeżeniem i niech to będzie dla pana nauczka- powiedział x-ray
- Przepraszam- powiedział Striełok- Ale nic nie zrobiłem
- W świetle prawa jest pan winny i koniec gadania srania
- Sprzeciw- powiedział Zdzisiek- oni zakłócili nam spokój, kiedy myśmy spokojnie weszli na stronę http://www.fota/welektrowni....
- Adres w elektrowni?- spytał admin- No ładnie.Tak to się panowie zabawiają.Ja się też więc z panami zabawię.Warn dla Naznaczonego i dla Zdziśka34.Dla pana panie Naznaczony to już drugi warn
Słowo warn zaczęło wibrować w mózgu naznaczonego"warn", "warn"
- Co?- zapytał Striełok
- Warn, warn warnwarnwarnwarnwarnwarnwarnwarn.WARN.WARN
Naznaczony zatkał uszy i pomyślał że świruje.Szybko się ocknął i powrócił do rzeczywistości
- Ja.Proszę.Nie chcę warnów- powiedział Naznaczony
- Podaj mi jakiś powód- pwiedział x-ray engine
- Moja stara ma downa- powiedział Naznaczony
- Dobrze.Cofnę jednego warna, ale drugi zostaje.Żegnam
Tak oto nastała zgoda i wszyscy postanowili przepić ostatnie kilkanaście minut i zapomnieć o wizycie admina.
- Chyba nas aresztuje gmina- powiedział Sidorowicz
- Jesteś botem- wyszeptał Naznaczony
- Spierd@alaj- odparł Sidorowicz
- No to kiszka- wycedził Zdzisiek
- No- potwierdził bandyta i cała czwórka zaprzyjazniła się i żyła długo i zje*anie :D


Czekam na oceny zwariowanej opowieści.
zastanów się zanim coś napiszesz,bo może to być twój ostatni post
Awatar użytkownika
Czarny stalker
Kot

Posty: 25
Dołączenie: 22 Mar 2009, 18:51
Ostatnio był: 21 Kwi 2009, 17:31
Miejscowość: Nieznana
Frakcja: Bandyci
Ulubiona broń: RP-74
Kozaki: 1

Re: Slownie:D

Postprzez PrzemoC w 19 Kwi 2009, 15:52

Dam kawał, który mnie rozwalił, chociaż ma brodę:

Amerykanin i Rosjanin dali się za hibernować na 1000 lat.
Po odmrożeniu dostają gazetę. Pierwszy bierze ja do ręki
Rosjanin i zaczyna się śmiać.
-Z czego się śmiejesz?- pyta Amerykanin.
-Zobacz, na pierwszej stronie jest napisane, że USA stało się socjalistyczne!
Amerykanin zabiera mu gazetę, otwiera na drugiej stronie i zaczyna się śmiać jeszcze głośniej.
-A ty z czego się śmiejesz?- pyta Rusek.
-Zobacz, zamieszki na granicy Polsko-Chińskiej!

Taaaaaaaka broda, ale padłem :D

Czarny stalker napisał(a):Czekam na oceny zwariowanej opowieści.


Wstrzymam się. Nie moje klimaty.
"Każde słowo jest jak niepotrzebna plama na ciszy i nicości." -Samuel Beckett
Ale, z drugiej strony, on to powiedział...
Awatar użytkownika
PrzemoC
Beta Tester

Posty: 444
Dołączenie: 31 Sty 2009, 15:27
Ostatnio był: 19 Cze 2022, 12:45
Miejscowość: Everon
Frakcja: Naukowcy
Ulubiona broń: SIP-t M200
Kozaki: 13

Re: Slownie:D

Postprzez Terminus w 19 Kwi 2009, 18:52

Organic Shadow: Jak studiowałem, mówiło się :"Brzydka, brzydsza, z Politechniki"
Oczywiście nie dotyczyło to dziewczyn z Wydziału Architektury :D

Pewna krakowska uczelnia: Wyższa Szkoła Pedagogiczna czyli WSP, była nazywana: "Wytwórnią Starych Panien".
CREDO [łac. Wierzę]
Awatar użytkownika
Terminus
Deliryk

Posty: 3955
Dołączenie: 22 Cze 2007, 06:15
Ostatnio był: 21 Lip 2022, 18:56
Kozaki: 1440

PoprzedniaNastępna

Powróć do Chómor :}

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 0 gości