Uni, chodziło mi o taką lajtowo-śmieszkową wersję z forumowym humorem, bez łojenia wódy do granic wytrzymałości. Ale, skoro nikogo coś takiego nie będzie bawić, to nie ma sensu się za to zabierać, dlatego podzieliłem się swoim pomysłem.
Mogę wydrukować te karty, z tym akurat nie widzę większego problemu. Przyznam się, że sam wolę takie "bardziej zaawansowane" wynalazki, ale nie wiem jak reszta, a pierwotną ideą tego chińczyka było to, żeby każdy miał z niego ubaw.
Tak czy inaczej, potrzebni są chętni. Z racji, że ta gra bez wątpienia jest jednym z wypaczonych owoców lędźwi foruma, to ludzi pewnie zaciekawi. To co, drukować?