Sny

...a raczej wszystko o wszystkim. Debaty na dowolne tematy.

Re: Sny

Postprzez LSkiper w 22 Lip 2013, 19:11

@Voldi każdy "Men" miewa takie sny, nawet ostatniej nocy miałem jeden, gdzie śniło mi się, że było ognisko (miałem ognisko tej nocy, poznałem tam baaardzo fajną dziewczynę, (ale nie mialem na ognisku takich myśli) a potem spać poszedłem) była ta sama sceneria, czyli noc, ludzie narąbani, i namiot rozłożony dla chcących spać. ja do tej dziewczyny zagadałem i poszliśmy do namiotu, a potem wiadomo co...
:gimbusyniezrozumieją:
MSI B450A Pro MAX/Ryzen 7 5800X3D/MSI Radeon RX 6700XT/32GB DDR4 3600MHz/2TB WD Blue + 2TB SSD/Logitech MX Master/W10/Cooler Master MWE Gold V2 750W
Samsung Galaxy S22 Ultra
Awatar użytkownika
LSkiper
Tropiciel

Posty: 318
Dołączenie: 19 Gru 2011, 23:27
Ostatnio był: 04 Paź 2024, 19:07
Miejscowość: Posen
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 38

Reklamy Google

Re: Sny

Postprzez Voldi w 22 Lip 2013, 19:39

LSkiper napisał(a)::gimbusyniezrozumieją:

Czekaj, ile Ty masz lat, przynajmniej w profilu wpisane?

Właśnie mi się przypomniało, że miewam od czasu do czasu różne objawienia.
1. Raz mnie kumpel zaprosił do siebie na jakieś piwko. Siedzieliśmy w parę osób gdzieś do 22-23. Wróciłem do domu, posiedziałem trochę na kompie i czas na lulu. We śnie zobaczyłem tych samych kumpli u mnie w pokoju i puszkę piwa na biurku. Za oknem szarówka, jak to w letni dzień koło 3-4 rano. Widzę, jak nie wstając z łóżka po prostu przybliżam się do upragnionego 'artefaktu', kumple opowiadają sobie żarty, śmieją się. Sięgam po puszkę, otwieram (mimo, że wciąż leżę na łóżku, a przynajmniej tak się czuję, bo jakby spojrzeć na mój pokój, to w tym miejscu powinienem akurat wisieć w powietrzu :D ) z charakterystycznym syknięciem i przykładam do ust. Już czuję chłodne aluminium i nagle się wybudzam. Otwieram oczy i widzę dokładnie tak samo oświetlony pokój, szarówkę za oknem i tak dalej. Wszystko identycznie jak we śnie, z wyjątkiem kumpli i piwa. Zerkam na zegarek: coś koło 3:40 było, jak pamiętam.

2. Z nudów siadłem w pociąg do Siedlec odwiedzić kumpla (fuck logic: 4h w podróży w obie strony, żeby niecałe 2h posiedzieć u znajomego). Wracałem gdzieś koło 19, przysnąłem, choć z reguły nie śpię w podróży. We śnie zobaczyłem tego samego kumpla. O dziwo, z puszką piwa. O dziwo, bo on pije od wielkiego dzwonu i jak to sam określa "tylko ruskie szampany". Ponownie słyszę syknięcie i budzę się, wyciągając łapczywie i trochę chaotycznie ręce. A tu zonk: siedzę w pociągu, buja na boki, przede mną pusto, rozglądam się po sąsiednich siedzeniach (bezprzedziałówka). Jakaś dziewczyna otwierała akurat napój energetyzujący w puszcze. Nie ukrywam - zawiodłem się i z taką niezbyt tęgą miną kontynuowałem podróż, podziwiając krajobrazy Podlasia skąpane w blasku zachodzącego słońca.

3. Sytuacja podobna do tej powyżej. Przysnąłem i tak sobie jechałem. W pewnej chwili w głowie zakołatała mi myśl (przez sen) "Gdzieś zaraz powinniśmy mijać most na Bugu [klik]". Otworzyłem oczy i, nie minęła nawet minuta, gdy wjechaliśmy na rzeczoną konstrukcję.

