Konflikt Rosja - Gruzja

[Scurko]

Konflikt Rosja - Gruzja

przez Scurko w 12 Sie 2008, 21:32

Założyłem ten temat abyście się wypowiedzieli co sądzicie o ataku (a może interwencję) Rosji na Gruzję? Kogo w tej walce uważacie za agresora?Kto tak naprawdę wywołał cały ten konflikt? Czy ktoś powinien się w to wmieszać? Jedni zwalają winę na drugich. Jaki może być tego finał? Czekam na sensowne wypowiedzi.

Pozdrowienia

[CLEAR SKYline]

przez CLEAR SKYline w 12 Sie 2008, 21:46

Co tu dyskutować? Ruscy znowu, jak Sowieci (pozdro Soviet) wkroczyli żeby notabene chronić swoich obywateli.
W radzie Bezpieczeństwa ONZ zasiadają ruscy i wetują wszystko w sprawie pomocy Gruzinom, a Niedwiediew grozi Polsce, Litwie, Łotwie i Estonii agresją zbrojną w razie pomocy Gruzji. Jak w 39' ONZ zapewniało Polsce bezpieczeństwo, tak teraz Gruzji i póki co, robią tyle, co wtedy, więc zanosi się na odrodzenie ZSRR i embargo energetyczne. Nie sądzę, żeby zadowoli się małą Gruzją i ruszą dalej.

[cmlPL]

przez cmlPL w 12 Sie 2008, 21:49

Clear Skyline - twój scenariusz jest conajmniej drastyczny, choć b. możliwy, ale sądze, że niewielu z nas by chciało takiej kolei rzeczy...

[maciekt]

przez maciekt w 12 Sie 2008, 23:17

.

Ostatnio edytowany przez maciekt 14 Lip 2019, 22:26, edytowano w sumie 2 razy

[CLEAR SKYline]

przez CLEAR SKYline w 12 Sie 2008, 23:28

Przed 39' też nikt nie chciał takiej kolei losu. Mimo iż wtedy agresja Sowiecka (znów pozdro Sóvce) na Nas (czyt. Polskę) była poniekąd spowodowana działaniami Hitlera, to oświadczenie Miedwiediewa w sprawie agresji na Gruzję brzmi łudząco pododnie do tego, które wygłosił Stalin podczas ataku na Polskę 17.9.39r. Brzmi ono mniej-więcej tak:

Wobec zagrożenia Naszych obywateli z Białorusi i Ukrainy (teraz: Osetii Poł.) Głównodowodzący armii dostali rozkaz wysłania sił zbojnych na teren Polski (teraz: Gruzji) w celu zapewnienia bezpieczeństwa obywateli ZSRR (teraz: FR)

. Jakiego bezpieczeństwa pytam? Zrzucając bomby można zapewnić bezpieczeństwo? W jaki sposób? Może i 80% mieszkańców Osetii Poł. ma paszport rosyjski. Jeżeli go mają, to niech wypi..lają do siebie. Jeżeli nie chcą, widocznie czują się Gruzinami, a nie Rosjanami, a "pomoc" rosyjska to nie pomoc, a działania prowokacyjne mające na celu rozjuszenie ludności gruzińskiej, co doprowadzi do działań partyzanckich. Ruscy właśnie na to czekają.

[Keldorn WistBlade]

przez Keldorn WistBlade w 12 Sie 2008, 23:51

Pieprzyć Rosję, pieprzyć Stalina, pieprzyć Putina i pieprzyć komunizm (rosyjską demokrację)

he he chciałem już to dawno powiedzieć, po raz wtóry Rosja pokazuje że ma wszystkich w dupie i nikogo się nie boi ale teraz czasy są inne w wojny nieopłacalne, w gruncie rzeczy, Putin nie zaatakuje Polski bo dostanie baty a Gruzja to Putina konik czytaj sól w oku i kij w tyłku i plama na Rosyjskiej fladze :/ W 39 nie było takich poglądów jak teraz i wywołanie wojen w "cywilizowanych" krajach wiążę się nie tylko z problemami natury etycznej ale i moralnej i społecznej, ludzie to już nie ciemna masa tylko społeczeństwo zoptymalizowane nauczone historii. Rosja musiała by walną w Nas atomówką bo inaczej nie mają po co się do nas wybierać.



Taki optymistyczny akcencik. Streszczając:
Putin myśli że może wszystko i nikt mu nic nie zrobi
Społeczeństwo rosyjskie to już nie stalinowskie pogrążone w represjach
Wojna nie jest łatwa i trzeba się zastanowić czy nie narobi Rosji bardziej koło dupy
Pieprzyć rząd Rosyjski bo to marionetki w rękach Putina


Gorzej jak Rosja&Chiny vs. reszta Świata - tu należało by się martwić ale od czego mamy Polaków, Izraelitów, Japończyków, Angolów, Niemców, Francuzów, Amerykanów itd w końcu kiedyś musi do tego dojść...

