Nato, Rosja i III WŚ

...a raczej wszystko o wszystkim. Debaty na dowolne tematy.

Nato, Rosja i III WŚ

Postprzez KOSHI w 08 Lut 2016, 08:23

Witam drodzy parafianie. Dzisiaj czytałem sobie przy okazji sprawdzania poczty bardzo ambitny, hłe, hłe artykuł na WP, z którego wynikało, że Rosji wystarczy na zajęcie krajów nadbałtyckich 36 godzin w ramach jakiś wewnętrznych symulacji natowskich. Jako, że artykuły z WP są szmatławcami, tak się zastanawiam, ile w tym prawdy i jak się rzeczywiście ma stosunek sił w Europie i na świecie? Co z Turcją, Chinami i innymi państwami z jakąś tam potęga militarną? Mało mnie to zawsze interesowało, więc mnie może oświecicie, tudzież dacie jakieś linki do sensowniejszych stron. Jak dla mnie jeśli coś się stanie to Polandia, kraje nadbałtyckie i pozostałe kraje na wschód od Polski zostaną poświęcone mimo bycia w Nato, chyba, że komuś odpie*doli i pójdzie w atomy, to wtedy rozpierdolą całą planetę.
Image
Awatar użytkownika
KOSHI
Opowiadacz

Posty: 1325
Dołączenie: 16 Paź 2010, 13:13
Ostatnio był: 26 Paź 2024, 02:31
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 649

Reklamy Google

Re: Nato, Rosja i III WŚ

Postprzez Terminus w 08 Lut 2016, 09:14

Z czysto wojskowego punktu widzenia jest to możliwe tak samo jak zajęcie przez Polskę Kaliiningradu.
Tyle tylko, że jak sam zauważyłeś to są kraje NATO i to kończy wszelką dyskusję. Atak na kraj Paktu oznacza ... i tak dalej.

Jakkolwiek Rosja by nie napinała pośladków to wojna z NATO (czytaj USA) jest wystarczająco silną okolicznością odstraszającą. Symptomatyczne było zestrzelenie przez Turków rosyjskiego bombowca nad Syrią. Putin nie miał wyjścia i musiał tę wizerunkową klęskę przełknąć bez popijania. Dostał w pysk i nie mógł nic zrobić poza pogróżkami i dalszymi nakładami na misję w Syrii.

Atak na kraje bałtyckie oznacza kolejną wojnę światową i tyle. Może, ale tylko może 5-2 lata temu Rosja miałaby jakąś szansę zająć taką Estonię i wyślizgać się tego politycznie. Dzisiaj po napaści na Ukrainę i zestrzeleniu cywilnego Boeinga USA, Anglia czy Niemcy wzięły kurs na odtworzenie zdolności militarnych i coraz większe zaangażowanie we "wschodnią flankę NATO". Poza tym w USA trwa kampania wyborcza i jedni i drudzy się prześcigają w obietnicach zaostrzenia polityki wobec Rosji.
Co Rosji zostało poza straszeniem samolotami latającymi wzdłuż granic? Rezerwy finansowe państwa Putina się kurczą w zastraszającym tempie, coraz mniej jest kasy do podziału ze wspólnikami. Za jakiś czas zaczną się kurczyć pieniądze nawet na armię. Zresztą wystarczy popatrzyć na zakupy rosyjskiej armii. Na paradach jeżdżące i latające makiety nowoczesnego sprzętu (czytaj makieta czołgu nowej generacji budowanego od 30-tu lat i Su-27 ze sklepaną blacharką, żeby przypominał stealth) a w realu zakupy starych transporterów, czołgów T-72, wznawianie produkcji starych konstrukcji lotniczych ...

Putinowi jest potrzebna jakaś mała wojenka na Bliskim Wschodzie, żeby ratować twarz, odwrócić uwagę obywateli od kryzysu i podnieść cenę ropy. Wojna z Europą i USA byłaby w każdym aspekcie i w każdym przypadku dla Rosji zbyt kosztowna.

