Koniec Świata

...a raczej wszystko o wszystkim. Debaty na dowolne tematy.

Postprzez Terminus w 25 Lip 2008, 12:54

Ktoś tu Resident Evil'a przedawkował.... :wink:
CREDO [łac. Wierzę]
Awatar użytkownika
Terminus
Deliryk

Posty: 3955
Dołączenie: 22 Cze 2007, 06:15
Ostatnio był: 21 Lip 2022, 18:56
Kozaki: 1440

Reklamy Google

Postprzez fjk w 25 Lip 2008, 13:40

zdeka xD ja bym raczej mówił że "28 dni później" i "28 tygodni później"... bardziej bym się od żywych trupów bał fanatyków, ludzi robotów któzy pójdą zabijać dla interesów... a z tych mniej realnych to "gray poo"... nano roboty itd... ale najbliższe są: wojny, kataklizmy.
We have our objectives... That's all.
Awatar użytkownika
fjk
Łowca

Posty: 400
Dołączenie: 27 Lis 2006, 17:41
Ostatnio był: 01 Sie 2010, 11:07
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 1

Postprzez Kalma w 25 Lip 2008, 16:12

Tyle że umarlaki będą zabijać dla przyjemności. Nie mają w tym żadnego interesu.
A ludzie roboty to to samo co zombie - voodoo. Zniewolona marionetka na usługach swojego pana. :)
Uderzaj szybko i niespodziewanie. Atakuj bez ostrzeżenia. I zawsze pamiętaj, że wojnę łatwo jest wygrać, kiedy przeciwnik nie wie że walczy.
Awatar użytkownika
Kalma
Stalker

Posty: 88
Dołączenie: 05 Maj 2008, 13:05
Ostatnio był: 18 Paź 2009, 13:42
Miejscowość: Caliban
Frakcja: Powinność
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 0

Postprzez Polski zolnierz w 25 Lip 2008, 18:56

No kur bardzo na temat, zara wpadnie Soviet swoją motorynka i sie posypią...wcale nie róże...Ludzie piszcie na temat!
"Prawda wyłania się tak samo niespodziewanie jak deszcz popromienny Czarnobyla"
Awatar użytkownika
Polski zolnierz
Tropiciel

Posty: 376
Dołączenie: 01 Sie 2007, 13:59
Ostatnio był: 04 Kwi 2011, 09:37
Miejscowość: Łódź
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 1

Postprzez Crisu w 26 Lip 2008, 02:47

Jak dla mnie przepowiednie o końcu świata tak samo jak duchy itp. to jeden wielki bullshit, bezsens i stek bzdur. Dlaczego? Heh, to bardzo proste.

Przepowiedni o końcu świata, że niby meteory, apokalipsa czy coś było hoho i jeszcze trochę.
Nic się nie sprawdziło.
Nie wierzę w Boga (mimo to piszę z dużej), a co za tym idzie - mam przyziemne podejście do tej problematyki.

- - -

Duchy? Wiem, że nie o nich tutaj gadamy, ale tę bzdurę spokojnie można wsadzić między bajki. Jestem przykładem sceptyka.
12 lat mieszkałem na osiedlu, które postawione zostało na cmentarzysku.
W grobach znajdowali się normalni ludzie jak i polegli żołnierze.
Po dziś dzień idąc do parku możemy w okolicy budki transformatorowej natknąć się na pootwierane groby. Pusto w nich od lat... Może szczątki wykradziono, może spodobały się bezpańskim psom, może wywieziono je by nie straszyć dzieci. Nie wiem.
W każdym razie - 12 lat na "osiedlu duchów" sprawiło, że moje stwierdzenie o ich egzystencji w naszym świecie brzmi nie inaczej niż bzdura. Żadnych dziwnych akcji, przywidzeń... Nic.
Matka, ojciec, siostra, znajomi rodziców, kumple... Nikt nic nie widział i nie słyszał.
Nawet w dość młodym wieku będąc samemu w domu nie bałem się. Bo czego?

Nie wierzycie? Heh... Poznań, dzielnica Starołęka, ulica Falista.
Wątpię czy w sieci znajdą się informacje o tym osiedlu, a już na pewno nie o cmentarzysku.
O takich rzeczach się nie pisze. To trzeba zobaczyć na własne oczy, uwierzyć.

