Sklep Kolonialny

...a raczej wszystko o wszystkim. Debaty na dowolne tematy.

Sklep Kolonialny

Postprzez Alchemik w 17 Sty 2015, 23:45

Kiedyś popularne, sklepy które jako jedyne sprzedawały rzadkie przyprawy, potrawy, owoce. W pewnym sensie takimi sklepami w czasach PRL-u były Pewexy. W sumie jako, że żyję w tzw. Polsce B, to wiele produktów nadal nie jest dostępnych ot tak w Lublinie. W życiu nie widziałem np. Dairy Milk, niektórych tradycyjnych szynek z różnych krajów, tych śmierdzących rybek w puszcze ze Skandynawii czy cukierków z Arabii. Jak myślicie, ile trzeba by taki sklep otworzyć i czy się to opłaca w Lublinie?

Za ten post Alchemik otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Wunderwaffe.
Alchemik
Weteran

Posty: 656
Dołączenie: 17 Lut 2010, 12:59
Ostatnio był: 09 Sie 2017, 22:09
Ulubiona broń: --
Kozaki: 207

Reklamy Google

Re: Sklep Kolonialny

Postprzez szm w 18 Sty 2015, 00:19

Ale, że o co Ci znowu chodzi, Jebako? Sklepy kolonialne (dla hardkorów: kolonjalne) sprzedawały w swojej ofercie produkty pochodzące z importu. W dzisiejszym, zglobalizowanym świecie niewiele jest już takowych, więc moim zdaniem nie opłaca się zakładanie czegoś takiego.. Możesz otworzyć se zwykłe delikatesy i nazwać je "Sklep kolonjalny; Rok założenia: 1930".
NA KOWNO!
Awatar użytkownika
szm
Ekspert

Posty: 896
Dołączenie: 16 Wrz 2008, 18:39
Ostatnio był: 22 Wrz 2024, 15:29
Miejscowość: Ciemnogród k. Moherowa Wielkiego.
Frakcja: Powinność
Ulubiona broń: Tunder S14
Kozaki: 163

Re: Sklep Kolonialny

Postprzez Alchemik w 18 Sty 2015, 00:52

Widziałem kiedyś na Galileo coś podobnego. Gość był przedsiębiorcą i podróżował po Europie, szukając regionalnych produktów, niedostępnych ot tak w przeciętnym dojczlandzkim markecie. Moja oferta będzie po prostu dla nowobogackich i snobów, którzy chcą zjeść fokę po eskimosku i uj wie jeszcze co :P.
Alchemik
Weteran

Posty: 656
Dołączenie: 17 Lut 2010, 12:59
Ostatnio był: 09 Sie 2017, 22:09
Ulubiona broń: --
Kozaki: 207

Re: Sklep Kolonialny

Postprzez Tajemniczy w 18 Sty 2015, 13:19

Po pierwsze do takiego sklepu trzeba mieć kasy a ty raczej groszem nie śmierdzisz :caleb: .
Awatar użytkownika
Tajemniczy
Monolit

Posty: 2188
Dołączenie: 13 Sie 2010, 20:48
Ostatnio był: 14 Cze 2021, 19:41
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 517

Re: Sklep Kolonialny

Postprzez Realkriss w 18 Sty 2015, 14:11

Błagam Cię, otwórz taki sklep i przywieź mi z USA krem do kanapek Snickers!!!!!!
W Polsce nie ma go od lat, a ja nigdy go nie zapomnę.
Jednocześnie uważam, że pomysł jest super, tu w Warszawie jest taki sklep z zagranicznymi słodyczami, z tego, co wiem, ma zaje*isty obrót.
Awatar użytkownika
Realkriss
Moderator

Posty: 1664
Dołączenie: 08 Lut 2011, 14:58
Ostatnio była: 26 Wrz 2024, 11:46
Miejscowość: Warszawa
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 881

