Film

[Surin]

Re: Film

przez Surin w 29 Maj 2013, 15:29

Dokładnie o to! Wielkie dzięki Szukałem bardziej poplątanej nazwy i nie wpadłem na pomysł wstukania prozaicznego "Love". Trochę gorzej będzie z dostępem do tego filmu.. Jeśli coś nie ma w tytule"Hubble 3D" i w zawartości "Leonardo Dicaprio voice", to tak jakby w gruncie rzeczy nie istniało

Uwagi moderatora:

Nie cytuj ostatniego posta - Soviet

[Realkriss]

Re: Film

przez Realkriss w 29 Maj 2013, 15:48

No niestety, dobre s-f jest tak rzadkim towarem, że człowiek wyłapuje wszelkie zwiastuny i potem czeka jak głupi, a bardzo często to nawet nie wchodzi do kin.
Oglądałeś "Moon" z Samem Rockwellem? Zadziwiająco dobre współczesne kino s-f. Tak samo wspomniane "W stronę słońca", Danny'ego Boyle. Perły w morzu tandety.

[Realkriss]

Za ten post Surin otrzymał następujące punkty reputacji:

Realkriss.

[HCNOPS]

Re: Film

przez HCNOPS w 29 Maj 2013, 18:04

Z dobrego sci-fi polecam takie tytuły jak:
*O kosmitach:
- Dystrykt 9
- Bitwa o Los Angeles

*O różnorakiej problematyce z wyższej półki:
- Człowiek przyszłości
- Wyspa
- Wyścig z czasem
- Ludzkie dzieci
- Ja, Robot
- Gattaca: szok przyszłości
- Surogaci

*Psychologia:
- Impostor: Test na człowieczeństwo (ekranizacja powieści P.K. Dicka)
- Druga Ziemia
- Droga
- 2001: Odyseja kosmiczna
- Wyspa doktora Moreau
- Moon
- Pandorum
- Kontakt

Oraz perełka kinematografii rosyjskiej: film "Przenicowany świat". Niesamowite sci-fi, które formą i rozwojem akcji przypomina mieszankę orwellowskiego "1984" i postapokaliptycznego świata. Film doczekał się też drugiej części, która zamyka bardzo ciekawie całość fabuły.

Oraz jeden film, który z jakiś nieznanych powodów został oznaczony jako komedia, a jest tak naprawdę f. dokumentalnym i proroczym, a mowa tu oczywiście o filmie: "Idiokracja"

[Glaeken]

Re: Film

przez Glaeken w 31 Maj 2013, 01:29

Tak samo wspomniane "W stronę słońca", Danny'ego Boyle. Perły w morzu tandety.

Moon i w strone slonca w jednym szeregu? O nie. Danny'ego stac na znacznie wiecej... choc film niezly ale nie az tak dobry jak Moon.


Niepamięć - zbierałem się na ten film dość długo i w końcu nadejszła wiekopomna chwiła. Nastawiałem się raczej na słaby film sci fi ze świetnymi efektami specjalnymi... jakich teraz w kinie wiele... a tu pozytywna niespodzianka. Solidne kino sci fi z pieknymi krajobrazami, muzyka, efektami, fajowymi dronami i znajoma morda z Gry o tron... i nawet Tomek aż tak nie drażni. Fabuła stara jak dorian....świat po zagładzie, a scislej rzecz biorac po wojnie z tajemniczymi kosmitami. Dwie osoby na Ziemi oddelegowane do pilnowania gigantycznych maszyn przerabiajacych wode z oceanow na energie dla resztek ludzkosci ktore mieszkaja na innej planecie. Na Ziemi nadal sa niedobitki obcych ktorzy ciagle probuja sabotowac starania ludzi. Co ciekawe, "ochroniarze" z niewiadomych powodow maja skasowana pamiec tuz przed i po wojnie. To spedza sen z powiek Tomka no i na domiar zlego, doslownie z nieba zwala sie dziewczyna o ktorej nieustannie sni... i film nabiera rozpedu...