Dlatego też nie ma takiej opcji bym bał się fortów, bunkrów, ciemnych budynków.
Chodził sam w nocy po różnych lasach czy łąkach srając po gaciach przy najmniejszym szmerku.
Wierzył w duchy, obcych i inne temu podobne ścierwo.
Owszem - adrenalinka jest bo nigdy nie wiadomo kogo się spotka, co się wydarzy.
Jednak żyję na ziemi. I mam tego całkowitą świadomość.
A lata spędzone na Falistej utrwalają tylko tę wiedzę.
"Дай мне мой респект, не больше не меньше."
Awatar użytkownika
Crisu
Legenda

Posty: 1402
Dołączenie: 05 Paź 2007, 20:16
Ostatnio był: 26 Sty 2017, 10:51
Kozaki: 47

Postprzez Michu w 26 Lip 2008, 12:18

Tak Cristo, jedyne czego możemy się tak na prawdę bać, np. w takim lesie, to nie duchów, nie ufo, nie jakichś zombiaków, czy czegokolwiek. Boimy się tylko i wyłącznie innych ludzi :P. No ewentualnie może nam spaść na głowę drzewo, ale to równie dobrze mogło by się stać w dzień kiedy idziemy do sklepu po mleko...

Dla mnie to wszystkie religie, przesądy, itp itd są wymyślone przez ludzi. Nie ma czegoś takiego jak Bóg, nie ma ufo, nie ma duchów. Jest świat, natura. My w nim żyjemy, a że człowiek ma nieograniczoną wyobraźnię, jest na świecie jak jest.
Awatar użytkownika
Michu
Very Important Stalker

Posty: 1557
Dołączenie: 10 Lip 2007, 00:34
Ostatnio był: 30 Cze 2024, 22:02
Miejscowość: Jelenia Góra
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: VLA Special Assault Rifle
Kozaki: 131

Postprzez Przemek77 w 28 Lip 2008, 09:01

Koniec świata? - Bzdura, bajeczki wymyślone przez różnych oszołomów niespełna rozumu albo wyrachowanych cwaniaków by straszyć ludzi.
Po pierwsze jakim cudem można powiedziec, ze "tego i tego dnia, stanie się to i to". Przecież przyszłości nikt nie zna, przeniesienie sie w przyszłośc aby np. sprawdzić co będzie jest teoretycznie możliwe, ale powrót do przeszłości już NIE.
Ile już miało być "końców świata"? Nie zliczę. Zwykle przed każdym millenium nastroje fatalistyczne narastały aby potem opaść. Nawet przed 2000 rokiem jak pamiętam "kolorowe gazety" podsycały plotkę, że w nocy 1999/2000 będzie "harmagiedon", bo jakiś tam średniowieczny pijany mnich to przepowiedział, potem wyjasniali, że "pomylono się w obliczeniach o 1-2 lata" ale i tak nic z tego nie wyszło. Obecnie jest moda na "rok 2012", wszystko wyszło od tego, że niby kalendarz Majów się na tymroku kończy i dalej już poszło, pojawili sie rózni "naukowcy" dowodzący, że 2012 - i tu do wyboru - Ziemia przestanie się obracać, Ziemia zacznie się kręcić w drugą stronę, na Ziemię spadnie Księzyc, przylecą ufoki i nas pomasakrują, nagle wszędzie wybuchą wszystkie możliwe kataklizmy a przezyje tylko garstka ludzkości i tak dalej. Zresztą poczytajcie strony i fora ezoteryczne, tych fantazji jest aż nadto.
Nawet datę wyliczyli i godzinę,kiedy zacznie się "armagiedon".
Ja tam z tego rżę jak kobyła, smieję się z mojej szwagierki, która podjarana kolejnycm artykułem, w pismach kobiecych przybiega do mnie i podekscytowanym głosem czyta o tych "końcach świata". Szkoda dzewczyny, bo rzuciło się jej to na mózg..
Pijany listonosz ze świata modliszek
Przywozi mi listy, i niszczy mi ciszę,
Której nie ma i tak;
Bo jest dziecko moje i sny atomowe,
I myśli myśliwce co są odrzutowe -
Ich huk - to dla mnie - znak.
Awatar użytkownika
Przemek77
Przewodnik

Posty: 904
Dołączenie: 26 Maj 2008, 13:17
Ostatnio był: 29 Gru 2022, 21:38
Miejscowość: LUBLIN
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Akm 74/2U
Kozaki: 118

