Co was w...pienia

...a raczej wszystko o wszystkim. Debaty na dowolne tematy.

Re: Co was w...pienia

Postprzez Universal w 02 Mar 2016, 21:20

To bierz leki, znajdź sobie jedno hobby, zrezygnuj z neta i zacznij czytać Mackiewicza. Rozwiązanie idealne, przegrywie. Będziesz miał chęci, zajęcie, czas i poglądy, a potem kasa i dziwki same przyjdzie.

Tak właśnie będzie.

Nadmienię, iż znów brakuje mi siana. Chciałoby się i cymoszczelbę fullmetal, i akredytację na OT, i wypić lepsze piwo. I z czegoś muszę niestety zrezygnować, mimo że kwoty te są dość śmieszne jak na człowieka bez większych zobowiązań, bo suma nie przekracza 600 zł.
A ja ich szukam na aukcjach internetowych
Bo nie wiem co zrobić mam z kieszonkowym
Domowy budżet wnet osiąga zero
I do końca miesiąca już nie mam na ksero

:suchar:
Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie; myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie.
Awatar użytkownika
Universal
Monolit

Posty: 2614
Dołączenie: 21 Lip 2010, 17:54
Ostatnio był: 09 Lis 2024, 11:31
Miejscowość: Poznań
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 1052

Reklamy Google

Re: Co was w...pienia

Postprzez Tajemniczy w 02 Mar 2016, 22:35

@Alchemik
To klasyczne objawy zespołu piwnicznego :tajemniczylekarzamatorbezpracyiperspektyw:. Coby nie było że spamuję, dziady z internetu, z piąty dzień jak internet działa z prędkością emeryta z balkonikiem.
Nie mam ani fachu w ręce, ani nie znam angielskiego

> 2016 rok
> edukacja dla każdego
> nie znaj angielskiego
> :ms:
Awatar użytkownika
Tajemniczy
Monolit

Posty: 2188
Dołączenie: 13 Sie 2010, 20:48
Ostatnio był: 14 Cze 2021, 19:41
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 517

Re: Co was w...pienia

Postprzez Dżuz w 03 Mar 2016, 01:34

Nawiedzona baba z W-wy. Odkąd parę miesięcy temu, z przyczyn ode mnie niezależnych, musiałem zmienić numer telefonu, wydzwania do mnie jakaś stuknięta kobita, sądząc że jestem jej zaginioną córką albo mam coś z nią wspólnego. Ewidentnie 'odziedziczyłem' numer po jakiejś pani, która za wszelką cenę chciała zerwać kontakt ze światem, w tym nawet z najbliższą rodziną. A tej starej nie idzie przegadać, że ja to nie ona i wariatka nawet zostawia mi wiadomości na poczcie głosowej. Chyba będę musiał w końcu oskarżyć ją o stalking :suchar:

Poza tym, ostrzem Olfa kalibru 9mm, obciąłem sobie w robocie pół paznokcia z kawałkiem palca wskazującego. Świetne uczucie - polecam każdemu :E Nie zdarzyło mi się to już z dobre paręnaście miesięcy :caleb: Nawet w czougi grać się nie da :suchar:
W10 x64 / i5-4670 / MSI GeForce GTX 1070 Ti GAMING 8GB / 8 GB DDR 3 / SSD Samsung 850 Pro 256GB Image
atikabubu Dżuz to morrofag z 10 letnim stażem Image
Awatar użytkownika
Dżuz
Przewodnik

Posty: 968
Dołączenie: 11 Lut 2011, 19:08
Ostatnio był: 13 Lis 2024, 13:45
Miejscowość: Frogville
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 254

Re: Co was w...pienia

Postprzez Pangia w 03 Mar 2016, 01:45

Dżuz napisał(a):Ewidentnie 'odziedziczyłem' numer po jakiejś pani, która za wszelką cenę chciała zerwać kontakt ze światem, w tym nawet z najbliższą rodziną.

Hue. Kiedyś moja matka nie mogła załadować konta na karcie w telefonie, bo dostawała komunikat, że ma rachunek do zapłacenia. Okazało się, że PLAY przydzielił jej numer komuś innemu w ramach abonamentu, bo nie doładowywała konta przez kilka miesięcy i uznali, że karta jest nieaktywna, chociaż dzwoniła średnio raz na dwa tygodnie :E Sprawę odkręcili (na jej korzyść, bo numer zostawili), ale niesmak pozostał.
Proszę państwa, sto pięćdziesiąt kilometrów na godzinę w ciągu kilku sekund, wspaniały wynik. Gdyby w ten sposób można było wypie*dolić z polskiej polityki tych wszystkich śmieci z Okrągłego Stołu, Leszka Millera, byłoby… cudownie i każdemu bym ku*wa kupił po takim Ferrari, byleby w piz*u pojechali tym PROSTO do swojego ukochanego… Izraela. SYJONIŚCI Europy, jedźcie do siebie! Pozdrawiam, Zbigniew Stonoga. Nie jestem antysemitą!
Awatar użytkownika
Pangia
Monolit