Swoją drogą ja bym zwrócił uwagę raczej na Chiny, które najwięcej zyskują na kryzysie w Rosji, Putina już publicznie przeczołgali a za udzielanie pożyczek każą rosyjskim spółkom bardzo słono płacić.
CREDO [łac. Wierzę]

Za ten post Terminus otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Grzechu300.
Awatar użytkownika
Terminus
Deliryk

Posty: 3955
Dołączenie: 22 Cze 2007, 06:15
Ostatnio był: 21 Lip 2022, 18:56
Kozaki: 1440

Re: Nato, Rosja i III WŚ

Postprzez KOSHI w 08 Lut 2016, 11:17

No zasadniczo atak na 1 kraj = atak na wszystkich członków Nato, z tym, że mam nie odparte wrażenie, że Nato na pewno by zareagowało, tylko, że pewnie nie w takim stopniu, jak powinno. Zrobić coś muszą, bo taka jest dyrektywa, ale szczerze wątpię, czy tak zaraz rzuciliby się do walki o obronę tych terytoriów znacznymi siłami. Zresztą, ile Usa ma swoich sił w Europie? Tam podawali, że 2 jednostki. 1 w Niemczech, druga we Włoszech, z tym, że nie wiem, jakie one są rozmiarowo tj. co w ich skład wchodzi. Co do Turcji to masz racje, bo skończyło się chyba na grożeniu palcem i jakąś aferą z cytrusami.
Image
Awatar użytkownika
KOSHI
Opowiadacz

Posty: 1325
Dołączenie: 16 Paź 2010, 13:13
Ostatnio był: 26 Paź 2024, 02:31
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 649

Re: Nato, Rosja i III WŚ

Postprzez Alchemik w 08 Lut 2016, 11:36

Ja mam też pytanko, nieco bardziej ekonimiczne. Warto kupować ruble? Ceny ropy na świecie są obecnie w miarę stabilne. Rubel kosztuje z 5-6 groszy. Inwestować cierpliwie, by za 10,20 lat mieć dużo zielonych?
Alchemik
Weteran

Posty: 656
Dołączenie: 17 Lut 2010, 12:59
Ostatnio był: 09 Sie 2017, 22:09
Ulubiona broń: --
Kozaki: 207

Re: Nato, Rosja i III WŚ

Postprzez Grzechu300 w 08 Lut 2016, 14:57

Terminus napisał(a):Co Rosji zostało poza straszeniem samolotami latającymi wzdłuż granic? Rezerwy finansowe państwa Putina się kurczą w zastraszającym tempie, coraz mniej jest kasy do podziału ze wspólnikami. Za jakiś czas zaczną się kurczyć pieniądze nawet na armię.

Sprawdzają, na ile im się pozwala. Norwegia tydzień trzymała rosyjski okręt przy granicy, nawołując do załogi o odwrót, tymczasem Finowie przy identycznej sytuacji wysłali po 15 minutach jednostki z bombami głębinowymi.
Terminus napisał(a): Zresztą wystarczy popatrzyć na zakupy rosyjskiej armii. Na paradach jeżdżące i latające makiety nowoczesnego sprzętu (czytaj makieta czołgu nowej generacji budowanego od 30-tu lat i Su-27 ze sklepaną blacharką, żeby przypominał stealth) a w realu zakupy starych transporterów, czołgów T-72, wznawianie produkcji starych konstrukcji lotniczych ...

Masz absolutną rację, aczkolwiek ciężko jest to komukolwiek przetłumaczyć - najczęstszym argumentem jaki słyszę jest "nie wiesz co mają, większość armii jest ukryta dla oczu świata".
Tylko że to bzdurny argument i wystarczy zerknąć na zestawienie zarówno pieniężne jak i samego sprzętu, i tu nie mówię nawet o USA, a innych państwach zachodnich.

