Gry RPG po Stalkersku ;)

Dyskusje na temat gier i szeroko rozumianej rozrywki mieszczącej się w ramach powyższej kategorii.

Gry RPG po Stalkersku ;)

Postprzez LordHagen w 12 Cze 2013, 20:59

witam!
Słyszeliscie o grach RPG NIE komputerowych? tzn. jest miszczu gry i opowiada historię, słucha, co robią gracze i opowiada dalej, przykład:
Miszczu gry: do stalkera podchodzi Powinnościowiec, co robi stalker?
Gracz: Po mordzie go1 po mordzie!
Miszczu gry: Więc on wyciąga karabin i to samo - po mordzie Ciebie, po mordzie!
Tak dla niewtajemniczonych :D
Ale do rzeczy - z kolegami zrobiliśmy mały klubik - żeby mieć co robić po szkole i w weekendy, bo ile można na kompie siedzieć :/ ,postanowiliśmy robić sobie takie oto RPG. Aktualnie jesteśmy w trakcie RPG o Star Warsie, bo kolega wie o uniwersum SW prawie wszystko, jeżeli nie wszystko :P Ale czemu piszę tutaj?
Otóż po skończeniu tego RPG o SW mam poprowadzić RPG w klimacie stalkerskim :D
I tu wkraczacie wy - Czy macie jakieś doświadczenie z prowadzeniem RPG? czy macie jakieś pomysły na przygody dla młodych kotów? jakieś podpowiedzi? z góry dziękuję ;) za dobre rzeczy będzie :wódka:
Chodź, opowiem Ci bajeczkę,
O dalekiej Ukrainie,
Wy**bało elektrownię,
Czarnobyl nie żyje!

Za ten post LordHagen otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive StefanStrielok.
LordHagen
Stalker

Posty: 70
Dołączenie: 17 Mar 2013, 11:05
Ostatnio był: 28 Maj 2014, 21:47
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Gauss Gun
Kozaki: 5

Reklamy Google

Re: Gry RPG po Stalkersku ;)

Postprzez Sony95 w 12 Cze 2013, 21:23

To poleci do śmietnika. Bo niema sensu.

Za ten post Sony95 otrzymał następujące punkty reputacji:
Negative LordHagen, Juraszka.
Awatar użytkownika
Sony95
Stalker

Posty: 113
Dołączenie: 07 Gru 2009, 16:43
Ostatnio był: 04 Kwi 2024, 17:39
Miejscowość: Dąbrowa Górnicza
Frakcja: Bandyci
Ulubiona broń: SVUmk2
Kozaki: 18

Re: Gry RPG po Stalkersku ;)

Postprzez Juraszka w 12 Cze 2013, 21:47

Gry RPG komputerowe to cRPG (computer Role Play Game) pojęcie to było jeszcze używane jak Gothic 1 wchodził na PC, obecnie o tym "c" już prawie się nie pamięta, bo sesje RPG zaczynają odchodzić w zapomnienie (nigdy nie odejdą, ale coraz rzadziej się o tym słyszy, często młodzież uważająca się za znawców RPG spotyka się pierwszy raz z prawdziwymi grami RPG na konwentach fantastyki - bo tak na prawdę są fanami cRPG, a tym samym znawcami na pewno nie są...)


Jeśli chcesz być MG czyli Mistrzem Gry i prowadzić taką sesję w tych klimatach, musisz:
- Ukończyć grę S.T.A.L.K.E.R. Czyste Niebo,
- Ukończyć grę S.T.A.L.K.E.R. Cień Czarnobyla (najlepiej z modem Oblivion Lost 2.2),
- Ukończyć grę S.T.A.L.K.E.R. Zew Prypeci,

Ponadto obowiązkowo musisz przeczytać "Ołowiany Świt" Michała Gołkowskiego - język i opis jest na bardzo wysokim poziomie, jest klimat i trzyma w napięciu, możesz się dowiedzieć co myśli sobie taki rasowy stalker (w grze jedynie spotykasz się z rozmowami - brak opisów sytuacji, brak opisu tego co się dzieje i brak przemyśleń bohatera)

