Terminus napisał(a):Oczywiście ateistyczne trolle jak xionc i Woland mają najwięcej do powiedzenia na temat Kościoła i wyboru papieża.
Niech mówią, mają prawo.
Terminus napisał(a):Uwielbiam te określenia: "ponoć donosił".
Dlatego powiem: Sprawdź historię wikipedii po polsku i po angielsku. I inne źródła.
Benedykt był wybitnym papieżem, którey mądrze pełnił swoją posługę w bardzo trudnych dla kościoła czasach mając jako punkt odniesienia bardzo medialnego Jana Pawła II.
I był nudny jak flaki z olejem. Z poprzedniego Popara coś się działo, było ciekawie, a po Benku nic. Poza tym nie robił w moim mniemaniu nic, by ukarać winnych (nie mówię tu tylko o pedofilach), którzy nadal zmieniają parafie, jak coś przeskrobią. Za to jestem przeciwny karaniu Benedykta za te zbrodnie, bo przecież, gdy został papieżem, to w Watykanie już był burdel po JP2. On po prostu nic nie robił i tyle.
Odpowiedź:1. Oni mają prawo trollować; ja mam prawo ironizować.
W twoim przypadku nie wierzę w coś takiego, jak ironia. Wybacz, ale akurat ironia brzmi dla mnie trochę inaczej.
2. Wikipedia to zaufane źródło wiedzy historycznej. Tak, czytałem te wszystkie "kontrowersje" i jestem zaskoczony na jak wątłym materiale dowodowym się opierają.
Wiki nie jest zbyt zaufana, ale wystarczy zobaczyć ile ta informacja tam istniała, by zacząć się zastanawiać. Nie oskarżać, bo to czy Franciszek donosił, mnie guzik obchodzi. Jak donosił, to będzie dla mnie taka ciekawostka historyczna i nic więcej. A co do dowodów, to wolałbym byś je przedstawił forum i podał kontr-dowody, bo jestem wzrokowcem i słabo u mnie z szerlokowaniem.
3. No tak, grunt, żeby "coś się działo". Podstawa religii.
Grunt by ta religia się utrzymała, póki istnieje Islam. Dla mnie Katolicyzm jest tzw. mniejszym złem, w dodatku bardzo przydatnym, w walce z Islamem. Pomyśl tylko, armia argentyńskich katolików najeżdża Irak
.
Poza tym, oprócz argumentu z ''dzianiem się czegokolwiek'', podałem argument o tym, że w moim mniemaniu zrobił za mało, by zaradzić problemom kościoła. Jak ktoś słusznie zauważył kilka stron dalej, zrobił dużo w sprawach teologicznych, tylko, że dla mnie praktycznie nie są przydatne, ze względu na moją niewiarę. Przydatne byłoby np. zlikwidowanie celibatu. Nie domagam się księży-gejów, popierania aborcji przez KK i innych bzdur, które Woland i jego kolesie chcą zrobić w kościele. Mam gdzieś światopogląd kościoła, bo się z kościołem nie identyfikuję, więc księża-konserwatyści mnie obchodzą tyle, co zeszłoroczny śnieg. Wiem jednak, że celibat jest głupotą, która narobiła niezłego rabanu i lepiej by zniknął, chyba, że kościół chce mieć mniej kandydatów do seminarium.