przez Pangia w 31 Sty 2014, 23:34
Pełno było przeróbek AKS-74, jeden z lepszych to był taki z tłumikiem i jakimś kolimatorem, bardzo celny i z dużym zasięgiem. Wytrzymałość też miał chyba podniesioną w stosunku do zwykłego AK. Ale zakładam, że raczej chodziło ci już o coś lepszego, a w SGM-a dużo nie grałem.
Proszę państwa, sto pięćdziesiąt kilometrów na godzinę w ciągu kilku sekund, wspaniały wynik. Gdyby w ten sposób można było wypie*dolić z polskiej polityki tych wszystkich śmieci z Okrągłego Stołu, Leszka Millera, byłoby… cudownie i każdemu bym ku*wa kupił po takim Ferrari, byleby w piz*u pojechali tym PROSTO do swojego ukochanego… Izraela. SYJONIŚCI Europy, jedźcie do siebie! Pozdrawiam, Zbigniew Stonoga. Nie jestem antysemitą!
-
Za ten post Pangia otrzymał następujące punkty reputacji:
RadekNioch.