Laboratoryjna Groza

[StalkerCiastek]

przez StalkerCiastek w 19 Sie 2008, 18:38

Michu-> Mam w realnym życiu nazywać siebie Stalkerem ? To byście powiedzieli, że za dużo w niego gram.

Właśnie wróciłem z Agropromu i zabiłem wszystkie 3 pijakwi. I już się ich nie boje . Poprzednim razem wyskakiwały znikąd, a teraz miałem okazje im się na spokojnie przyjrzeć. Pierwsze dwie dostały z TRs'a a trzecia z kałasza. O trzeciej nie wiedziałem, i spokojnie szedłem z wyciagniętym kałachem. Za to domyśliłem się, że w tej wielkiej hali gdzie nastąpiło pamiętne pierwsze spotkanie będą następne pijawy. Co do muzyki psującej klimat. Gdybyś czytał ze zrozumieniem cały post, doczytałbyś się, że kiedy mi się skończyły nuty (Muze włączyłem jak szedłem do tego kompleksu budynków w Jantarzem to były ze 3 piosenki) to nie puszczałem ich ponownie, bo mi się niechciało. A skończyły mi się jak schodziłem po drabinkach w tym takim szybie. A więc przez całe labolatorium grałem bez muzyki. Głośniki włączone oczywiście były, żeby mi coś nie wyskoczyło niespodziewanie. Zwykle ataki mutantów poprzedzają ryki.

[Vipper]

przez Vipper w 19 Sie 2008, 22:54

No no... ja teraz przerabiam misje w X16... cóż... przemogę się i zabije te kilka snorków i inne mutanty w X16... cóż... mus to mus... chociaż trochę się boje...

PS: Każdy z nas jest w pewnym stopniu Stalkerem

[Terry]

przez Terry w 19 Sie 2008, 23:04

A co to? Stalkerzy w ogóle już nie mają prawa się bać? Wytrzymują każdy ryk ze spokojem? Nie wszyscy. Ludzie pokroju Streloka takie coś wytrzymują, bo to są "zawodowcy". Ludzie boją się kiedy nadejdzie niespodziewanie śmierć - czy to wejdą w anomalię, czy mutant niespodziewanie zaatakuje, czy kulka od zwykłego Stalkera, który szuka zarobku, ma inne poglądy itp. Naprawdę już nie można się wczuć w grę? Że tam się jest? Że przeżywa się piekło? Że boi się czy coś z zakamarka wyskoczy...? No niestety w moim przypadku, aż za nadto się wczuwam, bo do dziś niespokojny wypatruje, czy zaraz mi coś nie wyskoczy...

[Vipper]

przez Vipper w 19 Sie 2008, 23:11

To ja kiedyś sobie biegałem po nasypie kolejowy, był atak bandytów, żołnierze nieżywi, jeden bandyta prawie nie żywy...leży i woła: "pomagicie!". Dobiłem bandytę, i wchodzę sobie na to wzgórze z torami, patrze sobie na krajobraz, schodzę, a tam dzik na mnie czekał, zląkłem się niesamowicie. Nacisnąłem aż lewy przycisk myszy, i cały magazynek od AK poszedł w dzika. Też się za bardzo wczuwam w rolę Naznaczonego

[Valentino]

przez Valentino w 20 Sie 2008, 01:17

Spadły z szczytu wieży ciśnień w wiosce pijawek, AK, który dzięki genialnemu silnikowi fizycznemu wtopił się w glebę i zaczął się w niej "kręcić" wydając wyjątkowo głośne, niemające końca odgłosy.
Niemal dostałem zawału.

[kukunamuniu]

przez kukunamuniu w 20 Sie 2008, 10:01

A ja przed chwilą trafiłem na pierwszego w karierze poważnego mutasa (ten niewidzialny, nazwy nie kojarzę) Siedzę i piję meliskę.

[Lionix]

przez Lionix w 20 Sie 2008, 10:04

pijawka? pierwsze spotkanie z nia, w podziemiach agropromu moze dac spooro czasu na zastanowienie sie...czy grac dalej xDD

[kukunamuniu]

przez kukunamuniu w 20 Sie 2008, 10:50

pijawka? pierwsze spotkanie z nia, w podziemiach agropromu moze dac spooro czasu na zastanowienie sie...czy grac dalej xDD

Tak, dokładnie o tym mówię... a dalej jest jeszcze ten co po mózgu daje, więcej meliski chyba mi trzeba.

[PsychoTab]

przez PsychoTab w 20 Sie 2008, 13:13

Dzisiaj wchodzę do X16 zabijam wszystkie zombie i snorki i dochodzę do końca, zabijam tego śmiesznego kontrolera zabieram pancerz i co dalej?? rozglądam sie, no cóż wracam tak jak przyszedłem. hop, hop!, HOP! nie mogę doskoczyć. hmmm o! zauważyłem jakieś małe drzwi na lewej ścianie. Podchodzę słyszę odgłos biegania jakiegoś małego stworka po rurach. Zapobiegawczo wrzucam dwa granarty. Wchodzę żeby obejrzeć zwłoki szczurka a tu zonk. Z nikąd wyskakuje mi snork. Spadam z krzesła prubując uspokoić pikawę. Z całej gry ten -jakże przypadkowy- naprawdę mnie przestraszył.

[CLEAR SKYline]

przez CLEAR SKYline w 20 Sie 2008, 13:17

Musisz obadać wszystkie dziury w podłodze (serio). W pomieszczeniu z Duchem w jednej z klatek jest dziura w podłodze, którą zejdziesz do kanałów.

[Crisu]

przez Crisu w 20 Sie 2008, 13:20

Dokładnie jest to klatka nr10. Obok niej leży tabliczka właśnie z tym numerem.
Wchodząc głównymi drzwiami do tego pomieszczenia klatka ta znajduje się najdalej i po prawej.
Szukasz wyrwy we wgłębieniu i gotowe.

[PsychoTab]

przez PsychoTab w 20 Sie 2008, 13:25

Przechodzę gre drugi raz xD. To było takie pytanie retoryczne które miało zbudować klimat dezorientacji.no mniej więcej. taaak xD