Ponadto polecam przeczytanie powieści Strugackich "Piknik na skraju drogi" oraz obejrzenie ekranizacji. Gry były tworzone na motywach tej powieście, więc jak na moje - OBOWIĄZKOWO, ponadto polecam :)

Zainteresuje się także grą RPG Neuroshima, utrzymana w klimatach post-apo.
Jeśli chcesz jeszcze mieć kontakt z jakimś komputerowym post-apo, sięgnij obowiązkowo po Fallout 1, Fallout 2, (Fallout Tactics możesz sobie odpuścić) i Fallout 3, podobno Metalheart też jest w post-apo i jest fajne, sam osobiście nie grałem więc nie powiem co i jak z nią...

Może Ci się wydawać, że wyżej wymienione gry nie mają nic wspólnego z stalkerem, ale tak na prawdę, tam też spotykasz się z walką o przetrwanie, więc pewne sytuacje możesz nawet wykorzystać jako "gotowce" wystarczy je tylko "przekonwertować" na klimat stalkera.

Mam nadzieje, że pomogłem chociaż trochę... Jak dobrze poszukasz, to znajdziesz jeszcze wiele gier, filmów i książek które w jakimś stopniu Ci pomocą :)
Związki na odległość to ch*j, a czołgi same się nie zatankują, pamiętaj.
Wave

Zostawiasz wóz na parkingu pod Tesco i jedziesz do sąsiedniego miasta to ch*j wie co się z nim może stać.
Wave
Awatar użytkownika
Juraszka
Łowca

Posty: 492
Dołączenie: 21 Cze 2010, 11:08
Ostatnio był: 21 Lut 2020, 16:06
Miejscowość: Gniezno
Frakcja: Samotnicy
Kozaki: 70

Re: Gry RPG po Stalkersku ;)

Postprzez LordHagen w 12 Cze 2013, 22:12

Stalkery zrobięłm, co prawda bez modu Oblivion, ale może kiedys sie za to zabiorę.
Pikniku na skraju dorgi, niestety, nie ma nigdzie w pobliskiej bibliotece, w domu nie mam, znajomi nie mają, ale jak mi wpadnie w łapki, to poczytam.
Niestety, "Ołowianego Świtu" jeszcze nie przeczytałem ( Mea Culpa :( ), ale czekam, właśnie na wyniki konkursu Pyta.pl żeby wygrać :D
P.S.: jak sie nie uda wygrać, to widziałem w księgarni blisko mnie książkę na wystawie, i wiem, każda ksiegarnia ma swoje ceny, ale w jakim przedziale mieści się Ołowiany Świt? ^^
W fallout 1 grałem przez chwilę. Fallout 3 momencik i bedę niedługo wracał do tego, New Vegas zrobiłęm , pocztał na Falloutopedii o tym ,wiec w miarę coś niecoś wiem. W inne Gry post- apo nie che mi sie na razie grać :/
czy ktoś ma wskazówki co do samego prowadzenia gry, a nie tylko jak się przygotować?
A, i jak czytał post powyżej, to miałem wrażenie, ze moze nie jasno cos określiłem - klimaty stalkerskie, w sensie, że oni wchodzą do Zony, tej z gier S.T.A.L.K.E.R., tej z Powinnoscią, monolitem. Bo może dlatego, ze myslałeś, ze chodzi mi o ogólnie post-apo to polecałeś fallouta ;)
Jak tylko będę mógł, to wale :wódka: , bo, rozumiesz, nie da sie za duzo naraz stawaić na forum, a 1 niedawno postawiłem :D
Chodź, opowiem Ci bajeczkę,
O dalekiej Ukrainie,
Wy**bało elektrownię,
Czarnobyl nie żyje!
LordHagen
Stalker