I nic tu nie da inwestowanie w AK-Miliard czy inne wersje, ani przekamuflowanie całego wojska w supernowoczesną cyfrową florę. Przezbroić miała się cała armia, tymczasem z nowym sprzętem lata nawet nie 20% sił. A nie mówię już o liczbie dronów wojskowych, których jest tam bardzo marna ilość. ;)

Terminus napisał(a):Swoją drogą ja bym zwrócił uwagę raczej na Chiny

Chiny-Indie. Dwa kraje dążące do wskoczenia na miejsce Federacji Rosyjskiej w randze światowego mocarstwa. Gospodarczo chiny już to osiągnęły, militarnie osiągną to za parę/parędziesiąt lat.

Nie mówię tu, że Rosja przestanie być mocarstwem - regionalnym jest, była i będzie, ale światowym już nie bardzo.

Lekceważyć Rosji też nie ma co - to są dalej świetnie wyszkoleni żołnierze i jednostki specjalne (które de facto nowoczesny sprzęt-jako-taki mają) , a wdrożone jakiś czas temu reformy są kontynuowane i jakoś tam powoli ciągną machinę wojenną do przodu.
Вознаграждён будет только один.
Awatar użytkownika
Grzechu300
Ekspert

Posty: 800
Dołączenie: 30 Sie 2012, 22:39
Ostatnio był: 15 Wrz 2019, 11:19
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 333

Re: Nato, Rosja i III WŚ

Postprzez trolololo w 08 Lut 2016, 15:04

Mam takie frustrujące mnie pytanko: Co Rosja by zyskała, poza falą niezadowoleń, gdyby zajęła jakikolwiek kraj nadbałtycki? Co do reszty dyskusji: duża część osób uważa że Chiny poparły by Rosję. Ale ja myślę że były by co najwyżej neutralne (gdyby Rosja zaatakowała),a nawet jakby zaczęła przegrywać, to pewnie "upomnieli by się o ziemie na Syberii". Jeszcze co by zrobiły Indie? (bądź co bądź, siła to duża). To samo Korea północna. Wykluczam możliwość ataku USA na Rosję, bo NATO to sojusz obronny, a nie że każdy może se wojnę wypowiedzieć i inni mają go poprzeć.
Deszczyk pada , RAM mi zjada...
trolololo
Legenda

Posty: 1106
Dołączenie: 25 Wrz 2013, 13:03
Ostatnio był: 24 Mar 2023, 18:36
Miejscowość: Na granicy LTE
Frakcja: Wojskowi Stalkerzy
Ulubiona broń: "Tunder" 5.45
Kozaki: 118

Re: Nato, Rosja i III WŚ

Postprzez Kcpi66 w 08 Lut 2016, 15:14

Jeśli naprawdę sądzicie, że Nato by zareagowało na atak na kraje bałtyckie, Polskę, Rumunię i kilku innych wschodnich członków naszego paktu to raczej się mylicie. Mówicie, że w Rosji jest kryzys i macie rację, ale u nas i na zachodzie przecież też jest. Podobno historia lubi się powtarzać, to całkiem trafne stwierdzenie. Byłoby podobnie jak w 1939 roku. Chyba nie muszę pisać co wtedy dał nam sojusz z najsilniejszymi państwami Europy. Pod względem militarnym w tamtym czasie Polska była nieporównywalnie silniejsza (byliśmy trzecią/czwartą armią Europy jeśli chodzi o siły lądowe i powietrzne nie licząc ZSRR). Dzisiaj Polska i dawne Europejskie potęgi są swoimi cieniami, tylko Rosja się utrzymała. Ameryka nie ma w interesach nam pomagać.

https://www.youtube.com/watch?v=F6wdRhruRH8

Jeśli chcecie obejrzyjcie ten filmik. Przedstawia sprawę w śmieszny sposób i ma półtora roku, ale sytuacja się niewiele zmieniła.

Poza tym Nato powoli zmierza do rozpadu.