Posty: 4280
Dołączenie: 27 Maj 2012, 10:49
Ostatnio był: 28 Lis 2017, 19:49
Miejscowość: Kukle Karakańskie
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 854

Re: Co was w...pienia

Postprzez Mila w 03 Mar 2016, 17:54

Universal napisał(a):Nadmienię, iż znów brakuje mi siana. Chciałoby się i cymoszczelbę fullmetal, i akredytację na OT, i wypić lepsze piwo. I z czegoś muszę niestety zrezygnować, mimo że kwoty te są dość śmieszne jak na człowieka bez większych zobowiązań, bo suma nie przekracza 600 zł.


Wiem coś o tym. Chciałbym replikę 6B23 (koszt 400 zł), albo konwersję kałacha E&L, by przerzucić ze swojego suki Boyca (850 zł), albo nowe alufelgi i opony do swojego Polo (koszt około 800 zł). I weź tu człowieku żyj. Miej hajsu (prawie) jak lodu na koncie, a nie możesz wydać, bo wiesz, że pewnie się przeprowadzisz za niedługo do swojej Lubej na wynajem, więc kasa potrzebna. Weź tu żyj...
Awatar użytkownika
Mila
Stalker

Posty: 159
Dołączenie: 28 Cze 2014, 16:30
Ostatnio był: 16 Lut 2019, 20:01
Miejscowość: Siedlce
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2U
Kozaki: 13

Re: Co was w...pienia

Postprzez Grzechu300 w 03 Mar 2016, 18:52

Sprzedawanie czegokolwiek przez internet. A dokładnie "Janusze". I zachowanie typu:
-Sprzedajesz za 500zł? No, jakbyś zszedł do 10 zł to może łaskawie bym wziął, oczywiście za przesyłkę płacisz ty
-"Ja słyszałem od ciotki szwagra znajomego wujka kuzyna że w Sosnowcu dwanaście lat temu ktoś to kupił za połowę ceny"
Jeszcze jakbym sprzedawał po jakiś wygórowanych cenach.

ku*wa. Ludziom jakby za darmo rozdawać to by było źle, że mało.
Вознаграждён будет только один.
Awatar użytkownika
Grzechu300
Ekspert

Posty: 800
Dołączenie: 30 Sie 2012, 22:39
Ostatnio był: 15 Wrz 2019, 11:19
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 333

Re: Co was w...pienia

Postprzez Universal w 03 Mar 2016, 21:44

Mila napisał(a):Wiem coś o tym. Chciałbym replikę 6B23 (koszt 400 zł), albo konwersję kałacha E&L, by przerzucić ze swojego suki Boyca (850 zł) [...]

Panie, ja chciałem MP5 do CQB, cymoszczelbę na larpy, kałacha na larpy/szczelanki. I jestem jak ten ch*j z G36 i cymoglockiem. Jak ch*j, bo na ustawki średnio mam czas, a jak nawet mam czas, to odsypiam tydzień i ni cholery nie chce mi się wstawać o 7 na strzelankę o 10 :E I w sumie nie wiem co zrobić - zrezygnować z G36 i z ASG w ogóle, zostawiając tylko coś na larpy, czy dokupować jak blachara kolejne buty i torebki. Trochę mnie aesgejowy zakupoholizm przy demoludowej biedzie i słomianym zapale złapał.
Grzechu300 napisał(a): Ludziom jakby za darmo rozdawać to by było źle, że mało.

Ostatnio w handlu na facebooku widzę w większości oferty nie warte swoich pieniędzy. Ludzie za używki chcą tyle, co za nówki i oszczędność jest rzędu np. 10%. Myślę tu głównie o relikach airsoftowych, ale i o książkach. Więc ten kij ma dwa końce, mnie często te ceny zwyczajnie odrzucają, bo dorzucę parę groszy i mam cewkę nówkę.

Image
O, przykład takiej zajebistej promocji. 15 złotych zysku, super oferta. Przecież to śmiesznie brzmi - łatwiej upatrzyć promocję w sklepie, niż bawić się w takie kupony.

2137 post #pdk :E
Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie; myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie.

