Obrona konieczna

[Terminus]

Re: Obrona konieczna

przez Terminus w 16 Lis 2013, 17:18

Przekroczenie granic obrony koniecznej ewidentne, ale kara za to zbyt surowa. Szczególnie w świetle innego polskiego orzecznictwa.

[vandr]

Re: Obrona konieczna

przez vandr w 16 Lis 2013, 17:24

W takim razie pozostaje maksymalnie dziabnięcie nożem koniecznie zważając na to by nie przebić arterii tudzież organu, machanie ramionami jak wiatrak i wrzeszczenie jakbym miał się napie*dalać z niedźwiedziem.

[Terminus]

Re: Obrona konieczna

przez Terminus w 16 Lis 2013, 17:26

Spróbuj takiego sarkazmu na sali sądowej. Powodzenia.

[kapucha]

Re: Obrona konieczna

przez kapucha w 16 Lis 2013, 17:49

Jeśli napastnik przestaje atakować, to wtedy nie ma już obrony koniecznej. A jeśli chodzi o tą konkretną sprawę, to podobno koleś wyparł ich z mieszkania i dalej zadawał ciosy. Czyli obronił się, zagrożenie minęło, a on ruszył w pościg i dalej atakował. Myślę, że jeśli napastnicy zginęliby w bezpośrednio w jego mieszkaniu, to wyrok by był znacznie niższy. Do tego koleś miał w chacie narkotyki i nie wiemy czy był już wcześniej znany policji. Nie wiadomo czy pracował, a jeśli tak to jaką miał opinię w miejscu pracy. Sąd zwraca uwagę też na takie pierdółki.

[Terminus]

Za ten post Terminus otrzymał następujące punkty reputacji:

Pangia, scigacz1975.

[Piłat]

Re: Obrona konieczna

przez Piłat w 16 Lis 2013, 22:54

Oby nikt z nas nie musiał stawać przed podobnym osądem... Jeżeli broniąc własnej rodziny i własnego życia pójdę do więzienia, to ja się pytam: "jak tu żyć, panie premierze?"

[Microtus]

Re: Obrona konieczna

przez Microtus w 18 Lis 2013, 11:28

Nie wiem czy, aż tak bardzo sąd przesadził. I nie chodzi tu o to, że kola napadli i chcieli zastraszyć czy nie.
Gostek dźgnął ich po kilka razy i wyrzucił z domu (nie udzielił pomocy rannym) nie wezwał karetki a samą Policje.
Nie przyznał się do zabójstwa (a powinien) i miał w domu narkotyki co już jest dla sądu wskazaniem, że oskarżony jest z półświatka. Prawo niestety jest bezlitosne w takich przypadkach. I prawdopodobnie jakby gostek zastosował się do procedury i przyznał do winy, wyraził skruchę i skierował się na leczenie odwykowe, dostałby dużo mniejszy wyrok. Nie ma też nic napisane czy był wcześniej karany, a wydaje mi się, że to też mogło mieć wpływ.

Niech apeluje, powołuje innych biegłych psychiatrów i przyznaje się do winy a może jakoś z tego wyjdzie.

[majorek22]

Re: Obrona konieczna

przez majorek22 w 18 Lis 2013, 12:57

Fakt, że jest w półświatka nie powinien mieć znaczenia. Nawet jeśli kradł, ćpał, handlował narkotykami, czy robił cokolwiek, co łamie prawo, nadal może się bronić. Nie szufladkujmy tak ludzi, bo niedługo okaże się, że jeśli x lat temu został ktoś zatrzymany za posiadanie narkotyków, można go okraść, pobić, a nawet zabić, bo "jest z półświatka".
I przyznam, że nie jestem specjalistą, ale czy policja po zgłoszeniu tego nie powinna sama wezwać karetki? Wyrzucenie napastników tez mogę zrozumieć. Adrenalina, szok, człowiek nie myśli logicznie.