KOSHI napisał(a):No zasadniczo atak na 1 kraj = atak na wszystkich członków Nato


Teoretycznie tak, praktycznie nie. Pamiętajcie, że dzisiaj państwami rządzą politycy, a nie jak kiedyś wojskowi.
Porównajcie np. Szydło, Kaczora, Tuska, Obamę, Merkel do Napoleona. Przy nim ci ludzie to błazny.
Niech żyje cesarz!
Kcpi66
Kot

Posty: 28
Dołączenie: 11 Paź 2015, 20:27
Ostatnio był: 24 Paź 2024, 01:25
Frakcja: Powinność
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 1

Re: Nato, Rosja i III WŚ

Postprzez apg2312 w 08 Lut 2016, 16:20

Grzechu300 napisał(a):Tylko że to bzdurny argument i wystarczy zerknąć na zestawienie zarówno pieniężne jak i samego sprzętu, i tu nie mówię nawet o USA, a innych państwach zachodnich.

O których państwach zachodnich mówisz ?
Bo (bazując na dostępnych informacjach) jako-taką armię lądową w Europie posiadają raptem Niemcy, Francja i Turcja. Inne kraje Unii (czy NATO w Europie) grzecznie się same rozbroiły, lub jak Polska nie dysponują nowoczesnym sprzętem i uzbrojeniem.
A pieniędzmi, chociaż owszem, są ważne, nie da się natychmiastowo nadrobić kilku czy kilkunastoletnich zaniedbań. Nie opracujesz w ciągu miesiąca (ba, nawet roku) nowoczesnego czołgu/bojowego wozu piechoty/działa samobieżnego i nie wdrożysz go do produkcji. To samo z lotnictwem. Dodatkowo trzeba jeszcze mieć wyszkolonych operatorów sprzętu.
I have no right to ask this of any of you... but will you follow me...one last time ?
Awatar użytkownika
apg2312
Tropiciel

Posty: 322
Dołączenie: 28 Wrz 2009, 21:41
Ostatnio był: 18 Wrz 2019, 08:49
Frakcja: Najemnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 76

Re: Nato, Rosja i III WŚ

Postprzez trolololo w 08 Lut 2016, 16:22

Byłoby podobnie jak w 1939 roku. Chyba nie muszę pisać co wtedy dał nam sojusz z najsilniejszymi państwami Europy. Pod względem militarnym w tamtym czasie Polska była nieporównywalnie silniejsza (byliśmy trzecią/czwartą armią Europy jeśli chodzi o siły lądowe i powietrzne nie licząc ZSRR).
Jestem ciekawy odpowiedźi Terminusa, ale z tego co kiedyś pisał to były problemy z
a) organizacja francuskiej armii (patrz: rok 1940)
b) Atak ZSRR, z którymi alianci nie chcieli wojny.
Poza tym największą rolę odegrało w kampanii wrześniowej
a) nieumiejętne dowodzenie Polską armią
b) nowoczesna taktyka "blitzkriegu"
Deszczyk pada , RAM mi zjada...
trolololo
Legenda

Posty: 1106
Dołączenie: 25 Wrz 2013, 13:03
Ostatnio był: 24 Mar 2023, 18:36
Miejscowość: Na granicy LTE
Frakcja: Wojskowi Stalkerzy
Ulubiona broń: "Tunder" 5.45
Kozaki: 118

Re: Nato, Rosja i III WŚ

Postprzez Grzechu300 w 08 Lut 2016, 16:32

trolololo napisał(a): duża część osób uważa że Chiny poparły by Rosję. Ale ja myślę że były by co najwyżej neutralne (gdyby Rosja zaatakowała),a nawet jakby zaczęła przegrywać, to pewnie "upomnieli by się o ziemie na Syberii"

Masz absolutną rację - ChRL prowadzi politykę maksymalnie neutralną, nastawioną na handel i współpracę ekonomiczną. Federacji Rosyjskiej nie wspomogą militarnie w żadnej wojnie - strata wpływów w USA, której gospodarka jest dużo dużo większa jest boleśniejszym ciosem niż strata wpływów w niestabilnym rynku Rosyjskim.

Kcpi66 napisał(a):Jeśli naprawdę sądzicie, że Nato by zareagowało na atak na kraje bałtyckie, Polskę, Rumunię i kilku innych wschodnich członków naszego paktu to raczej się mylicie.