Posty: 70
Dołączenie: 17 Mar 2013, 11:05
Ostatnio był: 28 Maj 2014, 21:47
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Gauss Gun
Kozaki: 5

Re: Gry RPG po Stalkersku ;)

Postprzez Juraszka w 13 Cze 2013, 16:25

Z "piknikiem" możesz mieć problem, bo to bardzo stara powieść więc radzę poszukać ebooka - z tym akurat nie ma problemu.
"Ołowiany Świt" kosztuje 34,90, jest to cena wydawnictwa, nadrukowana na tylnią okładkę - księgarnie chyba nie mogą sobie same ustalać ceny - nie wiem, nie znam się na tym, wiem jedynie, że książka ta na stronie Fabryki Słów jest (lub była) tańsza ale trzeba doliczyć wysyłkę i wychodzi na to samo...

Wiem o co Ci choiło i świadomie poleciłem ogólnie temat post-apo, bo w nim spotykasz się z wolą przetrwania bohaterów, a tego w stalkerze nie brakuje. Oczywiście odczuć to można czytając książkę, bo gra mimo, że dobra, nie oferuje takich odczuć. W grze jak zginiesz to walisz LOAD i próbujesz jeszcze raz, a w książce jest to ukazane bardziej realnie - oczywiście, możesz przewrócić kilka stron do przodu i zobaczyć co będzie, ale to jest trochę tak jak granie pierwszy raz w jakąś grę po przeczytaniu opisu przejścia...

Co do przygotowania... wzięcie udziału w kliku sesjach RPG obowiązkowo!
MG nie ma łatwo i jeśli pierwszy raz będziesz prowadzić, to możliwe, że po pierwszych 20 minutach się znudzi, innym, albo jeszcze gorzej Tobie - dobry MG ma gadane i co najważniejsze nie musi się wykłócać i używać słów "To ja jestem mistrzem gry" aby reszta towarzystwa zgadzała się z jego fabułą i zdarzeniami. Dobry MG kreuje taką fabułę, że gracze cały czas utożsamiają się ze swoimi postaciami, nawet przez chwilę nie przejdzie im do głowy, żeby podważać to co mówi MG - MG musi podejść do tego poważnie, mówienie głupot może to Tobie utrudnić.

Bardzo ważne jest, aby nie stawiać gracza w sytuacji dokonanej np. "Wpadłeś w grawikoncentrat - nie żyjesz" ... no fajnie i co ma ta osoba dalej robić? Patrzeć jak reszta gra? W tej sytuacji może podziękować i wyjść a z nią reszta towarzystwa... Ale jak powiesz "Nagle poczułeś, że coś zaczyna ciągnąć za nogę" - teraz pewnie ta osoba zada pytanie, "co to jest?", na co możesz odpowiedzieć, że jest to anomalia, niech ta osoba spróbuje wywnioskować jaka to jest anomalia skoro wciąga, daj tej osobie różne informacje o tym co jest naokoło, nawet informacja, że obok wystaje korzeń, może doprowadzić do sytuacji, że "Edek łapie się wystającego korzenia i z całych sił się odciąga od anomalii". Postać miała spotkanie z anomalią i przeżyła super, a teraz możesz dodać jeszcze, że gdy już wstał i to dostrzegł artefakt.

Wyobraźnia to podstawa ale i umiejętność improwizacji jest ważna, bo nie wiesz co ludzie wymyślą. Musisz cały czas wymuszać na nich aktywne działanie. Słaby MG doprowadzi do sytuacji, że "wycieczka" stalkerów z Kordonu do CzAES'a zajmie 10 minut, a dobry MG sprawi, że przejście z Kordonu na Wysypisko może zająć nawet godzinę...
Związki na odległość to ch*j, a czołgi same się nie zatankują, pamiętaj.
Wave

Zostawiasz wóz na parkingu pod Tesco i jedziesz do sąsiedniego miasta to ch*j wie co się z nim może stać.
Wave

