O czym Ty do mnie rozmawiasz?... dla prawdziwego fana Stalkera, największą bolączką jest odpowiednia pozycji broni w rękach i na sztywno przypisana do levelu pogoda - a Ty wyskakujesz z rozbudowanym A-Life...
Ja nawet nie zauważam, jak ta cholerna broń jest trzymana w rękach, bo się na nią nie patrzę - są znacznie ciekawsze rzeczy dookoła (jak chociażby... Zona
).
A tak nieco bardziej poważnie...
Wyważenie A-Life nie jest takie porste, jak myślisz. A w każdym razie wyważenie takie, żeby wszystkim pasowało. Gdy wyważyłem je kiedyś wg swojego upodobania, userom cholernie się nie podobało, że NPCe potrafili... zbyt dużo. Idziesz np. z zadaniem wytłuczenia jakiegoś stada świń, a tu w połowie drogi - myk! zadanie wykonane
bo ktoś inny wpadł na te stado. Innym razem idziesz spotkać się z jakimś stalkerem, a tu nagle... info, że mission failed. Jak to?... Ano... umarło się biedakowi. Ustawić mu nieśmiertelność, równocześnie puszczając wolno w Zonę? Chwileczkę, za moment wybije wszystkie mutanty i wrogów...
Jak widzisz, nie ma prawdziwej wolnej A-Life, zachowując scenariusz gry. Można jedynie to bardziej lub mniej oskryptować, dając
złudzenie prawdziwego A-Life. Oczywiście, można to zrobić, ale... patrz pierwszy akapit tego postu. Niby pół żartem to było, ale... tylko
pół, co sam możesz zaobserwować w wielu wątkach na tym forum. A-Life musi poczekać - albo na nasz wolny czas i chęci, albo na jakąś bardzo dobrą modyfikację od kogoś innego.