przez Przemek77 w 23 Cze 2008, 07:03
Dziś niestety króluje multi. Ile to już razy czytając recenzję gierki w CDA czytamy, że "tryb single jest tylko swoistym tutorialem do trybu multi". Ja z multiplayerem zerwałem jeszcze w czasach Quake 1. Totalna bezmyślna "sieka" gdzie gościa skaczą po planszy jak w cyrku i robią jakieś "wygibasy". Nie dla mnie.
Róznica jest taka, że dawniej komputery nie miały jakichś oszałamiających możliwości graficznych, więc aby wynagrodzić to, twórcy robili gry długie, z klimatem. Taki "DooM' na przykład, Duke3d czy Quake 1. Dziś wystarczy nawalić antyaliasingów, anizotropów, dajrektiksów.... I małolaty to kupią. Mi samemu się podobają te nowe gry, no bo czemu nie, ładne są, realistczne, wciągające... Ale po przejściu takowej zapominam o niej dośc dzybko, a dawniej to trzymało się tego DooMa na dysku po parę lat.
Co do długości gier - część z Was pewnie nie kojarzy tych czasów, ale dawniej gry FPS składały się z "epizodów" (Doom, Quake, Duke) do wyboru na starcie. Natomiast DEMO gry zawierało jeden cały epizod - i tak porównując to długość tego pojedynczego epizopdu w wersji demo była niejednokrotnie dłuższa niż obecna cała gra w pełnej wersji. Czyli dawniej demka były dłuższe niż dziś pełne gierki. Ot czasów dożyliśmy.
Druga sprawa - erpegi.
Nie jestem jakimś fanatykiem tego typu gier, ale słynne komputerowe wielkie "sagi" takie jak Gothic, TES, NWN nie dorastają do pięt grom roguelike jeśli chodzi o rozbudowanie i możliwości. Tyle, że o roguelike się nie słyszy i mało kto w to gra bo grafika jest w ASCII, w najlepszym wypadku z prostych bitmap. Ale możliwości w tych grach jest tyle, że wszystkie Gothiki, NWN-y to pod tym względem takie bardziej rozbudowane przygodówki, taka jest prawda (sama lista skrów klawiszowych do rgl obejmuje wszystkie klawisze na klawiaturze kompa plus kombinacje z ctrl, shift i alt). Gdyby takiego ADOMA czy NetHacka "ubrać" w super-hiper grafikę - powstałby hit wszechczasów, gra kultowa.
Ale jednak w Gothiki świetnie mi się grało - od trójki zaczął się upadek tej serii.
Nie jestem wrogiem konsoli, ale nie da się zaprzeczyć, że zrobiły one dużo złego dla świata gier na PC.
Pijany listonosz ze świata modliszek
Przywozi mi listy, i niszczy mi ciszę,
Której nie ma i tak;
Bo jest dziecko moje i sny atomowe,
I myśli myśliwce co są odrzutowe -
Ich huk - to dla mnie - znak.