Też witamy.
Radek mnie ubiegł, ale za mocno się namęczyłem przy pisaniu tego, więc i tak wyślę
Arrchie napisał(a):*Czy jeśli zostanę samotnikiem, będę mógł wysyłać wiadomości o np. sprzedaży ?
A w ogóle jest to możliwe? Bo zdaje mi się, że tylko NPC takie info wysyłają, swoją drogą zazwyczaj odwrotnie proporcjonalne do możliwości gracza (Wintorezy, Wały, Kompasy na starcie gry i Świecidełka, AKSU i Tozy w połowie gry). No normalnie ucieleśnienie praw Murphy'ego.
*Czy zostając samotnikiem mogę zebrać grupę ?
Mrówka chyba będzie mógł się zabrać z odpowiednim perkiem, ale nie jestem pewien, nigdy nie brałem kompanów, bo z moim stylem gry to tylko kule u nogi.
*Czy zbierając grupę znajdę więcej niż jednego człowieka, który chce do mnie dołączyć, jeśli będę w danej frakcji ? [jeśli tak to gdzie i jak]
Po przejęciu bazy wroga dostaniesz informację, że ww. Mrówka ze Składu na Wysypisku będzie chciał się do ciebie dołączyć (znowu, z perkiem Dowódca, jeśli się nie mylę). Będzie chciał frakcyjny kombinezon, więc pamiętaj, żeby przytachać ze sobą dodatkowe kilogramy.
*Gdzie znajdę najwcześniej broń ? Czy nie obejdzie się bez zabijania samotnika ? [Nie liczę akcji typu helikopter nad bazą Oporu, zwykle jakiś wolniejszy co nie wejdzie do bazy.]
Póki co pickupy zostały takie, jak były w waniliowym Czystym Niebie tj. MP5 na stacji pomp w Bagnach (bez ammo i często zbierany przez innych stalkerów) i AKS-74U na stacji pojazdów w Kordonie (bez ammo, ale zawsze leży i jest obok 4 60-nabojowych paczek amunicji 5.45x39mm). Jeśli nie chcesz się przyłączać do Oporu, warto jednak wejść na dach, zadźgać snajpera i buchnąć jego Naganta – nawet w kondycji 30% wciąż strzela równie celnie i jest bardzo mocną bronią (nie tylko dzięki amunicji 7.62x54mm R), która na pewno będzie bardzo pomocna w zadaniach na pozbywanie się pojedynczych stalkerów. Chociaż nie stracisz tak dużo reputacji, żebyś nie mógł się później przyłączyć do Oporu, to jednak chwilę zejdzie, zanim przemieli się tam u nich w bazie i ci, którzy widzieli twoje zabójstwo już wyjdą stamtąd.
RadekNioch napisał(a):Polecam dać im jakieś AK lub coś w tym rodzaju, używając karabinu snajperskiego lub strzelby tylko zmarnują pociski.
Właśnie nie, z mutantami sobie podobno nieźle radzą i warto im dać np. Spasa albo Eliminatora – poza tym śrutowa amunicja jest bardzo tania.
Proszę państwa, sto pięćdziesiąt kilometrów na godzinę w ciągu kilku sekund, wspaniały wynik. Gdyby w ten sposób można było wypie*dolić z polskiej polityki tych wszystkich śmieci z Okrągłego Stołu, Leszka Millera, byłoby… cudownie i każdemu bym ku*wa kupił po takim Ferrari, byleby w piz*u pojechali tym PROSTO do swojego ukochanego… Izraela. SYJONIŚCI Europy, jedźcie do siebie! Pozdrawiam, Zbigniew Stonoga. Nie jestem antysemitą!