Raczej. Sojusz to sojusz - w przypadku wojny totalnej (atomowej) nieważne, czy ktoś by nam pomógł czy nie. I tak zginiemy.

W przypadku zwykłego konfliktu z naruszeniem granic, oczywiście że siły NATO udzieliłyby nam wsparcia - marnego zapewne, ale zawsze. To już nie te czasy, w których Polska była traktowana jako wyznaczone pole do walki między zachodem a wschodem. Owszem, dalej pewnie gdzieś taka strategia w strukturach obowiązuje, ale nie w takim stopniu jak kiedyś. Dalej pewnie mało znaczymy, ale przy braku pomocy organizacja straciłaby twarz a niewywiązanie się z obowiązku też groziłoby sankcjami na forum międzynarodowym. Mówię tu o konflikcie, nie wojnie totalnej. ;)

Kcpi66 napisał(a):Mówicie, że w Rosji jest kryzys i macie rację, ale u nas i na zachodzie przecież też jest.

Z tym że porównaj sobie kryzys Federacji a kryzys państw zachodnich - na zachodzie aż tak wielkiej różnic społecznych nie ma. Owszem, są olbrzymie, ale jednak ludziom żyje się gorzej na wschodzie.

Kcpi66 napisał(a):Podobno historia lubi się powtarzać, to całkiem trafne stwierdzenie. Byłoby podobnie jak w 1939 roku. Chyba nie muszę pisać co wtedy dał nam sojusz z najsilniejszymi państwami Europy.
Pod względem militarnym w tamtym czasie Polska była nieporównywalnie silniejsza (byliśmy trzecią/czwartą armią Europy jeśli chodzi o siły lądowe i powietrzne nie licząc ZSRR).

Nie ma sensu porównywać Wojny z konfliktami - teraz nie ma wojen, są "incydenty" albo właśnie konflikty, z udziałem małych i dobrze wyposażonych oddziałów. Nikt nie rzuca się już z saperką na czołgi.

Kcpi66 napisał(a): Ameryka nie ma w interesach nam pomagać.

Przejrzyj sobie strategie działań USA w Europie. Nie jesteśmy strategicznym partnerem (bo sojusznikem tym bardziej nie) ale kontakty utrzymujemy dobre.


Kcpi66 napisał(a):Poza tym Nato powoli zmierza do rozpadu.

A to po czym wywnioskowałeś? :)

Kcpi66 napisał(a):Teoretycznie tak, praktycznie nie. Pamiętajcie, że dzisiaj państwami rządzą politycy, a nie jak kiedyś wojskowi.
Porównajcie np. Szydło, Kaczora, Tuska, Obamę, Merkel do Napoleona. Przy nim ci ludzie to błazny.


Piszę ponownie - nie ma żadnego sensu porównywać historii do teraźniejszości.
Inne systemy, inne strategie, odmienne rozumienie płaszczyzn bezpieczeństwa, odmienna technologia, odmienne strefy wpływów, zmiana podmiotów w polityce zagranicznej, olbrzymie powiązania pomiędzy każdym z państw.

apg2312 napisał(a):A pieniędzmi, chociaż owszem, są ważne, nie da się natychmiastowo nadrobić kilku czy kilkunastoletnich zaniedbań.

Żołnierze wygrywają bitwy, gospodarka i sieć logistyczna wygrywa wojny.
Вознаграждён будет только один.

Za ten post Grzechu300 otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Universal.
Awatar użytkownika
Grzechu300
Ekspert

Posty: 800
Dołączenie: 30 Sie 2012, 22:39
Ostatnio był: 15 Wrz 2019, 11:19
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 333

Re: Nato, Rosja i III WŚ

Postprzez apg2312 w 08 Lut 2016, 17:20

Grzechu300 napisał(a):Żołnierze wygrywają bitwy, gospodarka i sieć logistyczna wygrywa wojny.