Pierwsze dwa: sny alkoholika.
Ostatni: ma się te wyczucie czasu.
Image
Awatar użytkownika
Voldi
Ekspert

Posty: 843
Dołączenie: 29 Gru 2011, 11:11
Ostatnio był: 30 Maj 2024, 11:26
Miejscowość: Kraków/Hajnówka
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TRs 301
Kozaki: 426

Re: Sny

Postprzez Universal w 22 Lip 2013, 20:38

Voldi napisał(a):Jakaś dziewczyna otwierała akurat napój energetyzujący w puszcze. Nie ukrywam - zawiodłem się

Pedał :caleb:

Przedwczoraj znów miałem popierdzielone sny. Pierwszy całkiem znośny, dotyczył parkowania zabytkowymi samochodami, którymi obijałem o inne samochody, bo były tak ciasno zaparkowane, że nie dało się ich wyminąć. Drugi już był jednak całkiem popieprzony (choć bywały o wiele gorsze). Lato mieszane z zimą, dzień z nocą. Siedziałem ni to w klasie, ni to w pomieszczeniu gospodarczym. Pamiętam, że czegoś w nim szukałem i z czasem stało się brudną kanciapą w suterenie, zawaloną gratami, pełną pajęczyn i kurzu, a ja ubrany w kufajkę i niby-dresowe spodnie próbowałem się do czegoś dostać. Potem podłoga (nagle z drewna, wcześniej klepisko) zapadła się i wleciałem do niewielkiej ziemnej piwniczki, gdzie było coś cennego, coś bardzo ważnego dla mnie, czego niestety nie pamiętam. Przewinął się też nauczyciel matematyki z mojego liceum (którego tylko widywałem na korytarzu), choć to akurat wiąże się raczej z tym, że ostatnio miałem do czynienia z wódką nazywającą się jak on (produkowaną przez Polmos na południu kraju, zagadkosucharek). Gwóźdź programu był następujący: z niewiadomych przyczyn w piwniczce znalazło się ileś znanych mi osób, które tak jakby przewijały się przez obydwa sny (ale nie do końca). Nagle zaczęły wychodzić do pomieszczenia z którego wpadłem do środka i przez drzwi wyłaziły na zewnątrz, nie zauważając mnie, leząc jak lemingi. Kiedy wyjrzałem, stając na jakiejś skrzynce, zobaczyłem małą apokalipsę: to była burza piaskowa zmiksowana z wybuchem jądrowym. Wiał przepotężny wiatr, zwiewając sukcesywnie wszystko na swojej drodze - budynki, rośliny itd. I ludzi, którzy przed chwilą opuścili schronienie. Z każdą sekundą wiatr wyrywał kawałki ich ciała, a oni znikali rozwiewani jak piasek. Chore.

http://www.magazynsztuki.pl/wp-content/ ... %C4%87.jpg - z tym mi się skojarzyło.
Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie; myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie.

Za ten post Universal otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Pangia.
Awatar użytkownika
Universal
Monolit

Posty: 2614
Dołączenie: 21 Lip 2010, 17:54
Ostatnio był: 09 Cze 2024, 23:33
Miejscowość: Poznań
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 1052

Re: Sny

Postprzez Wave w 23 Lip 2013, 10:52

A ja dzisiejszej nocy znowu miałem zryty sen. Raz mi się śniło, że byłem pod kościołem, innym razem, że w miejscu przypominającym ukształtowaniem koloseum z krytym dachem i ktoś zajarał szluga. Potem cały budynek wywietrzono. Potem nagle widziałem moją facetkę od plastyki (okropny widok) i na samym końcu jak zwykle zombi. Ale akurat tym razem byłem w lepszej pozycji, bo je atakowałem. W moim przypadku było to lekko mówiąc World War Z w jednym pomieszczeniu. Truposze po kolei przychodziły schodami, a my zza krat tłukliśmy je ile wlezie. Potem nawet śniło mi się, że pod moją kontrolą znalazł się śmigłowiec bojowy, ale nic już z tego nie pamiętam, tylko jakiś niewyraźny rzut śmigłowca z przedniej strony. Zdawał się wyglądać na Apache albo na Cobrę, przez mgłę to widzę. Faktycznie, skończyłem wczoraj czytać World War Z, ale żeby od razu jakieś sny z tego?
Wave


