Hej, jeśli był taki temat, możecie go usunąć. Każdy z Was zapewne ma swoją ulubioną postać z kreskówki, gry czy książki, filmu czy czegoś innego. Może podzielicie się to wiedzą i opowiecie, co takiego Was zachwyciło w tej postaci, co zrobiła by stać się Waszym ulubieńcem. to ja zacznę zgodnie z ideą tematu:
Książki:- Geralt - wiedźmin, samozwańczy Rivijczyk. Zabójca potworów, wyprany z uczuć morderca. Ale czy na pewno? Starzy badacze i wiedźmini musieli coś spieprzyć, gdyż pozostały w nim resztki uczuć i miłości. Mimo iż wykonuje brudną robotę a z jego wyglądu często się naśmiewają, Geralt jest kimś fascynującym - potrafi wykonać skomplikowane akrobacje i wyjść z wielu tarapatów. No i jego "teksty" (te z książki)
- Jaskier - z tejże samej sagi co Geralt - przyjaciel wiedźmina i totalne przeciwieństwo powyższego. Udający twardziela i herosa, mimo to tchórz kryjący się za innymi. Liczy się dla niego głównie dobra zabawa, popijawa i często rozkosze. Z zawodu bard, układa pieśni, bardzo często o Geralcie - przeżywając z nim przygody ma w sumie dużo do opowiedzenia. Ten czasem ma jeszcze lepsze odzywki niż Gwynbleidd
Prawdopodobnie polubiłem go i szybko zaprzyjaźniłem się z bardem, bo po części... przypomina mnie
Edytuję o:
- Chan - oczywiście ten z moskiewskiego metra, a nie z Mongolii. Niby Artemek jest głównym bohaterem, niby Hunter jest takim kozakiem, ale Chan urzekł mnie od samego początku gdy przeczytałem jego wypowiedzi - a gdy mi się już taki spodoba, to inni muszą porządnie zapracować
Chan, spokojny, ale gdy nadarzy się odpowiednia okazja, staje się wilkiem. Budzi autorytet i częściowe zaufanie - wiecznie skryty, jakby żył swoim własnym, innym życiem. Tak jakby szedł w przeciwną stronę tunelu.
Kreskówki i bajki:- Smok Wawelski - bohater bajki "Przygody Baltazara Gąbki", którą zapalczywie oglądałem za młodu. Pamiętam jak byłem smutny, kiedy właśnie się kończyła moja ulubiona bajeczka
- Włóczykij - bohater z bajki o Muminkach. Bardzo go lubię i pamiętam, że polubiłem tak bardzo jego nazwę, że za młodu chciałem się tak włóczyć jak on. Chociaż Buka też niczego sobie, to i tak Włóczykij rządzi
Film:- Mad Max - oczywiście że on, jak nie ktoś inny. Mad Max od początku do końca był i jest moim liderem. Król szosy, bezkresna wolność i do tego Mel Gibson jako odtwórca tej zacnej roli. Czasem wyobrażałem sobie, jak by było gdybym to ja musiał przeżyć w takim świecie, wyposażony w postapokaliptyczne auto, łańcuch i obrzyna. Te polowania na paliwo...mmm