Witam.
Panowie mam taki malutki problemik (dość uciążliwy i psujący rozgrywke..),mianowicie,w czasie gry,gdy biegam po lokacjach,zdarzaja sie że NPC-e i Wrogi sie nie respawnują tak jak powinni...dla przykładu podam że wbiegłem do baru gdzie nie było nikogo...Wbiegłem nawet na zaplecze do Barmana,przewiskałem wszystkie skrytki i nadal nikogo nie było...albo podczas finalnego biegu do Czernobyla przez Prypeć,słyszałem ostrzeżenia od żołnierzy Powinności, o wrogach na dachach i balkonach ale nikt nie strzelał...idiotycznie to wygląda gdy czterech rosłych gości celuje w puste niebo,krzycząc ostrzeżenia...
Czasem zdarza sie że wbiegne do budynku,i gdy szabruje w spokoju szafki to ni stąd,ni z owąd pojawiają sie tłumy wrogów...Dodam że problem ten zaczął wystepować po misji w Mózgozwęglarce...
Gram na Lapku , config to C2D 5450 1,66ghz 2gb ram 667mhz GF8600gs 256ram dysk 250gb Vista Premium.
Gra śmiga na maxymalnych detalach (bez AA) i dotąd nie bylo z nią żadnych problemów...próbowałem zmniejszać detale,ale poza poprawą FPS nie dawało to żadnych pozytywnych efektów...