Re: Sklep Kolonialny

Postprzez Universal w 18 Sty 2015, 15:31

Ale to Warszawa, nie Lublin. Kto mu to kupi, Palikot wychodząc na spacer ze swojej kamienicy? :suchar: Jakby nie było, pięć razy mniej ludności, o wiele mniejsza liczba bogatych i turystów (choć tu strzelam). Jeśli w Warszawie taki sklep ma zaje*isty obrót, to w Lublinie może być przeciętnym. Trochę mogłoby pewnie pomóc stylizowanie lokalu na II RP, ale i tak byłoby to traktowane jako ciekawostka. Z kolei koszty utrzymania czegoś w centrum (na obrzeżach nie da rady) będą dość wysokie. Pomysł o tyle ciekawy, co ryzykowny.

@RK - spojrzałem na Amazona i eBaya - jeśli Ci zależy na smaku, to są dostępne batony o smaku tego kremu :P
Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie; myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie.
Awatar użytkownika
Universal
Monolit

Posty: 2614
Dołączenie: 21 Lip 2010, 17:54
Ostatnio był: 09 Cze 2024, 23:33
Miejscowość: Poznań
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 1052

Re: Sklep Kolonialny

Postprzez Realkriss w 18 Sty 2015, 15:52

Batony?!!!!!!!! Przecie Snickers to baton :(
Ja chcę mój krem i wyjeść go łapą!!

Ten sklep z Warszawy ma też stronę internetową ze sprzedażą wysyłkową. Moja kumpela z Opola kupuje u nich w taki sposób. Może to też warto wziąć pod uwagę?

To ten:
http://cosslodkiego.com.pl/
Awatar użytkownika
Realkriss
Moderator

Posty: 1664
Dołączenie: 08 Lut 2011, 14:58
Ostatnio była: 26 Wrz 2024, 11:46
Miejscowość: Warszawa
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 881

Re: Sklep Kolonialny

Postprzez Universal w 18 Sty 2015, 16:09

Wiem, że Snickers to baton. Ale jak widać doszli do wniosku, że można zrobić batona o smaku kremu o smaku batona :E

Też sobie myślałem nad wysyłkową, miałoby to jakiś sens, zwłaszcza w połączeniu z Allegro i innymi Świstakami. Ale wszystko się rozbija o piniondz.
Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie; myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie.
Awatar użytkownika
Universal
Monolit

Posty: 2614
Dołączenie: 21 Lip 2010, 17:54
Ostatnio był: 09 Cze 2024, 23:33
Miejscowość: Poznań
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 1052

Re: Sklep Kolonialny

Postprzez marcel w 18 Sty 2015, 18:23

@Alchemik, takie sklepy kojarzą mi się z centrami handlowymi - w Warszawce we wszystkich chyba galeriach można znaleźć tego typu sklepik, albo z produktami z mniej-więcej konkretnego miejsca (np. produkty azjatyckie, amerykańskie), albo z takim zagramanicznym miszmaszem. Nie wiem, jak to wygląda w Lublinie, mieście, które pewna osoba która już się w tym temacie wypowiadała, a której nick kolorystycznie bardzo przypomina mój, kiedyś scharakteryzowała "tam psy dupami szczekają, a chu*ami wodę piją". :P Ale może warto się rozeznać w cenach i towarach, idąc na spacer do najbliższej galerii?
>>> Wenn ist das Nunstück git und Slotermeyer? Ja! ... Beiherhund das Oder die Flipperwaldt gersput. <<< ~ Ernest Scribbler

Za ten post marcel otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Realkriss.
marcel
Opowiadacz

Posty: 436
Dołączenie: 31 Lip 2007, 17:48
Ostatnio był: 29 Paź 2020, 15:47
Kozaki: 193

Re: Sklep Kolonialny

Postprzez Tajemniczy w 18 Sty 2015, 18:42

Universal napisał(a):Ale to Warszawa, nie Lublin. Kto mu to kupi, Palikot wychodząc na spacer ze swojej kamienicy? :suchar: Jakby nie było, pięć razy mniej ludności, o wiele mniejsza liczba bogatych i turystów (choć tu strzelam). Jeśli w Warszawie taki sklep ma zaje*isty obrót, to w Lublinie może być przeciętnym. Z kolei koszty utrzymania czegoś w centrum (na obrzeżach nie da rady) będą dość wysokie. Pomysł o tyle ciekawy, co ryzykowny.