[CLEAR SKYline]

przez CLEAR SKYline w 13 Sie 2008, 00:00

pieprzyć komunizm

Mam nadzieję, że chodziło Ci o nie komunizm za jego założenia, tylko za niedopracowania i radzieckie wykonanie. Założenia były dobre, jakby się mogło wydawać. "Każdemu po równo" spełniałoby swoje zadanie, gdyby brzmiało "Każdemu według potrzeb".

[ThaiWarrior]

przez ThaiWarrior w 13 Sie 2008, 03:08

Rosja od miesięcy przygotowywała się do tej wojny. Masowo wydawała obywatelstwa rosyjskie, budowała linie kolejowe w Ostetii i Abchazji na rosyjskie rostawy wagonów, ściągałą tamswoje jednostki wojskowe. Rosja chce jednego, rurociągu. Chce uzależnić Europę od swoich surowców energrtycznych oraz wprowadzic marionetkowy rząd w Tbilisi. Kontrą dla Rosji powinna byc ścisła współpraca militarna państw Europy środkowo-wschodniej. Coś na wzór tworzącej się współpracy u Skandynawów. A osobiście to mam nadzieję, że w tym samolocie co latał po Polaków do Gruzji, w ładowni było sporo sprzętu ppanc i plot. Oby za 10 lat mógł przeczytać, że Gruzini niszczyli ruskie samoloty przy pomocy polskich Gromów. To samo zresztą powinno przylecieć wraz z ichnim irackim kontngentem. Zresztą, Ruscy wykorzystali precedens z Kosowem, w celu usprawieliwenia swoich działań...Sami sobie gola strzeliliśmy.

O Rosja&Chiny to bym sie nie martwił. Chińczycy tylko szukają pretekstu, aby sobie zając ruskie złoża na Syberii. Jeszcze sie okaże, że bedziemy się bratać z Chinolami.

A pisałem, że Kosowo jest serbskie...ehhhhh

[Terminus]

przez Terminus w 13 Sie 2008, 07:26

1. W dyplomacji i polityce od wieków istnieje zasada "Dziel i rządź", czyli rozwijając myśl: wprowadzaj zamieszanie i podziały aby rozgrywając podzielonych między sobą, samemu osiągnąć największą korzyść. Taki był i jest powód istnienia różnych "bytów" typu Osetia Pd, powstałych wyłącznie na potrzeby polityki Rosyjskiej. Jak będzie potrzeba to się je wykorzysta jako zarzewie konfliktu. To dokładnie miało miejsce w ostatnim tygodniu.
2. Gruzini jak ostatnie łosie dali się podpuścić i dostarczyli Rosji wymarzony pretekst. Pchanie się w konflikt nie mając zagwarantowanego wsparcia politycznego [o logistycznym nie wspominając] w Europie, USA czy NATO świadczy wg mnie o mało przemyślanym podejmowaniu działań przez władze Gruzji. Inną okolicznością przemawiającą za tym było rozpaczliwe ściąganie wojsk z Iraku przy udziale amerykańskiego lotnictwa transportowego. Planując taką operację wojskową, mają w perspektywie konflikt z Rosją [o koncentracji wojsk pancernych i artylerii rosyjskiej wiedziano dzięki misjom bezzałogowych samolotów] nie skoncentrowano wszystkich wszystkich dostępnych sił i rezerw...
Wszystko to sugeruje, że Gruzini planowanie operacyjne wykonali po polsku czyli "Ja z synowcem na przedzie i jakoś to będzie", bez planu refleksji i przygotowania. I skończyło się to tak jak musiało się skończyć.
3. Rosja. Wszystkim od lat powtarzam, że powinniśmy się uczyć od Rosjan jak prowadzić grę dyplomatyczną. Są narodem przewrotnym i cynicznym, ale doskonale potrafią to wykorzystać na arenie międzynarodowej, niezależnie kto rządzi tym krajem. Dyplomacja jest grą w której każdy próbuje wykiwać innych i osiągnąć swoją korzyść. Tu nie ma szlachetności, rycerskich gestów, przyzwoitości i uczciwości. A jeżeli się o nich mówi to tylko po to aby osiągnąć swój egoistyczny interes. I to trzeba zrozumieć i walczyć wg takich reguł.
My tego nie potrafimy. Potrząsanie szabelką jak za sanacji czy puste pogróżki Kaczorów na nikim nie zrobią wrażenia, za to zostaną umiejętnie wykorzystane przeciwko Polsce, aby pokazać jakim to "kłótliwym" i "nieumiejącym nawiązać normalnych stosunków z sąsiadami krajem" jesteśmy. I za czasów Stanisława Augusta Poniatowskiego rosyjska dyplomacja potrafiła udaremnić próby ratowania Rzeczypospolitej poprzez unię gospodarczą i polityczną z Anglią i teraz potrafi wyizolować Gruzję od międzynarodowego poparcia. Przyzwoitości nie ma. Są za to interesy gospodarcze, dzięki którym Niemcy I Francja nie powiedzą Rosji złego słowa i będą dalej blokować integrację Gruzji Z NATO. Jest neutralność Rosji w konflikcie USA z Iranem, przez co Bush też nie będzie ratował swojego najwierniejszego sojusznika na Kaukazie. Et cetera, cetera...
4. Rosja Putina jest jak to ktoś powiedział "byłym imperium z kompleksami" i leczy te kompleksy poprzez demonstracje siły, które mają światu pokazać, że Rosja jest "imperium" i Rosja niczego nie zapomni i wybaczy. Wy "wydarliście" nam Kosowo to my "sprowadzimy do parteru" Gruzję, i nic nam nie zrobicie. Rosja nie może sobie pozwolić na silny przyczółek NATO na Kaukazie i dlatego uderzyła aby osłabić pozycję Gruzji, szczególnie w krajach tzw."Starej Europy". Na pewno przy dyskusjach o rozszerzeniu NATO kraje typu Niemcy będą sprzeciwiały się integracji z Gruzją, ze względu na "niestabilność" w regionie i "niezaognianie konfliktów z Rosją".
5. I co dalej? Ja widzę to czarno. Chciałbym aby w końcu do Niemców i Francuzów dotarło, że z Rosją można dyskutować tylko z pozycji siły. Eksport surowców jest bronią obosieczną. Bez dewiz z eksportu kopalin imperium się zawali, ale jaki polityk powie wyborcom, że czeka ich bardzo zimna zima i ropa po 10zł za litr, bo walczymy o Gruzję?
Cóż więc zostaje? Jak najszybciej należałoby wyciszyć tam konflikt. Spokojnie zacząć proces integracji z NATO, a w razie pomruków Rosji wysłać "siły pokojowe" do stref buforowych. Przyśpieszyć integrację z NATO Ukrainy. Prowadzić zakulisową grę mającą na celu pokojowe usunięcie z Białorusi Łukaszenki...