Ostatnio był: 01 Sty 1970, 02:00

Re: Sny

Postprzez Grzechu300 w 24 Lip 2013, 21:53

A ja jestem ciekawym przypadkiem, bo albo nic mi się prawie nigdy nie śni, albo snów nie pamiętam.
Potrafię wymienić parę snów jednak, które śniły mi się po parę razy, identyczne - co też jest dość dziwne.
Czasami po prostu wiem, że mi się coś przyśni i z grubsza mogę ustalić nawet temat snu - dlaczego? Nie jest to żadna magia, parapsychologia czy inne badziewie, po prostu gdy złapię się danego tematu typu książka, gra i będę się nim zajmował odpowiednio długo jednego dnia (np. 4 godziny czytania książek z serii Metro :) ) lub posiedzę nad grą parę godzin, to mój mózg po otrzymywaniu bodźców z danego uniwersum mniej więcej na 50% wytworzy mi sen w takim klimacie/o takiej tematyce - na szczęście dzieje się to dość rzadko, a mi brak snów w zupełności pasuje - w końcu noc i spanie to regeneracja nie tylko dla mięśni ale i dla mózgu, więc na cholerę miałby pracować na pełnych obrotach i wytwarzać mi sny. ;)
Вознаграждён будет только один.

Za ten post Grzechu300 otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Adam.
Awatar użytkownika
Grzechu300
Ekspert

Posty: 800
Dołączenie: 30 Sie 2012, 22:39
Ostatnio był: 15 Wrz 2019, 11:19
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 333

Re: Sny

Postprzez kapucha w 25 Lip 2013, 16:00

Jak tak czytam wypowiedzi niektórych z Was to się zastanawiam czy mam się cieszyć czy martwić że coś jest ze mną nie tak :facepalm:

Widzę że sporo osób ma koszmary, a przynajmniej jakieś nienormalne i niepokojące sny. Ja dobrze pamiętam co mi się śni, a ostatni sen który był czymś nieprzyjemnym miałem kilka lat temu. Większość snów odbieram jako coś miłego. Czasami sen nie niesie żadnych emocji, ale nieprzyjemne sny miewam bardzo rzadko. Zdarza mi się nawet dość często po przebudzeniu zamykać oczy i usiłować usnąć aby dokończył się fajny sen ;)
kapucha
Łowca

Posty: 400
Dołączenie: 09 Kwi 2011, 13:53
Ostatnio był: 01 Lut 2015, 22:11
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: F1 Grenade
Kozaki: 94

Re: Sny

Postprzez StalkerCell w 31 Lip 2013, 22:31

Ło ja pierdziele, ale mnie się sny ostatnio snią. No więc jednej nocy 2 razy przyśniła mi się moja dziewczyna w dwóch innych snach.

1. Razem z tatą poszliśmy na ryby (o dziwo dawno nie byłem) i dołączył do nas sąsiad. Co dziwniejsze droga na staw składała się z platform :!: . Doszliśmy i coś mi się pokiełbasiło w głowie, że tata razem z sąsiadem zakładali plandekę na jakiś dom. Po chwili podeszła moja dziewczyna z inną i... moja dziewczyna hop, na rurę. Boże, obudziłem się o 5 cały zlany potem z wytrzeszczem :D .
2. Drugi sen był zrównoważony. No więc były jakieś zajęcia lekcyje, nie wiem jaka to była sala. Wszyscy jedli czekoladę i o czymś rozmawiali. Naprzeciwko mnie siedziała moja dziewczyna i spodobała mi się (chyba nie wiedziałem, że chodzę z nią -.-). W pewnym momencie powiedziałem, że boję się wrócić do domu (wnioskuję, że było ciemno), ktoś odpowiedział "Może całusa na odwagę?". Ja spaliłem buraka i powiedziałem "No nie wiem...". Niestety, zadzwonił dzwonek (cholercia, a mogło być tak pięknie :D ) i wybiegliśmy z sali. Zbiegliśmy po schodach... i coś było nie tak - schody przypominały mi szkołę, do której chodzę, ale moją dziewczyna chodzi do innej. No nic, doszliśmy do holu, i dupa, zorientowałem się, że sen był 'wyimaginowany' i się obudziłem w złym nastroju.

