W pełni zgadzam się z Terminusem.
Poza tym całe społeczeństwo może spowodować oskarżenie niewinnych osób, na przykład jakiś rok temu po zamieszczeniu listu gończego ze zdjęciem na pewnej stronie, internauci zaczęli szkalować i oskarżać dziewczynę, która miała podobne rysy twarzy.
Musiała zmienić nazwisko, by pozbyć się prześladowań.
Zapewne teraz powiecie, że to był tylko jeden przypadek na milion, ale wierzcie mi, jeśli napiszemy coś nie tak w sieci, może to nabrać takiego rozgłosu, że nastąpią przez to nieodwracalne zmiany.
Dlaczego nie można nigdy brać pochopnych wniosków, ani wierzyć we wszystko, co ktoś napisze.
Kto to w pełni rozumie, zasługuje na co najmniej 1000 kozaków