Leczenie alkoholika

[vandr]

Leczenie alkoholika

przez vandr w 20 Sty 2015, 19:52

Czy ktoś z was był zmuszony do wysłania chorego członka rodziny na leczenie? Jak to wygląda? Czy w ogóle pomogło?

[Junx]

Re: Leczenie alkoholika

przez Junx w 20 Sty 2015, 20:05

Ja miałem tą nieprzyjemność w domu. Ważne jest to czy dana osoba chce czy nie chce się leczyć. Z danego ośrodka bierze się bądź lekarz daje (nie pamiętam już) skierowanie na leczenie. Następnie wypełnia się skierowanie i się czeka na termin przyjęcia. Po otrzymaniu terminu osoba jedzie do ośrodka (musi być trzeźwa bo nie przyjmą). Leczenie trwa 8 tygodniu (może trwać krócej bądź dłużej). Osoba przybywająca w ośrodku bierze udział w zajęciach na temat ów uzależnień i rozmawia z osobami, które wyszły z nałogu. W czasie przebywania w ośrodku nie wolno pić (wiadome), sprawdzana trzeźwość jest codziennie (2 bądź 3 razy). Osoba w ośrodku w zależności od ośrodka może opuszczać ośrodek bądź nie (zależy jaki regulamin ośrodka). Rodzina może odwiedzać osobę i przywozić jedzenie jak i inne przedmioty (np. papierosy).

I chyba tyle z tego co pamiętam bo dawno to było już. U mnie był ojciec i dzięki Bogu już leci mu 6 rok i nie pije. Wszystko zależy od osoby uzależnionej, jeśli będzie silna i chce to da radę.

[vandr]

Re: Leczenie alkoholika

przez vandr w 20 Sty 2015, 20:15

Ważne jest to czy dana osoba chce czy nie chce się leczyć

Podstawowe kłamstwo alkoholika - co jeśli chory twierdzi, że "nic mu takiego nie potrzeba"? Wymagane wtedy jest przymusowe leczenie?

[Junx]

Re: Leczenie alkoholika

przez Junx w 20 Sty 2015, 20:34

Można tak zrobić, ale musi chcieć spróbować chociaż. Można go wziąć "pod włos". U mnie na przykład było tak, że mama się zaparła i wysłała go na siłę. Mówiło mu się też, że jedzie na wakacje/wczasy i że odpocznie sobie.

[dorian]

Re: Leczenie alkoholika

przez dorian w 20 Sty 2015, 20:42

Zgadzam sie z Junxem. Podstawową sprawa jest, czy dana osoba chce z tego wyjść, czy nie. I to zależy od niej samej głównie. Jeśli twierdzi że jest o.k. i nic mu nie potrzeba to znaczy że kłamie i jest za słaby, żeby z tym skończyć, albo jest tak ograniczony, ze nie wie co sie z nim dzieje. A ogólnie wiadomo, że samemu z tym skończyc jest bardzo trudno, ale znam takich co nie pija już od nastu lat a kiedyś grzali równo. Czyli można. Problemem jest też to, zeby trzymali sie niepicia dalej, bo nawet jeśli tylko raz spróbuje znowu to raczej już popłynie. A to zależy juz od nich.

[Junx]

Re: Leczenie alkoholika

przez Junx w 20 Sty 2015, 21:08

zeby trzymali sie niepicia dalej, bo nawet jeśli tylko raz spróbuje znowu to raczej już popłynie

Masz rację ojciec sobie sam powtarza, że był alkoholikiem i wiem, że źle postępował i sam unika picia a jak mu się chce dać (oczywiście żartując) to mówi aby sobie w pośladki nalać.

[Terminus]

Re: Leczenie alkoholika

przez Terminus w 20 Sty 2015, 22:01

Wniosek do gminnej komisji przeciwdziałania alkoholizmowi > badania przez biegłego > wniosek do sądu > orzeczenie sądu o skierowaniu na leczenie:
http://www.infor.pl/prawo/pomoc-spoleczna/przemoc-w-rodzinie/250000,Przymusowe-leczenie-alkoholika.html