Farbowane LisyJak widać na tej fotce te same mordy były są i będą, trzeba by ich siłą od koryta odganiać. Jak już się posmakowało pomyj z sejmowego korytka to ciężko wrócić do uczciwej pracy. Jak śpiewał Kazik - Polityka to tarzanie się w błocie i każdy się musi ubrudzić. Ci ludzie ciężko pracowali na siebie i znajomych, żeby teraz odpuścić. Przez 8 lat rządów dorobili się wielu kolegów którzy za nimi stoją i za popychanie tematu (interesów) do przodu teraz się odwdzięczają.
KOD ma tyle wspólnego z inicjatywą obywatelską co PO.
Wystarczy zwrócić uwagę na ich nowe transparenty, koszulki gadżeciki itep. Nikt mi nie wmówi, że oni z własnych kieszeni na to łożą. KOD będzie próbował stać się partia polityczną na którą przeskoczą Petru, Schet, Komor, Gronkowiec i nasza kochana Ewa. Mają spore szanse tego dokonać ale tu moim zdaniem liczą na brak mózgu u wyborców. Bo trzeba nie mieć nic w głowie żeby dać się na to złapać.
Co do opcji rządzącej to też są kolesie i to chyba jeszcze lepsi. Napiszę wam z działki którą się interesuję.
Minister Środowiska Nadszyszkownikiem zwany, w niektórcyh kręgach. Bardzo pięknie rozmontował w kilka miesięcy całą machinę dot. ochrony przyrody w naszym kraju. Zaczął od GDOŚ i RDOŚ - obsadzając stanowiska dyrektorskie głównie leśnikami, którzy z ochroną przyrody mają tyle, że bywają w lesie (może to i nadużycie ale nie duże).
PROP - odwołał 80% rady i powołał swoich znajomych i ludzi mu podległych. Większość powołanych jest z jego uczelni i mojej SGGW - głównie leśnicy, część z IBL - skąd pan Minister zawsze współpracował. Plus np: była doktorantka w radzie, koleś co robił u Misistra habilitację, paru aparatczyków z Polskiego Związku Łowieckiego.
Kolejna opcja to fundacja w której pan minister robi, już czerpie korzyści gdyż jakoś tak tej fundacji się różne rzeczy zleca. A to konferencje dot. klimatu, a to jakieś patronaty nad konferencjami. Generalnie interes się kręci.
Ciekawe czy jakieś przetargi są w ogóle organizowane
Do tego należy dołożyć wszędobylski kościół, teraz linki pod artykułami MŚ często gęsto przenoszą nas na strony naszego jedynego kochanego Radyjka. I tym optymistycznym akcentem podsumujmy.
Tamci kradli Ci też będą. Trzeba się przyzwyczaić, że na świecie są dwie strony dymana i dymająca, niestety szary człowiek zawsze będzie po tej pierwszej...