To dziwne ze film mi sie podobal, biorac pod uwage ze jest zlepkiem takich filmow jak Mroczne miasto i Jestem legenda, ponadto takze widoczne wyrazne elementy z filmow Moon, Terminator, Matrix, Dzien niepodleglosci, Pamiec absolutna, Odyseja kosmiczna 2001 i zapewne wielu innych. Co wcale nie jest złe. Film jest bardzo gustownie zrobiony, ze smakiem, bez nachalnego patosu i jednoczesnie jest lekki, swobodny, bez wymuszonych scen.. i chyba w tym tkwi jego sila. Ponadto, ma w sobie cos co lubie... gdzies w tle delikatnie przebijala sie nutka klimatu starych filmow sci-fi. Moze muzyka to sprawila? Jest po prostu genialna... popelnilo je jakie nieznane mi dotad trio. Nie wiem... ale zachecam do obejrzenia. Chyba ze nie jestescie efektywnym zespolem.



Nawiasem mowiac w kinie lecial taki oto trailer:

:

[Surin]

Re: Film

przez Surin w 31 Maj 2013, 10:52

Bo my po prostu "lubimy te filmy, które już znamy", "lubimy te piosenki, które już znamy"

"Oblivion" jest totalnym remiksem motywów, ale ma w sobie na tyle uroku osobistego, że daje się po prostu lubić. Tom Cruise jakby nieco zszedł w dół ze swoją manierą, skoro zaczyna grać role prześmiewcze, np. w "Tropic Thunder", to znaczy że nie zapomniał co to autoironia. "Oblivion" broni się estetycznym, surowym designem, bardzo dobrym udźwiękowieniem (drony! drony!) i tym drobnym pierwiastkiem majestatycznej architektury s-f (początek i zakończenie filmu). Nie da się ukryć, że "Oblivion" w dalszym ciągu kontynuuje filmową taktykę nostalgicznego remiksu lat 90. Robi to na szczęście z wyczuciem i daje całkiem sporo od siebie. Trochę zawiodłem się na muzyce M83, była trochę tłem bez wyrazu, ani razu nie sięgnąłem po soundtrack, zarówno przed, jak i po filmie. A szkoda, bo nawet tak średni - w moim odczuciu - " Book of Eli", miał miażdzący utwór, do którego stale wracam - "Panoramic".

p.s: chyba pora zrobić dotacje na zajęcia z aktorstwa dla Olgi Kurylenko.

[Realkriss]

Re: Film

przez Realkriss w 31 Maj 2013, 11:57

A'propos muzyki, obejrzałam wczoraj "The secret of Kells" (oczywiście przez polskich geniuszy przetłumaczone "Sekret księgi z Kells", żeby było jak chłop krowie na rowie).
Przepiękna przypowieść z bajeczną grafiką. Raczej nie dla małych dzieci, ale takich od 7-8 lat, a na pewno dla dorosłych, którzy cenią sobie walory graficzne tego, co oglądają. Magia.
Do obejrzenia koniecznie.

Motyw muzyczny nie daje mi spokoju:

[Realkriss]

Za ten post Kudkudak otrzymał następujące punkty reputacji:

Realkriss, Surin.

[maciejow]

Re: Film

przez maciejow w 31 Maj 2013, 14:43

Znacie może jakiś fajny horror, żeby był straszny i z fajną fabułą.

[Realkriss]

Re: Film

przez Realkriss w 31 Maj 2013, 14:53

Hellraiser, Dark water (wersja japońska), Ukryty wymiar - każdy z innej bajki, dla mnie wszystkie genialne.

[Kudkudak]

Re: Film

przez Kudkudak w 31 Maj 2013, 15:03

Ostatnio pytałem się na SB i kilka osób poleciło mi takie filmy: Egzorcysta, Dziecko Rosemary, Omen i tego Hellraisera (jednakowoż zalecano mi obejrzeć tylko i wyłącznie pierwszą część).

[Surin]

Re: Film

przez Surin w 31 Maj 2013, 15:15

No i bardzo dobrze, że dostałeś namiary na klasyki. Współczesne kino chyba niespecjalnie ma już co zaoferować w tym gatunku. Motywy się zużyły, tropy pokończyły. Dorzuć sobie do listy "Lokatora" (1976), Polańskiego. Jest w zasadzie klasyfikowany jako thriller/psychologiczny, ale swoim klimatem i napięciem miażdży niemiłosiernie wielu kuzynów z kategorii "horror".