Postprzez Terminus w 28 Lip 2008, 09:56

Przeżyłem już tych końców świata bez liku... Paru nie przeżyło, bo potraktowali sprawę zbyt serio, pozamykali się w jaskiniach, potruli się w dżunglach et cetera, cetera.
W przeciwieństwie do kilku deklaracji przedmówców, ja jestem wierzącym katolikiem. W związku z tym wierzę w koniec świata, sąd ostateczny itd.
Nie wierzę zaś w ogóle w takie zapowiedzi końca świata jakim nas karmią media i wszelkiej maści wróże i astrolodzy...
Biznes z wróżeniem od wieków polega na wygłaszaniu "proroctw" tak aby były jak najbardziej mętne i pozwalały post factum na dowolną interpretację. Greccy władcy wyruszali na wojnę pchani delfickim proroctwem, "że zwycięży wielki władca". Po klęsce kapłani tłumaczyli dopiero, którego mieli na myśli :P
Inna gwiazda to Nostradamus, który po stracie rodziny sfiksował i wypisywał bełkotliwe wierszyki, które zawsze po fakcie ktoś przypisywał do jakiegoś wydarzenia, często to samo "proroctwo" do kilku różnych klęsk...
Już przecież wg jego zapowiedzi świat miał się skończyć kilka lat temu. Po fakcie oczywiście okazało się, że wiersz był "źle przetłumaczony"...
Nikt jeszcze nic tak naprawdę nie przewidział, a tak zwane "sukcesy" astrologów, jak zbadano, mieszczą się w rachunku prawdopodobieństwa.
Połowa "wiedzących" przewiduje zwycięstwo Obamy, druga McCain'a. Ktoś będzie miał rację, ktoś na chwilę zdobędzie więcej naiwnych klientów. Interes się kręci...
CREDO [łac. Wierzę]
Awatar użytkownika
Terminus
Deliryk

Posty: 3955
Dołączenie: 22 Cze 2007, 06:15
Ostatnio był: 21 Lip 2022, 18:56
Kozaki: 1440

Postprzez fjk w 28 Lip 2008, 11:59

Duchy są wytowrami wyobraźni, słyszałem że duchy, jeśli je widzimy to obrazowanie naszych lęków, bleble i wykorzystanie wiekszych "procentów" mózgu... więc duchy odpadają... w leśie najbardziej się powinniśmy bać siebie, bo jak wiadomo gdy jest ciemno, słychać nagłe różne dzwięki to człowiek może zdeka oszaleć... ;) ale i tak namberłan jest wersja z zombiakami i na "wielką powódz": 2km drewniana łódz o szerokości 500m i cąła pokryta folią aluminiową xD... btw. co do szwagierki... też tak mam, tylko że u mnie ciotka wierzy 100% w tego typu "thingsy"... widźmy, czary, magia, horoskopy itd...
We have our objectives... That's all.
Awatar użytkownika
fjk
Łowca

Posty: 400
Dołączenie: 27 Lis 2006, 17:41
Ostatnio był: 01 Sie 2010, 11:07
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 1

Postprzez Kalma w 28 Lip 2008, 12:46

Zgadzam się z tobą co do duchów i innych straszydeł ale zombie to już inna bajka.
To nie wytwór wyobraźni czy szalonego nekromanty który chce zawładnąć światem tylko efekt WIRUSA. Wirusa który istnieje od dawien dawna. Wirus Solanum Vanderhaveni to coś podobnego do wirusa Ebola. Nie wiadomo o nim nic, od czasu do czasu ktoś tam wróci z dżungli niosąc żołądek w reklamówce. Pojawia się okresowo ale i tak rzadko.
Odnotowane przypadki ognisk wirusa Vanderhaveni są rozsiane po całym świecie na przestrzeni dziejów poczynając od Katandy w środkowej Afryce ok.60 000 lat p.n.e, a kończąc w ST.Thomas na wyspach dziewiczych w 2002 roku.

Zapraszam do zalążka artykułu " Jak przetrwać w świecie żywych trupów "

http://forum.stalker.pl/viewtopic.php?t=2970
Uderzaj szybko i niespodziewanie. Atakuj bez ostrzeżenia. I zawsze pamiętaj, że wojnę łatwo jest wygrać, kiedy przeciwnik nie wie że walczy.
Awatar użytkownika
Kalma
Stalker

Posty: 88
Dołączenie: 05 Maj 2008, 13:05
Ostatnio był: 18 Paź 2009, 13:42
Miejscowość: Caliban
Frakcja: Powinność
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 0

Postprzez Polski zolnierz w 28 Lip 2008, 13:14

sory, ze mały offtop, ale pozwólcie, że was nawróce na główny wątek tego tematu! O Zombiakach prosze pisac gdzie indziej. Koniec offtopa
"Prawda wyłania się tak samo niespodziewanie jak deszcz popromienny Czarnobyla"
Awatar użytkownika
Polski zolnierz
Tropiciel

Posty: 376
Dołączenie: 01 Sie 2007, 13:59
Ostatnio był: 04 Kwi 2011, 09:37
Miejscowość: Łódź
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 1

Postprzez fjk w 28 Lip 2008, 14:52

To skoro ten wirus jest taki groźny i od dawien dawna, jeszcze nie doprowadził do końca świata? Bo mógłby, a z tego co od Ciebie wyczytałem to jest 100x niebezpieczniejszy od Dżumy która wybiła swego czasu pół ówczesnego świata... tzn. europy.
We have our objectives... That's all.
Awatar użytkownika
fjk
Łowca

Posty: 400
Dołączenie: 27 Lis 2006, 17:41
Ostatnio był: 01 Sie 2010, 11:07
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 1

Następna

Powróć do Prawie o wszystkim

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: svt66 oraz 4 gości