Jaki z tego wniosek? Ano ogórkiem się nie ogolisz :E .
Awatar użytkownika
StalkerCell
Weteran

Posty: 575
Dołączenie: 17 Lut 2013, 17:06
Ostatnio był: 06 Kwi 2021, 01:46
Miejscowość: Paniewo
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 57

Re: Sny

Postprzez M3Fis70 w 31 Lip 2013, 23:24

kapucha napisał(a):Jak tak czytam wypowiedzi niektórych z Was to się zastanawiam czy mam się cieszyć czy martwić że coś jest ze mną nie tak :facepalm:

Widzę że sporo osób ma koszmary, a przynajmniej jakieś nienormalne i niepokojące sny. Ja dobrze pamiętam co mi się śni, a ostatni sen który był czymś nieprzyjemnym miałem kilka lat temu. Większość snów odbieram jako coś miłego. Czasami sen nie niesie żadnych emocji, ale nieprzyjemne sny miewam bardzo rzadko. Zdarza mi się nawet dość często po przebudzeniu zamykać oczy i usiłować usnąć aby dokończył się fajny sen ;)


Oj znam ten problem, gdy jesteś w snach jakaś akcja, super laski, góry artefaktów, ratuję świat, wartka akcja, a tu ni huhuszka pobudka. W takim momencie w duszy wybucha takie KKKKKKKKKKUUUUUUUU*********WWWWAAAAA, i staram się spać dalej, niestety rzadko się udaje taka kontynuacja.
Dobry mutant, to martwy mutant.
Tajne zaszyfrowane inforamcje
:

Kovek to ciągle pauka
Awatar użytkownika
M3Fis70
Weteran

Posty: 652
Dołączenie: 08 Kwi 2010, 20:34
Ostatnio był: 23 Lip 2019, 10:04
Miejscowość: Brzydgoszcz/Posen
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2U
Kozaki: 76

Re: Sny

Postprzez vandr w 20 Paź 2013, 08:43

We śnie miałem zostać zeswatany z "piękną i mądrą kobietą". Tak przynajmniej zarzekała się siostra. Początkiem absurdu był fakt, że stałem w kościele w welonie oczekując na rzeczoną pannę młodą. W końcu się pojawiła. A raczej pojawiło. Wyszło na to, że musiałem poślubić karła z downem płci żeńskiej, rozszczepieniem podniebienia, wyjątkowo podzielną uwagą(zez rozdzielny) i narzuconą na siebie czarną burką.

Koniec z ostrym żarciem na noc. :kotek:
TAJAG JUDYN
HAZBAZ
SEKODYN!
vandr
Modder

Posty: 3876
Dołączenie: 21 Lut 2011, 14:18
Ostatnio był: 12 Sie 2024, 20:47
Kozaki: 1747

Re: Sny

Postprzez Wunderwaffe w 20 Paź 2013, 09:06

W sierpniu przyśniło mi się takie coś.

Byłem żołnierzem Armii Czerwonej, trwała Wielka Wojna Ojczyźniana, dowódca wysłał mnie i kolegę na zwiad.
Poszliśmy do pobliskiej wioski. Skradaliśmy się w pięknym otoczeniu - niebieskie niebo, zieloniutka roślinność, szumiąca woda w stawie. Złapałem jakąś kobietę i zapytałem o narodowość. Usłyszałem, że Rosjanka, zatem wypytałem o obecność Niemców. Powiedziała, iż tutaj nie ma wrogów.
Po zameldowaniu o sytuacji weszli czerwonoarmiści. Było jeszcze ładniej niż wcześniej, dosłownie sielanka. I wtedy usłyszałem modlitwę po polsku. To nasz dowódca błagał Boga o przebaczenie za zło, jakie wyrządził oddział.

