Ilość pomników nie świadczy o zasługach, więc riposta ze Stalinem trafna (chociaż rozmówcy zdałoby się za nią rzetelnie po katolicku w mordę dać
1) Jan Paweł II był jednym z architektów rozmontowania gównianego ustroju zwanego komunizmem, który obracał w tępe bydło pół Europy. Człowiek był dla dla nas, Polaków - cholernie mocnym symbolem i przekaźnikiem wolności i nadziei, był spiritus movens ożywienia duchowego w Europie Środkowej. A że nigdy nie podlegał rozkazom Moskwy czy kacyków z PZPR-u, był wolny - tym mocniejszym był znakiem. Źródła? Posłuchać archiwalnych nagrań, poczytać, na spokojnie i bez uprzedzeń przemyśleć i przyswajać informacje. Błagam, niech mi tu nikt nie każe pokazywać sobie paluszkiem konkretnych literek i przykładów do pokolorowania, nie zaliczyłem gimnazjum i nie potrafię tak...
2) Benedykt XVI wiele zrobił - tylko że na niwie, która interesować może głównie zaangażowanych katolików, albo co najmniej nastawionych bez antykatolickich uprzedzeń innowierców i ateistów. Kardynałowie wybrali intelektualistę, papieża-profesora teologii - i tu trudno przecenić jego pracę.
3) Argumentacja o "betonie" świadczy o tym, że ktoś tu nie chwyta podstawowej idei. Kościół nie służy do robienia wszystkim dobrze i do zgadzania się ze wszystkimi. Są kwestie podlegające dyskusji i podlegające zmianom, a są takie, które dyskusji nie podlegają.
BTW, niech ktoś mi wskaże czysto ludzką organizację (rodzaj dowolny) o tak szerokim zasięgu, zorganizowaną, trwającą niezmiennie od 2000 lat - i nie będącą konserwatywną i ostrożną w zmianie poglądów...