Za ten post Universal otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Pangia.
Awatar użytkownika
Universal
Monolit

Posty: 2614
Dołączenie: 21 Lip 2010, 17:54
Ostatnio był: 09 Lis 2024, 11:31
Miejscowość: Poznań
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 1052

Re: Co was w...pienia

Postprzez Pangia w 03 Mar 2016, 22:33

Pi♥rdolicie. Ja raz bilet PKP do Katowic wart 23 złote sprzedałem za 20. Potrzebowałem forsy z nieba i mi spadła, a ludzie byli zadowoleni, bo pociąg przyjechał, gdy tylko odwróciłem się plecami do peronu. I wszyscy byli szczęśliwi.
Proszę państwa, sto pięćdziesiąt kilometrów na godzinę w ciągu kilku sekund, wspaniały wynik. Gdyby w ten sposób można było wypie*dolić z polskiej polityki tych wszystkich śmieci z Okrągłego Stołu, Leszka Millera, byłoby… cudownie i każdemu bym ku*wa kupił po takim Ferrari, byleby w piz*u pojechali tym PROSTO do swojego ukochanego… Izraela. SYJONIŚCI Europy, jedźcie do siebie! Pozdrawiam, Zbigniew Stonoga. Nie jestem antysemitą!
Awatar użytkownika
Pangia
Monolit

Posty: 4280
Dołączenie: 27 Maj 2012, 10:49
Ostatnio był: 28 Lis 2017, 19:49
Miejscowość: Kukle Karakańskie
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 854

Re: Co was w...pienia

Postprzez Mila w 03 Mar 2016, 22:52

Uni, po co Ci Glock? :D Ja wiem "broń ostateczna", ale uważam, że lepiej oberwać, albo strzelić przeciwnikowi po nogach, albo... mieć mniej fpsów. Gdybym wiedział, że za hajs władowany w replikę (replika za 500 zł, reszta ponad 1000), to chyba wolałbym kupić sobie coś z pierwszej klasy. Ale nic to. Może będzie więcej kasy i może coś się kupi.
A co do porzucenia asg. Nie rób tego. Co najwyżej Glocka sprzedaj. :P Też miałem go kupić, ale wolałem kupić PMRkę. I wyszło mnie taniej. :D
Awatar użytkownika
Mila
Stalker

Posty: 159
Dołączenie: 28 Cze 2014, 16:30
Ostatnio był: 16 Lut 2019, 20:01
Miejscowość: Siedlce
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2U
Kozaki: 13

Re: Co was w...pienia

Postprzez Universal w 03 Mar 2016, 23:18

Mila napisał(a):A co do porzucenia asg. Nie rób tego. Co najwyżej Glocka sprzedaj. :P

Jak ma się sprzedaż glocka do mojej sytuacji? :E Nie sprzedam go - podoba mi się, jest poręczny - w sam raz do budynków. A Poznań wprowadził jakieś poje*ane zasady, oznaczanie replik itp. więc na CQB w sam raz. Ponadto ostatnio przydał się na larpie i bardziej leżał mi niż aresowa, pierwszoklasowa gieta. Jeśli coś bym sprzedał, to prędzej właśnie ją. I teraz zagwozdka - czy to zrobić, a jeśli tak, czy wymienić na kałacha, czy rzucić to i nie udawać, że będę aesgejem.

I tak prawdopodobnie będzie, że zostanę przy tych larpach postapo. A jeszcze na warunek 400 zł potrzebuję, szlag.
Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie; myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie.
Awatar użytkownika
Universal
Monolit

Posty: 2614
Dołączenie: 21 Lip 2010, 17:54
Ostatnio był: 09 Lis 2024, 11:31
Miejscowość: Poznań
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 1052

Re: Co was w...pienia

Postprzez Mila w 04 Mar 2016, 10:48

Cymoglock jest dobry, ale jeśli ma zmienione okablowanie i wstawione li-po z mosfetem. Co do giety. Jak masz okazję, to opchnij i kup kałacha. Nawet te z Boyi będą dobre, ale wolałbym zdecydowanie ForceCore albo E&L. Debiloodporne i masz w dłoniach prawie prawdziwego kałacha. :D
Awatar użytkownika
Mila
Stalker

Posty: 159
Dołączenie: 28 Cze 2014, 16:30
Ostatnio był: 16 Lut 2019, 20:01
Miejscowość: Siedlce
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2U
Kozaki: 13

Re: Co was w...pienia

Postprzez Universal w 15 Mar 2016, 19:21

Poczta.

W lapku padł mi shift. Uniemożliwia mi to pisanie dłuższych tekstów bez wku*wiania się na niedziałający klawisz, stąd zamówiłem tanią nówkę na USB (jak na złość mam PS/2, ale i tak musiałbym kupić co najmniej przejściówkę). Idąc po taniości wybrałem je*aną pocztę polską. No i fajnie - dość szybko dostałem na maila informację, że mój cebulowy polecony ekonomiczny śmignął do mojego oddziału.