Sen bardzo mnie wzruszył, był piękny.
Image

Za ten post Wunderwaffe otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Szafa.
Awatar użytkownika
Wunderwaffe
Łowca

Posty: 480
Dołączenie: 06 Mar 2012, 20:43
Ostatnio był: 04 Lis 2018, 20:43
Miejscowość: Siedlce
Frakcja: Monolit
Ulubiona broń: F1 Grenade
Kozaki: 187

Re: Sny

Postprzez LSkiper w 20 Paź 2013, 09:07

Mnie też ostatnio często śni mi się moja dziewczyna, bo dzisiejszy sen był conajmniej dziwny. Czyli tak: byłem w klasie siedziałem na geografii nudno jak sku*wysyn, a ja leżę na ławce. W pewnej chwili otwiera drzwi moja dziewczyna i mówi do mnie: czeeeść! Chodź na chwilkę! Wyszedłem z klasy, po czym powiedziała mi, że mam iść na halę gimnastyczną, bo ma dla mnie niespodziankę. Poszedłem. Poczekałem chwilkę, po czym poszła na trybuny ja usiadłem koło niej i spytałem się co to za niespodzianka. Coś tam grzebie w torebce i mówi "mam!" spytałem się co a ona ni z gruchy, ni z pietruchy wyciąga poł litra sobieskiego grejpfrutowego. Obaliliśmy we dwoje tą flaszkę i poszedłem do klasy nauczycielka spytała się co robiłem, potem w mniej nasyconych barwach byłem w swoim domu, i usłyszałem dzwonek do drzwi. Otworzyłem je, a ona tam stała, trzymała te pół litra i się dziwnie śmiała. Wpuściłem ją do domu, a potem mame powiedziała: obiade! Poszedłem z nią na obiad, kiedy weszłem do kuchni sen się urwał
MSI B450A Pro MAX/Ryzen 7 5800X3D/MSI Radeon RX 6700XT/32GB DDR4 3600MHz/2TB WD Blue + 2TB SSD/Logitech MX Master/W10/Cooler Master MWE Gold V2 750W
Samsung Galaxy S22 Ultra
Awatar użytkownika
LSkiper
Tropiciel

Posty: 318
Dołączenie: 19 Gru 2011, 23:27
Ostatnio był: 04 Paź 2024, 19:07
Miejscowość: Posen
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 38

Re: Sny

Postprzez Szafa w 20 Paź 2013, 10:31

Ostatnio miałem sen który był jednym z ciekawszych, przyśniło mi się że gram z znajomym w grę podobną do DayZ ale mówiłem o tym jak o Stalkerze, widziałem wszystko z oczu mojej postaci, byłem ubrany w pałatkę a to co miałem pod nią nie pamiętam, w ręku trzymałem jakąś snajperkę, przemierzałem świat bez żadnego celu, było pochmurnie, ciemno i pochmurnie gdzieś w oddali chyba skomlał pies czy coś w tym stylu, gdy nagle usłyszałem dźwięk pda, wyjąłem je z kieszeni i spojrzałem na nie, pisało o tym że jakiś stalker złamał nogę i potrzebuję pomocy w okolicy supermarketu, jednak to olałem i skierowałem swoje kroki na jakieś wysypisko, gdy dotarłem na nie, nie było absolutnie nic, tylko wiatr szumiał mi uszach a jakiś kilometr od wysypiska (było na wzgórzu) biegło stado mięsaczy, nagle na stercie śmieci pojawiła się niebieska kula, również w tym momencie pojawiło się stado niby psów które zaczęły atakować tą kule. Kula pękła, zabiłem te psy i zacząłem biec w kierunku tej kuli po drodze dostałem informację na pda o tym że w tym miejscu jest jakiś nowy artefakt, w tym momencie usłyszałem strzały, dostałem w ramię, nagle w ręku miałem torbę, spojrzałem że w miejscu tej kuli pojawiła się inna kula (kształtu nie pamiętam) szybkim ruchem w pędzie zgarłem go do torby, krwawiłem, wbiegłem do jakiegoś lasu i ostrzeliwałem z snajperki te osoby które chciały mnie zabić jednak w tym momencie sen mi się urwał i spadłem z łóżka :facepalm:
Szafa
Kot

Posty: 2
Dołączenie: 19 Paź 2013, 22:39
Ostatnio był: 03 Lut 2014, 09:21
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 0

PoprzedniaNastępna

Powróć do Prawie o wszystkim

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 10 gości