Za ten post Juraszka otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive LordHagen.
Awatar użytkownika
Juraszka
Łowca

Posty: 492
Dołączenie: 21 Cze 2010, 11:08
Ostatnio był: 21 Lut 2020, 16:06
Miejscowość: Gniezno
Frakcja: Samotnicy
Kozaki: 70

Re: Gry RPG po Stalkersku ;)

Postprzez StefanStrielok w 07 Lis 2013, 21:29

Bardzo ciekawy pomysł. Chciałem założyć ten temat właśnie ale widzę , że ktoś już założył ten temat. Grałem bardzo długo w GMP czyli Gothic Multiplayer , tak jak w SA-MP San Andreas Multiplayer. Role Play czyli odgrywanie życia realnego. To bardzo ciekawe i fajnie gdyby powstały takie serwery Stalkera. Zabawa polega na tym , że każdy wybiera sobie unikalną nazwę , po czym wchodzimy do gry i odgrywamy rolę , są różni dowódcy możemy dołączyć do ich frakcji , lub wybrać samotność jeżeli ktoś jest zainteresowany zapraszam do dyskusji.
Awatar użytkownika
StefanStrielok
Stalker

Posty: 124
Dołączenie: 31 Mar 2012, 18:22
Ostatnio był: 21 Lis 2021, 00:29
Miejscowość: Szczecin
Frakcja: Bandyci
Ulubiona broń: "Tunder" 5.45
Kozaki: 2

Re: Gry RPG po Stalkersku ;)

Postprzez Gizbarus w 07 Lis 2013, 23:43

Z tego co pamiętam, to Universal ma coś wspólnego z niejakimi "Wojnami frakcji", które są względnie zbliżone pomysłem do tego, o czym mówisz...
A czy TY już przeczytałeś i oceniłeś moją twórczość?
"Samotność w Zonie" - nadal kontynuowana.
"Dawno temu w Zonie" - tylko dla weteranów forum.
"Za późno" - czerwona część cyklu "Kolory Zony"
"Akurat o czasie" - biała część cyklu "Kolory Zony"
"Za wcześnie" - niebieska część cyklu "Kolory Zony"
"Pęknięte Zwierciadło" - mini-cykl o Zonie w wersji noir
Awatar użytkownika
Gizbarus
Opowiadacz

Posty: 2895
Dołączenie: 18 Paź 2011, 16:44
Ostatnio był: 20 Sty 2024, 22:24
Miejscowość: Zadupie Mniejsze Wybudowania Kolonia II
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 854

Re: Gry RPG po Stalkersku ;)

Postprzez Universal w 08 Lis 2013, 00:35

No, tak się składa, że szefowałem przedsięwzięciu od (chyba) 9 maja 2011 do (zdaje się) sierpnia 2012 i potem jeszcze trochę (jeszcze próbowaliśmy we wrześniu i październiku 2013). Nawet nie wiem ile, z dwa lata się łącznie złożyły, mnóstwo perypetii, przewałkowanie uniwersum z pięć razy, dwukrotna zmiana mapy, przeanalizowane najbardziej durne scenariusze.

Obecnie "Wojny Frakcji" są zawieszone, chyba po raz szósty. Projekt jest trupem, bo też niewiele można już wymyślić w tym gronie, w którym dotąd się to odbywało. Techniczne przyczyny "upadku" - bardzo trudno o obiektywnego "mistrza gry" (ja wolę określenie moderatora, bo "mistrz" to zbyt nobilitujący termin), gracze najczęściej chcą mieć wszystko na raz, różnice w postrzeganiu uniwersum.

Jeśli ktoś chce robić sesje rpg przez sieć, to proszę bardzo. Ostrzegam jednak, że to bardzo grząski grunt. Świat Stalkera jest ciasny, jeśli korzysta się z lokacji z gry, lub zbyt wielki, jeśli się użyje rzeczywistych granic. Absolutne minimum to posiadanie przynajmniej dwóch w pełni zaangażowanych (24/7) osób kontrolujących rozgrywkę, a także spora doza cierpliwości wśród "szaraków".

