Jako stalker samotnik miałem do czynienia z wszystkimi frakcjami i zdanie sobie wyrobiłem
Najbardziej to nie lubię monolitu! OK, strzelają do stalkerów podobnie jak żołnierze ale w przeciwieństwie do nich nie potrafią utrzymać porządku na terenie który zajmują!
Żołdaki proste chłopy, strzelają do wszystkiego co sie rusza i nie nosi munduru i gitara. Czasem są nawet pomocni. Wie o tym każdy, komu udało się poszczuć żołnierzy na pijawkę w podziemiach agropromu
Natomiast monolit nie dość, że skrajnie agresywny to jeszcze nie masz pewności czy Cię czasem jakieś tałatajstwo zmutowane nie napadnie...
Wspomnę chocby pijawy w podziemiach pod antenami, zatrzęsienie snorków w Prypeci, czy obecność tychże na terenie elektrowni.
A tunel Prypeć 1 to już w ogóle lipa! Najpierw chmara snorków potem chmara monolitowców... Już się zacząłem zastanawiać czy oni czasem tych mutantów celowo nie hodują???