Moim zdaniem, Benedykt akurat dla Kościoła zrobił sporo. Dla tego Kościoła odwiecznego, który zagościł w Europie już kilka wieków po Chrystusie. Owszem, JP2 zbudował fundamenty Kościoła w krajach afrykańskich, ale z czego jest znany? Ze znajomości języków, z wycieczek na południe, z kremówek, czy z tego, że będąc biskupem kazał mówić do siebie 'wujku'. A ile afer tuszowano za jego kadencji? Benedykt XVI wg. mnie mocno posprzątał. I choć teraz, po 'historycznym' Habemus Papam na pewno zaczną wypływać 'brudy' po Benedykcie, z pewnością będą wyciągane na siłę i przypiszą mu wiele spraw, na które absolutnie nie miał wpływu.
Franciszkowi powodzenia i słusznego sprawowania tej wielkiej posługi.
Szpagin - masz rację, Starego Kontynentu już się nie da uratować (polscy księża na misjach... we Francji, sprzedawanie świątyń w Niemczech), aczkolwiek można próbować nie pogorszyć stanu rzeczy. Moim zdaniem powinien oficjalnie wyciągnąć cały ukrywany wcześniej syf na wierzch. Tylko kto byłby tak głupi? Szybciej zejdzie z tronu niż na niego wszedł. Kardynałowie trzymają rękę na pulsie...
Adam - żebyśTy chłopie w 77 lat się tak trzymał jak on się trzyma, to Ci z całego serca życzę
Ale pierdo*enie (za przeproszeniem) na TVNie właśnie usłyszałem:
Benedykt XVI spalił się, mówiąc, że problem pedofilii w Afryce nie zaistnieje, gdyż homoseksualizm jest tam zakazany. Po jeden, co ma pedo z homo, po drugie, co z tego, że jest zakazany? TVNy...