[Microtus]

Re: Obrona konieczna

przez Microtus w 18 Lis 2013, 13:24

Ale niestety tak działają sądy, pracują tam ludzie niestety nie maszyny i szufladkowany jesteś na wejściu.
I właśnie te względy od razu nastawiają sędziego przeciw. Ile osób dostało wyroki za twarz i wygląd bandyty i nieumiejętne przedstawianie swoich racji? Źle mnie zrozumiałeś ja gościa nie szufladkuje bo nie mam pojęcia zielonego, kto to jest ale już sędziowie i prokuratorzy są zazwyczaj dla takich osób wrogo nastawione.

Poza tym przyznanie się chociażby do winy już jest traktowane jako ulga w dalszym postępowaniu. Dużo rozbija się o kwestie woli oskarżonego i poczuwanie się do odpowiedzialności. Zapytaj pierwszego lepszego prawnika. Jakby koleś dobrze to rozegrał z prawnikiem jakimś (adwokatem) i stosował się do jego zaleceń, czyli przyznać się do winy i mówić w toku śledztwa jak najmniej (tak bo zawsze gadanie dużo daje wiele możliwości do różnorakich podejrzeń).

Nie szufladkujmy tak ludzi, bo niedługo okaże się, że jeśli x lat temu został ktoś zatrzymany za posiadanie narkotyków, można go okraść, pobić, a nawet zabić, bo "jest z półświatka".

Dlatego istnieje coś takiego jak zacieralność wyroków. Czyli jeśli było to drobne przestępstwo to 3 lata po odbyciu kary występujesz z wnioskiem o zatarcie i wymazuje się ten wyrok z kartotek. Oczywiście pozostaje ten wyrok w kartotece centralnej ale do niej wgląd można mieć dopiero z nakazem sądowym. I niestety jak miałeś wyrok jakikolwiek wcześniej czyt byłeś karany sąd zawsze inaczej będzie patrzył. Zawsze jak się mówi o jakichś wyrokach np: za jazdę po pijanemu to mówi się, że ze względu na niekaralność dostajesz np: zawiasy a nie odsiadkę.

I niestety tyczy się to wszelakich wykroczeń i tak może to być za głupiego blanta w kieszeni...

EDIT:

I przyznam, że nie jestem specjalistą, ale czy policja po zgłoszeniu tego nie powinna sama wezwać karetki?

Nie wiadomo w jaki sposób wzywał policję i kto to zrobił. I owszem policja powinna wezwać karetkę jak wie ocb. Poza tym kolesie się wykrwawili jeden na schodach drugi pod klatką więc bardziej tu idzie o nie udzielenie pomocy.

Co do adrenaliny to jasna sprawa, ale ona zaczyna schodzić po chwili i powinno wrócić trzeźwiejsze myślenie...
I refleksja co zrobiłem? I co zrobić?

[Pangia]

Re: Obrona konieczna

przez Pangia w 18 Lis 2013, 15:21

Gostek dźgnął ich po kilka razy i wyrzucił z domu (nie udzielił pomocy rannym) nie wezwał karetki a samą Policje.

No ja zdecydowanie nie poczułbym się do odpowiedzialności pomóc dwóm zakapturzonym kolesiom, którzy ładują mi się do domu i terroryzują mi rodzinę. Robił włam - powinien mieć na uwadze, że właściciel wcale nie musi się okazać cipą, która grzecznie odda towar, ale go zatłucze - być może nawet na śmierć. Trudno, poszedłbym w takiej sytuacji siedzieć na 5 czy 10 lat (mam czystą kartotekę), ale nie wiem, czy byłbym zdolny do udawania, że czuję się skruszony i przykro mi, że ktoś dostał to, na co zasłużył.

[kapucha]

Re: Obrona konieczna

przez kapucha w 18 Lis 2013, 15:24

Naszła mnie taka myśl, że ten koleś jest debilem. Po prostu. Świadczy o tym sam fakt, że wezwał do siebie policję i nie pozbył się narkotyków. Mógł je przecież nawet spuścić w kiblu. Na pewno sąd spojrzałby wtedy na gościa inaczej.

Taki mały offtop.

[xionc]

Re: Obrona konieczna

przez xionc w 18 Lis 2013, 15:31

Kto sie tu chwalil ze nosi przy sobie kose?

Wysłane z mojego GT-S6310N przy użyciu Tapatalk