Nigdy takiego podejścia nie rozumiałem, ale wyjaśnij mi jedno:
W co wierzysz PO ŚMIERCI. Wieczysta ciemność? Bo jeśli tak, to ja bym srał ze strachu!
- powinno być raczej uznaje się za katolików (pewien jednak nie jestem)Z drugiej strony zastanawia mnie jak łatwo jest wielu tutaj napisać, że jest się przedstawicielem tak radykalnych postaw ( w rozumieniu statystyki, że ponad 90% Polaków w Coś wierzy).
Poza tym, patrząc na to co napisał Leiga, kategoryczne odtrącanie wiary tudzież jej zmienianie `na swoje` jest ostatnio `trendi` nie sądzicie?
potwierdzającego istnienie kogoś takiego jak Jezus. Żaden z żyjących w tamtych czasach historyków i inni tego typu ludzie nie zostawili po sobie żadnych śladów ani zapisków dotyczących takiej osoby.
Użytkownicy przeglądający to forum: Wheeljack oraz 1 gość