Szybko widać wtórność, a nowi ludzie niezbyt dobrze się aklimatyzują - jedynie jednostki są w stanie się dostosować, reszta zaniża poziom. Konflikt tragiczny - albo jest zbyt mało ludzi na dobrą rozgrywkę, albo poziom leci na łeb na szyję i w konsekwencji wszyscy odwracają się od projektu.

Sesje RPG mają sens tylko, jeśli są krótkie, np. tygodniówki. Później problemy się tylko piętrzą. Oczywiście te "tygodniówki", czy nawet dłuższe, ale nie więcej niż miesięczne (bo przestaje to mieć sens) można wielokrotnie powtarzać. Ale w końcu materiał i tak się wyczerpie.

Od siebie dodam tylko - choć to rzecz bardzo subiektywna - że nie znoszę modelu:
MG: Idziesz i spotykasz wilka. Co robisz?
G1: Strzelam do niego.
MG: Trafiłeś pięć razy, wystrzeliłeś dziesięć naboi. Zabiłeś gnoja. Co teraz?

To jest krótkofalówka, szybko męczy. Sugeruję tworzyć swojego rodzaju opowiadanie - ktoś fragment, inny dodaje swój fragment. To jest wtedy ciekawsze.

Juraszka napisał(a):"Ołowiany Świt" kosztuje 34,90, jest to cena wydawnictwa, nadrukowana na tylnią okładkę - księgarnie chyba nie mogą sobie same ustalać ceny - nie wiem, nie znam się na tym, wiem jedynie, że książka ta na stronie Fabryki Słów jest (lub była) tańsza ale trzeba doliczyć wysyłkę i wychodzi na to samo...


Allegro.pl - Ołowiany Świt od 23 zł z wliczoną przesyłką.

PS - Nie wytrzymacie dłużej niż miesiąc. Jeśli się mylę - będę szczerze zdziwiony. Tym niemniej życzę powodzenia, bo będzie potrzebne.

PSS - Ale ja chaotycznie piszę :o

===============================================

Cholera, zarąbałem się, muszę dopisać nieco obszerniejsze post scriptum. Nie o tym napisałem, skupiłem się na tym, co Gizbarus tu podsunął.

Taki erpeg, w gronie znajomych, ma jakiś sens. Jedziecie na bieżąco, nie trzeba na nikogo czekać. Tylko zorganizujcie się dobrze, bo inaczej się pokłócicie - wielokrotnie byłem świadkiem (i uczestnikiem) wielkich kłótni o pietruszkę, bo A chciał zabić B, a B chciał uciec do C. I weź tu wszystkim dogódź. W trakcie "żywego" erpega będzie pewnie podobnie.
Chcąc grać w rpg trzeba umieć opowiadać, trzeba więc i umieć pisać. Czyli po prostu ciekawie tworzyć. Proponuję się nie brać za to, jeśli potencjalny MG nie potrafi tworzyć wciągającego świata.

Juraszka napisał(a):Ponadto polecam przeczytanie powieści Strugackich "Piknik na skraju drogi" oraz obejrzenie ekranizacji.

Adaptacji. Ekranizacja jest wierna, Stalker Tarkowskiego wierny za cholerę nie jest - jest adaptacją. Oglądałem i czytałem. Dla mnie to nie jest ta sama Zona co Stalker. O ile Piknik można jeszcze porównywać, o tyle film nie.
Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie; myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie.
Awatar użytkownika
Universal
Monolit

Posty: 2614
Dołączenie: 21 Lip 2010, 17:54
Ostatnio był: 09 Cze 2024, 23:33
Miejscowość: Poznań
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 1052


Powróć do Inne gry

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 29 gości