Negatywne wrażenia z gry...

[meJKu]

przez meJKu w 29 Mar 2008, 13:11

Najbardziej zawiodłem się na tym, że nie dostałem w pełni tego czego oczekiwałem

[KrzychuS]

przez KrzychuS w 13 Maj 2008, 01:50

Genialny ten post powyzej

Własnie skonczyłem STALKERA...powiem krótko -klimat zabija, pod tym wzgledem jest to jeden z najlepiej wykreowanych swiatów w grach jakie miałem okazje widziec. To takze jedna z oryginalniejszych gier jakie powstały -a w dzisiejszych czasach to naprawde rzadkosc. pomiędzy Quakiem 7 a GTA 9... Zakonczenia dosc kontrowersyjne aczkolwiek nadal oryginalne...moze swiadomosc Z to jakas parafraza komunizmu i kontroli nad ludzmi ?

No to teraz minusy:

-Monotonia questów -ilez mozna wykonywac to samo zadanie ? Znajdz kotleta, wyeliminuj grupę mutantów, zabij stalkera, w kółko to samo, po pewnym czasie naprawde sie odechciewa.

-Brak mozliwosci przejscia gry po cichu (w takim razie po co tłumiki ???), do tego paranormalna inteligencja wrogów która zupełnie psuje przyjemnosc strzelania ze snajperki. Szkoda ze nie ma mozliwosci wyboru jak w Deus Ex -przechodzisz gre cicho albo bawisz sie w Rambo wedle uznania

-"Zaczerpnij swiezego powietrza", "Powiedziałem wejdz", "Po co przyszedłes" etc..powtarzane w odstępach sekundowych....litosci !!!

-Brak napisów przy rozmowach stalkerów przy ognisku, etc...

-Beznadziejne ceny w sklepach, zarówno za skup jak i za sprzedaż

-Debilne bugi uprzykrzające grę -pierwszy z brzegu przykład -biore zadanie od Wilka, wracam po nagrode, okazuje sie ze ten zniknał. Patrze w PDA i widze ze wybrał sie na długi spacer, az do magazynów. Po pół godziny marszu docieram tam wreszcie, wchodze na mape, po czym nagle pojawia sie napis "zadanie niewykonane". Po chwili znajduje martwego Wilka lezacego z głową w ognisku w które prawdopobnie sam wpadł...rece opadają. Do tego questy pojawiające sie "od końca", albo takie których nie mozna wykonac...paranoja

Minusów jest mnóstwo, moznaby tak wymieniać bez końca. Rozumiem gdyby to była pierwsza wersja gry, ale gram z patchem nr 5 a tu taaakie błędy....programistyczny bubel ?

Aha, jeszcze jedno -pierwszą połowę gry przeszedlem bardzo powoli, skrupulatnie wypełniając wszystkie questy, poznając swiat, etc...pozniej od magazynów wojskowych leciałem już szybko po sznurku zniechęcony nudnymi questami...czy poza główną fabułą straciłem coś ciekawego w Czerwonym Lesie i Prypeci ?

[Dziarsky]

przez Dziarsky w 13 Maj 2008, 10:24

programistyczny bubel ?

Patrząc na wydajność i jakość obrazu w takich tytułach jak COD4 i AC to faktycznie widać, że XRay - mimo ciekawego przedstawiania obrazu - to bardzo zacofany silnik szczególnie pod względem wydajności do jakości właśnie. Robili go wiele lat i tylko dokładali coraz to nowsze bajery i wraz z premierą CS wyjdzie im taki Windows Vista .
Kończąc ten dwuczęściowy cykl (na to wygląda) powinni pomyśleć nad czymś nowym i przede wszystkim bardziej wydajnym by ich kolejne gry były bardziej wszechstronne.

czy poza główną fabułą straciłem coś ciekawego w Czerwonym Lesie i Prypeci ?

Przede wszystkim ominęło cię same zwiedzanie bo można sobie pochodzić po zakamarkach itp. Podobnie za pierwszym razem przeleciałem tą cześć gry a za drugim więcej pozwiedzałem z czystej ciekawości bo mimo wszystko tereny z gry na mnie działają .

[Karzeł]

przez Karzeł w 14 Maj 2008, 19:17

Jeśli już ktoś to pisał to wybaczcie ze pisze znów.
Skrót S.T.A.L.K.E.R w rozwinięciu znaczy (wzięte z wikipedi)


,,Rozwinięcie skrótu S.T.A.L.K.E.R., czyli Scavengers (Padlinożerców), Trespassers (Intruzów), Adventurers („Bohaterów”), Loners (Samotników), Killers (Zabójców), Explorers (Badaczy) oraz Robb (najprawdopodobniej skrót od „robbers” - Rabusiów)."

[Matthew]

przez Matthew w 26 Maj 2008, 19:18

Blędy błędy błędy... Jestem świeżo po skończeniu gry,raptem kilka minut temu ujrzałem Strieloka leżącego na polanie...

-AI przeciwników jest poprostu fatalne. Chociaz padlem kilka razy-ale najczęściej śmierc wyglądała tak: Stoje przodem do drzwi. Wychodzi z nich wróg i kiedy juz mialem ciągnąć za spust zamurowało mnie. Wróg wszedł do drzwi TYŁEM, plecami do mnie, bronią mierzył w otwarte drzwi. Wtedy ja sie rozesmialem, smiech niekontrolowany,trąciłem myszkę,wtedy moj Stalker oddał serię w plecy rzolnierza,myszka na podlodze,a wrog obraca się,strzela,skonczyl mu sie magazynek(doprawdy niewiem,jak mogl mnie nie zabic,CALY MAGAZYNEK),uciekł za drzwi,zmienił magazynek,pokrzyczał cos tam,wrocil,i juz mnei zabił. Obserwowałem to z opadem szczęki !

