Przemek77 napisał(a):Bardzo bym chciał zagrać w grę cRPG, która dzieje się w czasach Słowian "przedMieszkowych"... No ale nie - trzeba tworzyć kolejny świat Piehrdyhliohn ze standardowym trójkątem ras (elfy-człowieki-krasnale). Zresztą nie tylko RPG się to tyczy.
User 100 napisał(a):Zarzucanie Rosjanom łamanie praw autorskich to tak jakby zarzucać Murzynom w USA łamanie prawa o segregacji rasowej, kiedy ono jeszcze istniało. W tym wypadku to prawo jest złe i sądzę, że dobrze jest przyjąć wobec niego postawę obywatelskiego nieposłuszeństwa.
Terminus napisał(a):Agrument o murzynach nielogiczny, bo ustawy o prawach autorskich i ochronie znaków towarowych nie są niezgodne z prawami podstawowymi.
Terminus napisał(a):Twoja wypowiedź sprowadza się do tego, że nie ma nic złego w kradzieży kiedy mi to przynosi korzyść a prawo jest dobre tylko jak mi się podoba.
Terminus napisał(a):Bzdury.
Dyskusja na tym poziomie ma taki sens jak dyskusja z calebem o kopiowaniu gier. Co on kradnie firmie X, przecież oni i tak zarobili swoje, a jak spiraci to może mu się spodoba i może kupi oryginał?
Terminus napisał(a):Nie mówimy o twórczości fanowskiej tylko pisaniu i wydawaniu książek w universum, do którego nie ma się praw.
User 100 napisał(a): Moim zdaniem wydawanie książek przez fanów nie jest niczym zdrożnym.
Gizbarus napisał(a):Wymyślasz własne, unikatowe uniwersum. Tworzysz geografię, historię, nawet cykle pór roku i pogody. Dodajesz rasy, dzielisz je na plemiona, państwa i ludy. Spędzasz przy tym większość swojego wolnego czasu, bo jest to twoim życiowym tworem, twoim dzieckiem. Piszesz na ten temat książkę.
Po jakimś czasie dowiadujesz się, że któryś z twoich fanów postanowił napisać powieść bezpośrednio bazującą na TWOIM uniwersum i trzepie na tym kasę. Jak zareagujesz?
Gizbarus napisał(a):Jeśli nadal tego nie rozumiesz, to znaczy, że albo jesteś trollem, albo nigdy w życiu niczego nie stworzyłeś poza codzienną kupą.
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 4 gości