Pewien zdenerwowany użytkownik Mistrzowie.org na temat zdjęć znajomych na "fejsbuku" [pisownia oryginalna]:
elemele5zl napisał(a):jeszcze jak jestem zbuntowany, banda pedałów i głupich picz wrzucają swoje krzywe ryje do internetu przecież jak cie mam w znajomych to wiem jak wygladasz na ch*j te zdjecia zebym mogl cie tez w domu podziwiac?
No cóż, trochę w tym prawdy jest
Ale żeby nie było, że niezbyt na temat, to napiszę jeden dowcip, który pamiętam od lat i zawsze mnie bawi:
Leci sobie samolot pasażerski z 300 pasażerami na pokładzie, wśród nich jest m.in. Francuz, Amerykanin, Polak i Murzyn. Nagle samolotem zaczynają wstrząsać ogromne turbulencje. Rozlega się głos pilota mówiący, że samolot zaczyna spadać i żeby przeżyć, należy wyrzucić zbędny balast.
No to Francuz powiedział, że wyskoczy. Wypił całe wino na pokładzie, wydupczył wszystkie blondynki, krzyknął "Vive la France!" i wyskoczył. Nic to nie dało.
Zaoferował się Amerykanin. Wypił całe piwo, jakie było, wydupczył wszystkie brunetki, krzyknął "God bless America!" i wyskoczył. Nic to nie dało.
Zaoferował się więc Polak. Wypił wszystko, co było do wypicia, wydupczył wszystko, co się ruszało, krzyknął "Niech żyje Mozambik!", złapał Murzyna i wypieprzył go z samolotu.
Proszę państwa, sto pięćdziesiąt kilometrów na godzinę w ciągu kilku sekund, wspaniały wynik. Gdyby w ten sposób można było wypie*dolić z polskiej polityki tych wszystkich śmieci z Okrągłego Stołu, Leszka Millera, byłoby… cudownie i każdemu bym ku*wa kupił po takim Ferrari, byleby w piz*u pojechali tym PROSTO do swojego ukochanego… Izraela. SYJONIŚCI Europy, jedźcie do siebie! Pozdrawiam, Zbigniew Stonoga. Nie jestem antysemitą!