przez HollowVooDoo w 02 Sie 2013, 22:17
Ja zrobiłem mały wypad na bandytów, specjalnie udałem się tam po zmroku żeby zobaczyć czy to coś daje. Wyszło na to że to nic nie daje, siedziałem na strychu w pierwszym budynku na prawo od wejścia wyglądałem delikatnie zza blachy, ciemno aż oko wykol mimo wszystko zostałem wykryty zanim oddałem strzał. W sumie nie powinni mnie widzieć sam bym siebie w życiu nie zobaczył. I nie wiem jak musiałbym tam podejść żeby mnie nie wykryli, dlatego ze skradanki nici, wrzucony granat w skupisko to chyba najlepsze wyjście, potem wystarczy już tylko dobić pozostałych przy życiu.
Sam tłumik też na wiele się nie zdaje, chyba że jest zamontowany na pistolecie, wiadomo karabin jednak nawet przy tłumiku może nie oddać całkowicie cichego strzału.
Jak już przy strzałach jesteśmy to zauważyłem że snajperki(nie wiem jak tam reszta giwer) potrafi się czasem przyciąć, co powoduje nie przerwany strzał. Aż do wyczerpania magazynka, wystarczy że zmienię na chwile na drugą broń i już jest dobrze, ale wkurza nieziemsko gdy wiesz że magazynek, ci się kończy naboje są na wagę złota a droga do domu daleka. Jest to jakiś błąd z którym się nie spotkałem w Vanilli.
@n1ck
Miałem identyczną sytuację tylko że nie potrzebowałem do tego noża, bandzior sam wstał i mnie zatłukł podczas gdy ja oszukiwałem jego martwych kolegów, widziałem że tam leży ale stwierdziłem że utłukę go jak już oszukam wszystkich, no cóż tego się nie spodziewałem.