Ale żeby to zrobić krajami Europy i USA musieliby rządzić mężowie stanu pokroju sir Winstona Churchila, Ronalda Regana, czy Helmuta Kohl'a a nie politycy z telewizyjnego plebiscytu typu Sakozy, Brown, Merkel [o naszym "najlepszym" prezydencie od czasów Bieruta Lechu K. w ogóle nie wspominam]. W jaką stronę pójdzie polityka USA jak wygra ten demokratyczny pajac Obama wolę nie myśleć [jak przypomnę sobie "dyplomację" Clintona...].

[xionc]

przez xionc w 13 Sie 2008, 09:54

Generalnie to radze korzystac z innych mediow, nie tylko rusofobicznych polskich, to raz.
Na co liczyl prezydent Gruzji? Ze Rosjanie bede patrzyli jak zajmuje de facto ich protektorat? Trzeba pamietac ze Oseta Poludniowa i Abchazja naleza do Gruzji tylko de iure. Sami Osetyjczycy od wielu lat zabiegaja o przylaczenie do Federacji Rosyjskiej.
Wymachiwanie szabelka i wygrazanie piesciami naszego prezia w Gruzji nic nie da a tylko zaogni stosunki z Rosja. I dlaczego on mowi o Europie Srodkowej? Czesi, Wegrzy czy Slowacy nie dokoptowali sie do tej grupki przywodcow panstw baltyckich i naszej polandii.
Ale Polska ma silna armie i marynarke i zmiazdzy tych wrazych kacapow
I gdzie jest najwazniejszy sojusznik Gruzinow - USA?

[Vipper]

przez Vipper w 13 Sie 2008, 17:44

Gruzini zaatakowali Osetię południową, Rosjanie wysłali tam swoje siły "pokojowe". Więc ja się pytam, czy siły pokojowe bombardują miasta? Otóż raczej Nie!
Rosjanie zaatakowali... Gruzini się bronią, gdyby tam zostały wysłane NATO-wskie siły pokojowe lub ONZ-owskie i zostałyby zaatakowane mogło by dojść do Wojny na skale światową.
Ale na całe szczęście podpisano akt o zawieszeniu broni.

Ale Polska ma silna armie i marynarke i zmiazdzy tych wrazych kacapow Bardzo szczesliwy
I gdzie jest najwazniejszy sojusznik Gruzinow - USA?

A więc:
1) Polska nie jest silna, jest odważna i ma talent do pakowania się w nie swoje sprawy
2) USA zostawiło również swojego sojusznika (chodzi o demokratyczny Wietnam) podczas wojny w Wietnamie. Ale cóż, zakładając zbrojną interwencję USA, mogło by dojść do ataków nuklearnych.

[CLEAR SKYline]

przez CLEAR SKYline w 13 Sie 2008, 20:07

Wczoraj Miedwiediew oświadczył, że zawieszają działania zbrojne. Więc czyje samoloty z czerwoną gwiazdą bombardowały dzisiaj? Poza tym już Osetia ruskom nie wystarcy. Zaczynają atakować tereny sąsiadujące.