Właśnie. Najpierw trzeba by sprawdzić czy byłby popyt na takie towary. Nie ma chyba sensu zakładać sklepu do którego przeciętny Kowalski nie wsadzi nosa. Co z tego że byłby sklep skoro klientelę dałoby się policzyć na palcach u rąk. A Lublin to niestety Polska B, tu nie ma takiego "nasycenia" bogatymi ludźmi jak w stolicy.
Awatar użytkownika
Tajemniczy
Monolit

Posty: 2188
Dołączenie: 13 Sie 2010, 20:48
Ostatnio był: 14 Cze 2021, 19:41
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 517

Re: Sklep Kolonialny

Postprzez Terminus w 18 Sty 2015, 19:04

Tylko nazwij to sklepem z towarami EKO - FIT - SLIM to będziesz miał klientelę. ;-)
CREDO [łac. Wierzę]
Awatar użytkownika
Terminus
Deliryk

Posty: 3955
Dołączenie: 22 Cze 2007, 06:15
Ostatnio był: 21 Lip 2022, 18:56
Kozaki: 1440

Re: Sklep Kolonialny

Postprzez doomer77 w 18 Sty 2015, 19:08

Taki biznes to ciężka sprawa. Zacznijmy od tego, że potrzebujesz pieniądze na wynajęcie i urządzenie lokalu, zakup produktów (a na początku będziesz musiał płacić dostawcy z góry), pieniądze na ZUS (i to na kilka miesięcy, bo od razu nie zarobisz na siebie), środek transportu, kasa fiskalna, reklama... W najlepszym przypadku parędziesiąt tysięcy.

Jeśli ten warunek spełniasz, to idźmy dalej - znajomość tematu. Jest kilkadziesiąt gatunków np. kawy, które nie są sprzedawane w Biedronce a cieszą się uznaniem klientów. Musisz wiedzieć skąd pochodzą, jak się nazywają, skąd je brać itd. Pomnóż to teraz razy kilkaset i możesz twierdzić, że znasz asortyment swojego sklepu ;) Samych przypraw jest kilkaset gatunków, choćby wasabi - to nie jest jeden produkt. W dodatku chrzan chrzanowi nierówny, trzeba wiedzieć od kogo brać najlepszy. Kilkadziesiąt odmian najostrzejszych papryczek. Przyprawy arabskie, afrykańskie, jamajskie, indyjskie, chińskie... I to nie tylko z nazwy, ale sprowadzane z tego konkretnego kraju.

I to kolejny warunek - skąd brać produkty? Są na pewno europejskie centrale, hurtownie zajmujące się sprzedażą takich produktów, ale dają swoją marżę. Ale i tak musisz wiedzieć gdzie, skąd, po ile, jak, kiedy, z kim gadać itd.

Dodaj do tego pozwolenia, zezwolenia, potyczki z izbą celną, sanepidem, US itd. Paradoksalnie z ZUSem jest najprościej - płacisz po prostu stawkę w terminie i nic więcej Cię nie obchodzi.

Gdzie jest klient? Sprzedasz u siebie tyle, żeby pokryć choćby koszty? Bo przez internet można to kupić dość prosto i dość trudno przebić się komuś nowemu.

Prowadzenie własnego biznesu wygląda super tylko do momentu, gdy tę firmę założymy. Potem zaczyna się orka na ugorze. Można zarabiać niezłe pieniądze okupione ciężką pracą, albo utopić oszczędności i zostać z ogromnym kacem.
Awatar użytkownika
doomer77
Tropiciel

Posty: 342
Dołączenie: 08 Sty 2015, 21:03
Ostatnio był: 08 Paź 2024, 20:01
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TRs 301
Kozaki: 71

Następna

Powróć do Prawie o wszystkim

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 20 gości