Pod warunkiem, że ta gospodarka jest przestawiona na produkcję wojenną. A tego nie przestawisz w ciągu tygodnia.
Które europejskie państwo (oprócz Rosji) produkuje w tej chwili seryjnie czołgi ?
Francja zaprzestała produkcji Leclerca. Niemcy Leoparda 2 też już nie produkują (polskie Leopardy pochodzą z nadwyżek Bundeswehry). Brytyjczycy też zaprzestali produkcji Challenger'a 2. Nawet nasz rodzimy Bumar Łabędy zaprzestał produkcji T72/PT91 Twardy.
Owszem, produkcję wojskową da się wznowić, oraz większość zakładów i fabryk produkująca na potrzeby cywilne może być przestawiona na produkcję wojenną. Ale to wymaga pieniędzy, i co ważniejsze czasu - a czasu może nie być. I jeśli jakiś konflikt konwencjonalny potrwałby kilka lat, to zgadzam się całkowicie, że gospodarka wygrałaby tą wojnę.
Chociaż...w Wietnamie rozwinięta gospodarka i logistyka amerykańska dostała fajnego kopa w tyłek od żółtych kurdupli z kałachami ;) No ale to raczej wyjątek potwierdzający regułę ;)

Jest takie stare łacińskie przysłowie, o którym chyba większość rządzących zapomniała :
"Si vis pacem, para bellum"
I have no right to ask this of any of you... but will you follow me...one last time ?
Awatar użytkownika
apg2312
Tropiciel

Posty: 322
Dołączenie: 28 Wrz 2009, 21:41
Ostatnio był: 18 Wrz 2019, 08:49
Frakcja: Najemnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 76

Re: Nato, Rosja i III WŚ

Postprzez Grzechu300 w 08 Lut 2016, 17:30

apg2312 napisał(a):Pod warunkiem, że ta gospodarka jest przestawiona na produkcję wojenną. A tego nie przestawisz w ciągu tygodnia.

Jak to nie? Każdy obiekt strategiczny, a częściowo również prywatne powinien do dwóch tygodni przysposobić się na produkcję wojskową lub przeznaczenie swoich usług (transportowych czy np. produkcji leków lub żywności) na cele wojskowe. ;)
Częściowo również firmy prywatne np. koncerny paliwowe udostępniają swoje zmagazynowane na terenie kraju zasoby na wypadek wojny.

apg2312 napisał(a):Które europejskie państwo (oprócz Rosji) produkuje w tej chwili seryjnie czołgi ?

Wolę mieć rakietę balistyczną niż parę dość średniej jakości czołgów spawanych seryjnie. :P
apg2312 napisał(a):Owszem, produkcję wojskową da się wznowić, oraz większość zakładów i fabryk produkująca na potrzeby cywilne może być przestawiona na produkcję wojenną. Ale to wymaga pieniędzy, i co ważniejsze czasu.

I chęci. A niestety u nas w kraju tego brak. Sam chętnie zobaczyłbym u nas bardziej rozwinięty przemysł wojskowy. Strasznie tragicznie nie jest, ale wysokie loty to też nie są.
apg2312 napisał(a):Chociaż...w Wietnamie rozwinięta gospodarka i logistyka amerykańska dostała fajnego kopa w tyłek od żółtych kurdupli z kałachami ;) No ale to raczej wyjątek potwierdzający regułę ;)

Raczej chodziło mi o przypadek obronny (nawiązywałem do tematu głównego).
Wietnam to dobry przykład, ale również ma wątpliwości - słabe morale żołnierzy (wojna bez sensu), niedostosowane do warunków uzbrojenie i same niesprzyjające warunki. Obecne Murrikańskie Emki nie zacinają się od byle drobin piasku. Ale Kałasz i tak lepszym mechanizmem i niezawodnością. ;)
Вознаграждён будет только один.
Awatar użytkownika
Grzechu300
Ekspert

Posty: 800
Dołączenie: 30 Sie 2012, 22:39
Ostatnio był: 15 Wrz 2019, 11:19
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 333

Następna

Powróć do Prawie o wszystkim

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 3 gości