- Końcówka. Tworcy nie mieli pomysłu,kompletnie zadnego, jakiś kosmos totalny,a nie nasza ludzka Zona, nasza ! I ten osoatni etap. CO TO BYŁO no ku**a mac, ukonczylem go,bo chcialem skonczyc gre. Mowie o ostatnim,po spotkaniu z "hologramem",wybrałem opcje, ze mu nie pomoge... nie będe komentował,te teleporty,Ci przeciwnicy znikąd, rzeznia na działka Gaususa(czy jak to sie pisalo,ta snajpera strzelająca energią)... ZAL.

A wczesniej gra miala taaaaaaaki klimat, taaakie lokacje(Prypeć świetna, elektrownia tez wyglądała świetnie,ale twórcy to zwalili...7 min max, a potem te teleporty...wiecie...)

Ehh niechce się już rozpisywać,le koncowka gry zepsula poprostu wrażenie koncowe.

Było by 9/10 a jest 8-/10

[Kluska]

przez Kluska w 13 Cze 2008, 21:47

Jak dla mnie za mało jest momentów, w których łazi się samotnie po jakichś ruinach i słyszy tylko wycie czy tam wrzaski mutantów... Wiecie, takie klimaty, coś jak Ravenholm w HL2. Oczywiście nie chodzi mi o to, żeby przez całą grę strzelać tylko do psów w krzakach, ale weźmy taki Prypeć - wszędzie był ten cholerny Monolit i człowiek nic nie robił, tylko latał i strzelał, a miałam taką dziką ochotę chociaż przez chwilę rozkoszować się atmosferą wymarłego, postapokaliptycznego miasta...
Wszystko oczywiście imo. :]

[StalkerCiastek]

przez StalkerCiastek w 27 Cze 2008, 22:01

Na czym ja się zawiodłem w Stalkerze? Między innymi na... pasku życia . Walczyłem z Bandytami w Dolinie Mroku. Kilka strzałów i już oglądam ten czerwony napis. Po wczytaniu sav'a rozprawiłem się z tymi bandytami. Ide ( z pełnym życiem) przez korytarz. A tu mi wyskakuje jakiś gość i położył mnie jednym strzałem. Co dziwne, walczyłem z takimi samymi bandytami na Złomowisku. Przebiegłem między nimi kilkadziesiąt metrów i jakoś przeżyłem. A ci z Doliny mieli podobne uzbrojenie do tych z Wysypiska. Równierz bardzo mi się niepodoba strach . Wymiękłem już w Agropromie. Aż się boje na myśl, że jeśli chce ukończyć gre muszę jeszcze biegać po tych X16 itd. Ale to było do przewidzenia. FEARa wykasowałem po 10 minutach gry XD.

[Adam]

przez Adam w 27 Cze 2008, 22:03

I właśnie to nie jest minus, tylko plus dla twórców za realizm. Na łatwiznę tej gry nie przejdziesz

[swatu]

przez swatu w 04 Lip 2008, 21:14

To ja! Powróciłem!
StalkerCiastek FEAR wcale nie jest straszny, może momentami.
/A to ja! I mój mały warn! Za głupkowate i nic nie wnoszące texty do tematu/R.

Rain, byłeś szybszy ode mnie o jakieś 5 sekund :D - M.

Texty? Polish, please, polish. - Inf.

/Next time/R.

[Terry]

przez Terry w 04 Lip 2008, 22:36

Ja w Stalkerze zawiodłem się na pewnym kolesiu siedzącym w ciemnościach i wyskakującym znikąd... czyli pijawkach. Dobra, snorki, pieski, kontrolerki i inni są spoko, ale pijawy... Boże, ta ich gęba. A ich umiejętności... A inne rzeczy jakie mnie zawiodły to takie akcje: ja sam kontra milion Monolitowców i trza ich wszystkich wybić czyli np. Czerwony Las, Prypeć, Elektrownia. Nie wydaje się to "trochę" nierealistyczne, że ja sam ich wykoszę? No oczywiście zapewne po wielu próbach. Takie "rambo" to raczej nie dla mnie.

[Mak]

przez Mak w 04 Lip 2008, 23:14

Mnie denerwowała horda Monolitu w Sarkofagu, bugi w postaci znikających ciał(/you rOOx man! U rOOx! Już więcej nie szukaj bugów w grach../R.), respawny bandytów na wysypisku, no i co najgorsze: powtarzające się schowki...)/Wciśnij ALT+F4 a nic już nigdy się nie zrespawnuje i nie powtórzy/R.

Człowiek chce tu nowego towaru poszukać, artefaktów, ulepszonych broni kombinezonów, ale co po chwile odkrywają się wcześniej przeszukane schowki...

Pozatym uważam, że ta gra jest genialna i spośród wszystkich w jakie grałem (a trochę pograłem :} ) jest dla mnie najbardziej wciągającą i tajemniczą :]

I do pana 'małpy w czerwonym':
To już nawet własnęj opini nie można wyrazić.
Coś z Tobą nie tak ? Jesteś cholernie nadpobudliwy... Źle Ci służy internet? Odstaw go na trochę.
Myślałem, że chociaż tutaj znajde trochę kultury, a tu zaledwie czepianie się.. o nic !

Ostatnio edytowany przez Mak, 04 Lip 2008, 23:30, edytowano w sumie 1 raz

[Darth ReX]

przez Darth ReX w 04 Lip 2008, 23:20

W sumie w Prypeci zrobił się taki wojenny klimacik: przebijasz się z grupą stalkerów i jesteście atakowani przez Monoliciarzy. Wszędzie słychać strzały itd. Ale nie tego chciałem.