Tego dnia miałem robotę, a że mam telepracę - cały dzień w domu. Spodziewałem się paczki. Ojciec przyjechał po 15 i mówi mi o awizo. Jak się wku*wiłem... je*any ani nie zadzwonił dzwonkiem, ani nie zapukał, tylko wsadził awizo w drzwi i pojechał w piz*u. Jak dzisiaj zobaczyłem, na paczce napisał "adresat niezastany". Kij ci w dupę, pierdo*ony pocztylionie, obyś miał potrzebę przeszczepu i serce też wysłali pocztą polską, to prędzej sobie gumową gruszkę zamiast serca wszczepisz niż zawierzysz własnej firmie.

No nic, jadę na pocztę. Poczta we "wsi gminnej", tzn. centralnym ośrodku decyzyjnym wójta. Żeby tam dojechać muszę drałować kilka kilometrów pieszo i autobusem, albo do Poznania i przez Poznań do tamtej wiochy. Super dojazd ku*wo. Ale miałem zajęcia, i tak musiałem podpisać rachunek (umowa-zlecenie) w firmie, więc jadę.

Najpierw pół godziny czekania na podmiejski. Potem kolejki jak sku*wysyn, bo drogi dojazdowe do półmilionowego miasta dwupasmowe jednojezdniowe, od cholery świateł, od ku*wy tirów, mnogo debili którzy nie powinni otrzymać prawa jazdy. Ale ok, kilka minut spóźnienia uznałem za akceptowalne. Idę w stronę poczty - oczywiście sznur schodów, jakbym na szczyt wchodził, i myślę sobie - "oby nie było kolejki".

No, cztery osoby przede mną. Pierwsza ma paczuszkę, druga paczuszkę, trzecia rachunki i dwa zygmunty, czwarta listy I FAKTURKĘ. Super. By dodać dramatyzmu wspomnę, że na poczcie pojawiłem się o 13:07, a o 13:22 miałem ostatni autobus z powrotem do Poznania (podpisanie rachunku zostawiłem na później). Ostatni w tym sensie, że na kolejny trzeba było długo czekać.

Pierwsza obsłużona, druga obsłużona, czas usainuje jak szalony. Trzeci odesłany do okienka obok, bo młody uczący się pocztowiec ogarnął dupę i włączył się w proces odhaczania klientów. Stoję jak ten smutny ch*j z awizo w ręku, patrzę ze smutkiem i drżeniem rąk na zegar. Baba przede mną woła już finalnie o fakturkę, a pinda z okienka... wystawia kartkę "stanowisko nieczynne". Ja, zrezygnowany jak Sekuła w chwili oddania czwartego samobójczego strzału w brzuch, tylko rzucam w próżnię "aha"... I ustawiam się za dziadkiem od rachunków, bo co zrobię, te w okienku wyje*ane i czymś tam się zajmują. A młody uczący się pocztowiec klepie w tę klawiaturę, czyta te rachunki... Sekundy jak pociski 9mm z jakąśtam kryzą lecą w przestrzeń, szczękam zębami, bo włosów wyrwać nie mogę. Stary płaci. Zygmuntami, jak wspomniałem. Już czekam na "mogę być winny grosika?", ale nie. No dobra, wydał mu 104 złote reszty, stary odchodzi (he he he), podchodzę ja. Rzucam to awizo, mrugam okiem i mówię "panie, migiem, a nawet suchojem". On łapie w lot, po czym idzie szukać paczki w listach. No ok, myślę. Szuka, szuka, pyta starszych stażem, te mu coś pokazują. Dobra, przynosi, pyta o dowód, spisuje dane, daswidania. Ze trwało to dwa razy dłużej niż powinno to pomijam, widać pierwszy raz widział komputer na oczy.

Wychodzę z poczty i widzę odjeżdżający z przystanku autobus. Ja pier*olę...

Generalnie wycieczka na pocztę zajęła mi trzy godziny. Bywa. Wróciłem do domu, zjadłem coś, podłączyłem klawiaturę.

zje*any alt, ledwo działające polskie znaki - a "ź" to muszę kopiować z istniejących tekstów. Świetnie.
Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie; myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie.

Za ten post Universal otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive atikabubu, Mito, Mila, Wayathin.
Awatar użytkownika
Universal
Monolit

Posty: 2614
Dołączenie: 21 Lip 2010, 17:54
Ostatnio był: 09 Lis 2024, 11:31
Miejscowość: Poznań
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 1052

PoprzedniaNastępna

Powróć do Prawie o wszystkim

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości